Zapowiedź meczu: Honduras vs Izrael. Typy, zakłady i kursy na Honduras - Izrael.
We wtorek także zostanie rozegranych kilka spotkań towarzyskich. W jednym z nich Honduras zagra z Izraelem. Co ciekawe reprezentacja z Ameryki Północnej może mieć w Polsce chociaż garstkę kibiców, ponieważ w jej składzie mogą zagrać znani z występów na polskich boiskach Osman Chavez i Carlo Costly. Może podopieczni Luisa Fernando Suareza nie odegrają jakiejś znaczącej roli na brazylijskim turnieju, ale zawsze to lepiej zobaczyć w akcji graczy, którzy kiedyś próbowali swoich sił na polskiej ziemi. Forma Hondurasu na pewno nie napawa kibiców tej kadry optymizmem. Ostatnio zawodnicy z Ameryki Północnej w słabiutkim stylu przegrali z Turcją, a Osman Chavez zasłynął podczas tej potyczki tylko tym, że otrzymał żółtą kartkę. Czy we wtorek - nad ranem polskiego czasu - „Los Catrachos” pokonają Izrael?
Kilka dni temu podopieczni Luisa Fernando Suareza mierzyli się z Turkami. Po pierwszej 45. minutówce gracze z Hondurasu jeszcze remisowali ze swoimi przeciwnikami 0-0 i ich sympatycy mogli mieć nadzieje na w miarę dobry rezultat. Po zmianie stron Turcja osiągnęła jednak większą przewagę, czego efektem były 2 trafienia autorstwa Erdinga i Erkina. Finalnie Turcy triumfowali zatem 2-0. Gdyby i dzisiaj powtórzył się scenariusz, iż do przerwy mamy remis, a po zmianie stron wygrywają goście (czyli x/2), to mógłby wejść kurs 5.75 z oferty bukmachera ComeOn. Selekcjoner „Los Catrachos” skorzystał w tej konfrontacji z następujących graczy: Noel Valladares - Bryan Beckeles, Victor Bernardez (46' Osman Chavez), Maynor Figueroa, Emilio Izaguirre (81' Juan Carlos Garcia), Andy Najar (66' Marvin Chavez), Wilson Palacios (67' Juan Montes), Jorge Claros, Roger Espinoza (46' Mario Martinez), Jerry Palacios (46' Ronny Martinez), Jerry Bengtson. Aby zakwalifikować się na Mundial do Kraju Kawy podopieczni Luisa Fernando Suareza musieli się odpowiednio wykazać w grupie ze Stanami Zjednoczonymi, Kostaryką, Meksykiem, Jamajką i Panamą. W 10. kwalifikacyjnych potyczkach zawodnicy „Los Catrachos” zdobyli dokładnie 15 punktów, na które złożyły się 4 triumfy, 3 podziały „oczek” i 3 porażki. Taka zdobycz pozwoliła im zająć 3. miejsce i wywalczyć bezpośredni awans. Na swoim obiekcie podopieczni Luisa Fernando Suareza zanotowali 3 zwycięstwa (1-0 z Kostaryką, 2-0 z Jamajką i 2-1 ze Stanami Zjednoczonymi), 2 remisy (2-2 z Panamą i 2-2 z Meksykiem), oraz ani jednej przegranej. Bilans bramkowy z tych spotkań to 9 goli zdobytych i 5 straconych. Na wyjazdach Honduranie pokusili się o jeden triumf (2-1 z Meksykiem), jeden podział „oczek” (2-2 z Jamajką) i 3 porażki (0-1 ze Stanami Zjednoczonymi, 0-1 z Kostaryką i 0-2 z Panamą). W tych konfrontacjach „Los Catrachos” zdobyli 4 gole, a o 3 więcej stracili. Komu zaufał przed tym spotkaniem Luis Fernando Suarez? Oto lista powołanych zawodników: Noel Valladares (Olimpia), Donis Escober (Olimpia), Luis Lopez (Real Espana), Arnold Peralta (Glasgow Rangers), Maynor Figueroa (Hull City), Victor Bernardez (San Jose Earthquakes), Emilio Izaguirre (Celtic Glasgow), Osman Chavez (Qingdao Jonoon), Juan Carlos Garcia (Wigan Athletic), Bryan Beckeles (Olimpia), Juan Pablo Montes (Motagua), Wilson Palacios (Stoke City), Jorge Claros (Motagua), Luis Garrido (Olimpia), Roger Espinoza (Wigan Athletic), Boniek Garcia (Houston Dynamo), Andy Najar (Anderlecht Bruksela), Marvin Chavez (Colorado Rapids), Mario Martinez (Real Espana), Carlo Costly (Real Espana), Jerry Bengtson (New England Revolution), Jerry Palacios (Alajuelense), oraz Rony Martinez (Real Sociedad).
