Zapowiedź meczu: Chorwacja vs Australia. Typy, zakłady i kursy na Chorwacja - Australia.
Kolejna dawka meczów towarzyskich już jutro. W jednym z nich Chorwaci zagrają z Australijczykami. Umowną funkcję „gospodarza” pełnią ci pierwsi, ponieważ potyczka jest rozgrywana na terenie neutralnym. Obie drużyny już za moment rozpoczną zmagania na Mundialu w Kraju Kawy i obie pewnie chciałyby w jak najlepszych humorach przystąpić do rywalizacji. Będzie to możliwe jeśli osiągną dobry wynik w tym meczu. Faworytem spotkania są podopieczni Niko Kovaca, którzy w Brazylii zagrają z gospodarzem całej imprezy, Meksykanami i Kameruńczykami. Australijczycy zaś zmierzą się z Hiszpanami, Holendrami i Chilijczykami. Jeśli mielibyśmy typować, która ekipa ma większe szanse na awans, to zdecydowanie postawilibyśmy na kadrę z Europy. „Kangury” mają bardzo trudnych rywali, ale potyczka z Chorwatami może ich natchnąć do kapitalnej walki o punkty.
Chorwaci nie próżnują i nie tak dawno rozegrali już jeden mecz towarzyski. Ich rywalem była ekipa Mali prowadzona przez Henryka Kaseprczaka. Mimo, że team z „Czarnego Lądu” dwoił się i troił finalnie przegrał ten mecz 1-2 (Traore - Ivan Perisić dwukrotnie). W dobrej formie strzeleckiej znajduje się jak widać były napastnik m.in.: Borussi Dortmund. Gdyby udało mu się „wpisać” na listę strzelców także w sobotę, to moglibyśmy zarobić 4.80-krotnie (kurs z bukmachera ComeOn). W konfrontacji z Malijczykami Chorwacja zagrała w następującym zestawieniu personalnym: Pletikosa - Srna, Corluka, Schildenfeld, Vida (60’ Vrsaljko) - Olić (73’ Eduardo), Rakitić (73’ Modrić), Sammir (60’ Kovacić), Vukojević, Perisić (67’ Rebić) - Mandzukić (60’ Jelavić). Zawodnicy z Europy w kwalifikacjach do tego turnieju zajęli 2. miejsce (17 punktów). Chorwaci zanotowali 5 wiktorii, 2 podziały „oczek” i 3 porażki (12 goli zdobytych i 9 straconych). W meczach „domowych” zdobyli 9 punktów (1-2 z Belgią, 0-1 ze Szkocją, 2-0 z Serbią, 2-0 z Walią, oraz 1-0 z Macedonią). Na wyjazdach gracze tej kadry narodowej pokusili się o 2 triumfy (2-1 z Walijczykami, oraz 2-1 z Macedończykami), 2 remisy (1-1 z Serbią i 1-1 z Belgią), a jeden raz przegrali (0-2 ze Szkotami). 2. lokata oznaczała konieczność gry w barażach z Islandią. Na wyjeździe Chorwaci zremisowali 0-0. U siebie jednak pokonali Islandię 2-0 po golach Mario Mandzukicia i Darijo Srny, co dało im upragniony awans. W kadrze na tę potyczkę znaleźli się: Stipe Pletikosa (FK Rostow), Danijel Subasić (AS Monaco), Oliver Zelenika (NK Lokomotiva), Igor Bubnijić (Udinese), Vedran Corluka (Lokomotiv), Dejan Lovren (Southampton), Danijel Pranjić (Panathinaikos), Gordon Schildenfeld (Panathinaikos), Darijo Srna (Szachtar), Ivan Strinić (Dnipro), Domagoj Vida (Dynamo Kijów), Sime Vrsaljko (Genoa), Marcelo Brozović (Dinamo Zagrzeb), Milan Badejl (HSV Hamburg), Mateo Kovacić (Inter), Niko Kranjcar (QPR), Ivan Mocinić (NK Rijeka), Luka Modrić (Real Madryt), Ivan Rakitić (Sevilla), Mario Pasalić (Hajduk Split), Jorge Sammir (Getafe), Ognjen Vukojević (Dynamo Kijów), Eduardo (Szachtar), Duje Cop (Dinamo Zagrzeb), Nikica Jelavić (Hull), Mario Mandukić (Bayern), Ivica Olić (Wolfsburg), Ivan Perisić (Wolfsburg), Ante Rebić (Fiorentina), oraz Ivo Ilicević (HSV Hamburg).
