| Szanse według Betsite.pl |
| 56% | 16% | 29% |
Zapowiedź meczu: Legia Warszawa vs Lech Poznań. Typy, zakłady i kursy na Legia Warszawa - Lech Poznań.
 Może nie będzie to spotkanie, które ostatecznie zadecyduje o mistrzostwie Polski, ale i tak już „zacieramy sobie” na niego ręce. Jak na nasze warunki - ekstraklasowe - spotkają się bez wątpienia dwie najlepsze drużyny kilku ostatnich lat. Czasy, kiedy na polskich stadionach boiskach dominowała Wisła Kraków już bez wątpienia minęły. Pokazał to nawet dobitnie ten sezon, w którym gracze Franciszka Smudy - w jego końcowej części - coraz częściej zaczęli się wręcz kompromitować. Bo jak inaczej nazwać porażki 0-3 z Lechem Poznań i ... 0-5 z Legią Warszawa? Zarówno „Kolejorz”, jak i Legioniści mają zamiar na jeszcze długo pozostać w ścisłej czołówce naszej T-Mobile Ekstraklasy. Można mieć wrażenie, że za np.: 5 lat te 2 kluby także będą między sobą rozstrzygać kwestię tytułu mistrza Polski. Na dzień dzisiejszy nieco z przodu jest Legia Warszawa, która jest naprawdę znakomicie zarządzana. Wszystkie kluby w naszym kraju zazdroszczą Legionistom Prezesa Bogusława Leśnodorskiego, który naprawdę ma wiele zalet potrzebnych na tym stanowisku. Na pewno jest odważny, bo nie bał się zwolnić Jana Urbana, choć przecież ekipa ze stolicy zdecydowanie prowadziła w tabeli. Poza tym jak mało kto umie dogadać się z kibicami, co nie każdemu się udaje. Dzięki temu - poza nielicznymi wyjątkami - piłkarze Legii zawsze mają doping na naprawdę europejskim poziomie. Wydaje się, że jeśli w tym okienku transferowym mistrz Polski nie pozbędzie się kluczowych zawodników to naprawdę będzie miał szansę awansować do elitarnej Ligi Mistrzów. Już rok temu brakowało relatywnie niewiele, to może teraz w końcu się uda. Przed meczami pucharowymi Legię jednak czeka bardzo prestiżowe starcie na naszym krajowym „podwórku”. W najbliższą niedzielę podopieczni Henninga Berga zagrają na swoim stadionie przy ulicy Łazienkowskiej 3 z Lechem Poznań. Szykuje nam się pełen stadion i mnóstwo emocji. To na pewno nie będzie zwykły mecz. Kibice obu drużyn bardzo się nie lubią, a ta „zażyłość” trwa już kilkadziesiąt lat. Piłkarze Legii Warszawa i Lecha Poznań także bardzo za sobą nie przepadają, choć oczywiście stwarzają znacznie lepsze pozory. Kilka dni temu Mariusz Rumak zakomunikował do mediów, że gracze „Kolejorza” jednak nie wykonają efektownego szpaleru dla Legii Warszawa. W dobrym zwyczaju byłoby, gdyby to jednak zrobili, ale może nie pozwala im na to duma i honor. Ta wypowiedź jeszcze bardziej „dolała” oliwy do ognia i choć niedzielna konfrontacja o niczym już nie zadecyduje, to liczymy na naprawdę dobry mecz. Piłkarze ze stadionu przy ulicy Łazienkowskiej 3 koniecznie będą chcieli pokazać wszystkim, że rzeczywiście w tym sezonie są zdecydowanie najlepszą ekipą w naszym kraju. Z kolei Lechici mają nadzieję, że w końcu uda im się zwyciężyć Legionistów. Teoretycznie nic im to z punktu poprawy miejsca w ligowej tabeli nie da, ale na pewno poprawi to ich morale przed nadchodzącym sezonem, w którym zawodnicy Mariusza Rumaka po raz kolejny będą chcieli zdetronizować Legię z „fotelu” najlepszej ekipy w Polsce.
