Zapowiedź meczu: Belgia vs Tunezja. Typy, zakłady i kursy na Belgia - Tunezja.
 Belgowie są na „fali wznoszącej”. Piłkarze z Europy po ograniu słabego Luksemburgu (Włosi jednak tego nie potwierdzili - przyp. red.) zwyciężyli także Szwedów i są na dobrej drodze, aby zanotować następną wygraną. Tym razem ich rywalem będzie kadra narodowa Tunezji, której nie udało się zakwalifikować na zbliżające się wielkimi krokami Mistrzostwa Świata. Zawodnicy z Afryki co prawda nie tak dawno pokazali, że potrafią ogrywać graczy szykujący się do startu Mundialu, ale jednak Korea Południowa to nie ta sama „półka” co Belgia. „Czerwone Diabły” zamierzają naprawdę „namieszać” w Kraju Kawy, a ich selekcjoner - Marc Wilmots - ostatnio powiedział, że jego gracze czują się mocni i są „głodni” kolejnych wygranych.
Przed paroma dniami zawodnicy z Europy rywalizowali ze Szwedami. „Trzech Koron” zabraknie w Brazylii, ale ta reprezentacja narodowa zawsze prezentuje określony potencjał. Tym razem podopieczni Marc’a Wilmots’a pokazali im miejsce w szeregu. Po pierwszej 45. minutówce „Czerwone Diabły” prowadziły 1-0 po trafieniu Romelu Lukaku. Na 2-0 (już po zmianie stron) podwyższył Eden Hazard. W tym meczu opiekun Belgów postawił na następujący zestaw personalny: Courtois − Alderweireld, van Buyten, Kompany, Vermaelen − Dembele, Witsel − Mertens (68’ Chadli), De Bruyne, Hazard (80’ Fellaini) − Lukaku (74’ Origi). W fantastycznej formie znajduje się Romelu Lukaku, który po trzech golach strzelonych amatorom z Luksemburgu dołożył jedną bramkę w potyczce ze Szwedami. Teraz jego trafienie w bukmacherze ComeOn „stoi” po 1.64. Eliminacje do tegorocznego Mundialu Belgowie przeszli „jak burza” i pewnie wygrali zmagania grupowe. Po 10. kolejkach „Czerwone Diabły” zgromadziły 26 punktów (8 wiktorii, oraz 2 remisy). Bilans bramkowy Belgów z tych 10. meczów to 18 goli zdobytych i 4 stracone. Na wyjazdach zawodnicy „Czerwonych Diabłów” mierzyli się 5 razy i zawsze zwyciężali (2-1 z Chorwacją, 2-0 ze Szkocją, 2-0 z Macedonią, 3-0 z Serbią, oraz 2-0 z Walią). W kadrze na spotkanie z Tunezją są oczywiście: Thibaut Courtois (Atletico Madryt), Simon Mignolet (Liverpool), Koen Casteels (Hoffenheim), Toby Alderweireld (Atletico), Sammy Bossut (Zulte Waregem), Anthony Vanden Borre (Anderlecht), Laurent Ciman (Standard Liege), Vincent Kompany (Manchester City), Daniel van Buyten (Bayern Monachium), Thomas Vermaelen (Arsenal Londyn), Nicolas Lombaerts (Zenit Sankt-Petersburg), Jan Vertonghen (Tottenham Hotspur), Axel Witsel (Zenit), Steven Defour (FC Porto), Marouane Fellaini (Manchester United), Moussa Dembele (Tottenham), Nacer Chadli (Tottenham), Kevin De Bruyne (VfL Wolfsburg), Romelu Lukaku (Everton), Divock Origi (Lille), Eden Hazard (Chelsea Londyn), Dries Mertens (Napoli), Kevin Mirallas (Everton), oraz Adnan Januzaj (Manchester United).
Tymczasem zawodnicy Ruuda Krola 28 maja tego roku grali z Koreańczykami z południa. Grupowy rywal Belgów na Mistrzostwach Świata w Brazylii zanotował falstart, ponieważ przegrał z „Orłami Kartaginy” 0-1. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył Dhaouadi (45’ minuta). Teraz Tunezyjczykom ciężko będzie nawet raz „wpisać się” na listę strzelców. Wydaje nam się, że ekipa z „Czarnego Lądu” zanotuje under 0.5 trafień (1.55 w bukmacherze ComeOn). W potyczce z Koreą Południową Ruud Krol skorzystał z następujących zawodników: Ben Mustapha - Mohsni, Abdennour, Ben Yousseff - Dhaouadi (86’ Younes) , Ben Djemia (57’ El Jemal), Mikari (57’ Korbi), Mathlouthi - Ben Yahia, Jomaa, Nater. W grupie kwalifikacyjnej na Mundial do Kraju Kawy (pierwsza faza) Tunezyjczycy zajęli 1. miejsce. Po 6. seriach gier zawodnicy Ruuda Krola zainkasowali dokładnie 14 punktów (4 zwycięstwa, 2 remisy i 0 porażek). Bilans bramkowy z tych wszystkich 6. potyczek to 13 goli zdobytych i 6 straconych. W „delegacjach” gracze z Afryki zdobyli 5 „oczek” (1-1 z Gwineą Równikową, 2-2 z Sierra Leone i 2-1 z Wyspami Zielonego Przylądka). W barażach zawodnicy Ruuda Krola trafili na Kameruńczyków. Piłkarze z Tunezji nie wykorzystali atutu własnego obiektu i w pierwszej potyczce tylko bezbramkowo zremisowali. W rewanżu „Orły Kartaginy” były już wyraźnie słabsze od „Nieposkromionych Lwów” i przegrały aż 1-4 (Akaichi - Webo, Moudandjo, Makoun dwukrotnie).
W ostatnich 12-latach obie te reprezentacje narodowe grały ze sobą zaledwie jeden raz. 10 czerwca 2002 roku na Mistrzostwach Świata w Korei Południowej i Japonii „Czerwone Diabły” zremisowały z Tunezyjczykami 1-1. Aktualnie bukmacherzy stawiają na triumf graczy z Belgii (kurs 1.22 w ComeOn). Podział punktów w tej firmie został wyceniony na aż 5.70, a wygrana zawodników Ruuda Krola dałaby nam szansę na 12.25-krotne pomnożenie naszego kapitału. |