W Dzień Matki Australijczycy grali mecz kontrolny z Republiką Południowej Afryki. Po 90. minutach gry na tablicy wyników widniał rezultat 1-1. Na gola Patosiego błyskawicznie odpowiedział Cahill i potyczka zakończyła się remisem. W pierwszej 45. minutówce padły 2 trafienia. Teraz powtórka tego scenariusza jest możliwa, a dodatkowo kurs na 1.5 goli do przerwy jest niesamowicie atrakcyjny (3.35). W meczu z zawodnikami z Afryki selekcjoner Australii postawił na następujących zawodników: Mathew Ryan - Ian Franjic (54’ Luke Wilkshire), Alex Wilkinson, Ryan McGowan, Jason Davidson - James Holland (73’ Oliver Bozanic), Mathew Leckie (85’ Josh Kennedy), Mark Milligan, James Troisi (46’ Matt McKay), Tommy Oar (72’ Dario Vidosic) - Tim Cahill (62’ Ben Halloran). Eliminacje dla podopiecznych Ange Postecoglou nie były zbyt wymagające. Po 8. potyczkach „Kangury” zgromadziły 13 punktów, na które złożyły się 3 wygrane, 4 remisy i jedna porażka. Finalnie dało im to 2. pozycję i bezpośredni awans. Bilans goli: 12 bramek zdobytych, oraz 7 straconych. Na swoim terenie Australijczycy odnieśli dwie wygrane (1-0 z Irakiem i 4-0 z Jordanią), oraz 2 podziały „oczek” (2-2 z Omanem i 1-1 z Japonią). Tymczasem w roli „gościa” podopieczni Ange Postecoglou zdobyli 5 punktów (1-1 z „Niebieskimi Samurajami”, 2-1 z Irakijczykami, 1-2 z Jordanią i 0-0 z Omanem). Opiekun „Kangurów” przed meczem z Chorwatami zaufał tym oto zawodnikom: Mathew Ryan (Club Bruges), Mitchell Langerak (Borussia Dortmund), Eugene Galekovic (Adelaide United), Mark Birighitti (Newcastle Jets), Curtis Good (Dundee United), Jason Davidson (Heracles Almelo), Matthew Spiranovic (Western Sydney Wanderers), Luke Wilkshire (Dynamo Moskwa), Ivan Franjic (Brisbane Roar), Bailey Wright (Preston North End), Ryan McGowan (Shandong Luneng), Alex Wilkinson (Jeonbuk Hyundai Motors), Joshua Brillante (Newcastle Jets), Oliver Bozanic (Luzern), Mark Bresciano (Al Gharafa, Katar), James Holland (Austria Vienna), Mile Jedinak (Crystal Palace), Mark Milligan (Melbourne Victory), Dario Vidosic (Sion), Adam Sarota (Utrecht), Matt McKay (Brisbane Roar), James Troisi (Atalanta), Massimo Luongo (Swindon), Tim Cahill (New York Red Bulls), Josh Kennedy (Nagoya Grampus), Matthew Leckie (FSV Frankfurt 1899), Tommy Oar (Utrecht), Tomas Rogic (Celtic), Ben Halloran (Fortuna Duesseldorf), oraz Adam Taggart (Newcastle Jets).
Obie ekipy w ostatnich 10. latach grały ze sobą tylko jeden raz. Na Mistrzostwach Świata w 2006 roku Chorwaci zremisowali z Australijczykami 2-2. Bukmacherzy teraz stawiają na zwycięstwo graczy z Europy (kurs 1.86 w ComeOn). Podział punktów w tej firmie został wyceniony na aż 3.30, a wygrana piłkarzy „Kangurów” dałaby nam szansę na 4.30-krotne pomnożenie naszego kapitału. |