Izraelczycy w swoim ostatnim meczu towarzyskim grali w „delegacji” z Meksykiem. W Mexico City piłkarze z Europy nie mieli żadnych szans i bardzo gładko przegrali z „El Tri” 0-3. Dwie pierwsze bramki la uczestnika Mundialu w Brazylii zdobył Layun, a wynik potyczki na 3-0 ustalił Fabian. Po tej konfrontacji selekcjoner Meksyku powiedział, że „Jezus musiał czuć się tu dobrze” i niejako nawiązał do wielkiej religijności w swoim państwie. A przed Izraelem kolejny trudnym mecz towarzyski. Wydaje się nam, że podopieczni Eliego Guttmana są w stanie się skutecznie bronić przynajmniej przez pół godziny gry. W tym czasie przewidujemy, że nie padnie żaden gol (1.86 w bukmacherze ComeOn). Jeszcze dla formalności podajemy tylko skład, w jakim zagrali ostatnio Izraelczycy: Harush - Spungin, Gershon, Ben Haim, Kayal (46’ Nakhto) - Zahavi (64’ Benayoun), Yeini (83’ Buzaglo), Rafaelov (59’ Vermouth) - Sahar (46’ Ben Haim II), Damari (73’ Ben Basat), Ben Harush. Zawodnicy tej reprezentacji narodowej nie zakwalifikowali się do brazylijskiego turnieju i tymi spotkaniami już przygotowują się do kwalifikacji do Mistrzostwo Europy 2016. W grupie podopieczni Eliego Guttmana zmierzą się z Bośnią i Hercegowiną, Belgią, Walią, Cyprem i Andorą. W eliminacjach do Mistrzostw Świata zawodnicy z Izraela - w swojej grupie kwalifikacyjnej (z Rosją, Portugalią, Irlandią Północną, Azerbejdżanem i Luksemburgiem) - zajęli 3. miejsce. Po 10. rozegranych kolejkach podopieczni Eliego Guttmana mieli na swoim „liczniku” 14 punktów, na które złożyły się 3 zwycięstwa, 5 remisów i dwie porażki. Bilans bramkowy z tych potyczek to dokładnie 19 goli zdobytych i 14 straconych. W meczach na swoich „śmieciach” Izraelczycy zdobyli łącznie 6 punktów (1-1 z Irlandią Północną, 1-1 z Azerbejdżanem, 3-3 z Portugalią, 3-0 z Luksemburgiem i 0-4 z Rosją). W spotkaniach wyjazdowych podopieczni Eliego Guttmana także mierzyli się 5-krotnie. W czasie tych kwalifikacji Izraelczycy odnieśli 2 triumfy (2-0 z Irlandią Północną i 6-0 z Luksemburgiem). Oprócz tego mieli w swoich statystykach 2 remisy (1-1 z Portugalią i 1-1 z Azerbejdżanem) i jedną przegraną (1-3 z Rosją).
W dotychczasowej historii te drużyny mierzyły się ze sobą dokładnie jeden raz. 2 czerwca 2013 roku - a więc dokładnie 12 miesięcy temu - także w spotkaniu towarzyskim Izraelczycy pokonali Honduras 2-0 po bramkach Ezry i Abuhatzira. We wtorkowej konfrontacji bukmacherzy za faworyta uznają jednak gospodarzy. Najkorzystniej ich wiktorię jest zagrać w ComeOn (2.40). Podział punktów w tej firmie został wyceniony na 3.15, a triumf Europejczyków na 2.90. |