Kilka ostatnich meczów tych ekip nie obfitowało w sporą ilość goli, ale teraz powinno być inaczej. Wcześniej obie drużyny grały o 3 punkty, a teraz ligowe „oczka” zejdą na dalszy plan. Jedni i drudzy będą chcieli to spotkanie wygrać, dlatego stawiamy na over 2.5 goli (1.95 w bukmacherze ComeOn). Nie jest wykluczone, że w bramce gospodarzy zagra np.: mało doświadczony Konrad Jałocha, który może nie do końca sobie w tej potyczce poradzić. Kilka dni temu warszawiacy rywalizowali w „delegacji” z Pogonią Szczecin. Mecz z byłą „zgodą” był generalnie ciekawy, choć brakowało w nim wielu sytuacji podbramkowych. Po pierwszej 45. minutówce był remis 0-0 i obawialiśmy się, że taki wynik już utrzyma się do samego końca. Na nasze szczęście w drugiej części gry efektownym rajdem popisał się Michał Kucharczyk, który zakończył swoją solową akcję mocnym i precyzyjnym uderzeniem. Finalnie podopieczni Henninga Berga triumfowali 1-0 i ich dorobek wygląda jeszcze bardziej okazale. Jak na razie zawodnicy ze stolicy zajmują 1. miejsce w ligowej tabeli T-Mobile Ekstraklasy (w grupie „mistrzowskiej”). Po 36. seriach zmagań piłkarze ze stadionu przy ulicy Łazienkowskiej mają na swoim „liczniku” dokładnie 47 punktów (przed podziałem legitymowali się 63-oma „oczkami”), na które złożyło się 25 zwycięstw, 3 remisy i 8 przegranych. Obecny bilans bramkowy tej ekipy to 73 goli zdobytych i 34 straconych. W spotkaniach „domowych” podopieczni Henninga Berga (a wcześniej również Jana Urbana) mierzyli się w bieżącym sezonie 18-krotnie. Jak na razie gracze z Warszawy zanotowali 14 wiktorii (5-0 z Wisłą Kraków, 2-0 z Zawiszą Bydgoszcz, 3-0 z Zawiszą Bydgoszcz, 1-0 z Lechem Poznań, 1-0 z Koroną Kielce, 4-1 z Cracovią Kraków, 2-0 z Ruchem Chorzów, 3-1 z Pogonią Szczecin, 2-0 z KGHM Zagłębiem Lubin, 4-1 z Piastem Gliwice, 2-1 ze Śląskiem Wrocław, 2-1 z Górnikiem Zabrze, 5-1 z Widzewem Łódź, 4-0 z Podbeskidziem Bielsko - Biała), jeden remis (2-2 z Wisłą Kraków) i 3 przegrane (1-2 z Ruchem Chorzów, 0-3 po walkowerze z Jagiellonią Białystok i 0-1 z Lechią Gdańsk). W 5. poprzednich meczach w T-Mobile Ekstraklasie zawodnicy ze stolicy kraju zanotowali 4 wygrane i zaledwie jedną porażkę. Na ten moment najbardziej bramkostrzelnym graczem w tym zespole jest Miroslav Radović, który zdobył 14 goli.
Nawiązując do naszego pierwszego typu na tę potyczkę (over 2.5) uważamy, że można też postawić na remis 1:1 po pierwszej części gry. Naszym zdaniem jest on możliwy, ponieważ defensywa w niedzielnej konfrontacji nie będzie aż tak ważna. A generalnie oba zespoły ostatnimi czasy pokazują dość spory potencjał w ofensywie. To zdarzenie w bukmacherze ComeOn zostało wycenione na aż 7.50. W 36. serii gier podopieczni Mariusza Rumaka grali na swoim terenie z Ruchem Chorzów. To miał być teoretycznie mecz o wicemistrzostwo Polski, ale poznaniacy szybko udowodnili, że w naszym kraju lepsza od nich jest tylko warszawska Legia. Po pierwszej połowie zawodnicy z Wielkopolski prowadzili z „Niebieskimi” 2-0. Najpierw do siatki klubu ze stadionu przy ulicy Cichej trafił Szymon Pawłowski, a potem poprawił jeszcze Kasper Hamalainen. W drugiej odsłonie tej potyczki przypomniał o sobie Łukasz Teodorczyk, a wynik potyczki na 4-0 ustalił Daylon Claasen. Na ten czas gracze „Kolejorza” zajmują 2. miejscu w ligowej tabeli (grupa „mistrzowska”). Po 36. kolejkach zawodnicy ze stadionu przy ulicy Bułgarskiej mają na swoim „liczniku” 40 punktów (przed podziałem mieli 53 „oczka”), na które złożyło się 19 triumfów, 9 remisów i 8 przegranych. W 5. ostatnich meczach na krajowym „podwórku” podopieczni Mariusza Rumaka odnieśli 3 wiktorie, jeden podział „oczek” i jedną porażkę. W meczach w roli „gościa” piłkarze z Poznania sprawdzali się w tym sezonie już 17-krotnie. Jak na razie zawodnicy z Wielkopolski zanotowali 5 wygranych (2-1 z Zawiszą Bydgoszcz, 3-0 z Górnikiem Zabrze, 6-1 z Cracovią Kraków, 2-0 z Piastem Gliwice, 4-1 z Lechią Gdańsk). Poza tym mają także w swoim dorobku 5 remisów (2-2 z Widzewem Łódź, 2-2 z Zawiszą Bydgoszcz, 0-0 z Podbeskidziem Bielsko - Biała, 1-1 z Ruchem Chorzów, 0-0 z KGHM Zagłębiem Lubin) i 7 porażek (1-2 z Lechią Gdańsk, 0-1 z Legią Warszawa, 1-5 z Pogonią Szczecin, 0-1 z Koroną Kielce, 0-2 z Jagiellonią Białystok, 0-2 ze Śląskiem Wrocław i 0-2 z Wisłą Kraków). Aktualny bilans bramkowy podopiecznych Mariusza Rumaka - po 36. kolejkach - to 68 goli strzelonych i 38 straconych. W tym momencie najlepszym strzelcem w ekipie z Poznania jest Łukasz Teodorczyk, który ma na swoim „liczniku” 20 bramek.
W tej kampanii te 2 zespoły już 2-krotnie rywalizowały ze sobą. W rundzie jesiennej poznaniacy zremisowali na swoim stadionie z Legionistami 1-1 (Gergo Lovrencsics - Tomasz Jodłowiec). Natomiast w Warszawie „Kolejorz” przegrał 0-1 (Miroslav Radović). W sezonie 2012/13 Lechici polegli u siebie z Legionistami 1-3 (Bartosz Ślusarski - Jakub Kosecki, Jakub Wawrzyniak, Miroslav Radović). Na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej 3 Legioniści wygrali zaś 1-0 (Ivica Vrdoljak z rzutu karnego). Teraz bukmacherzy stawiają na kolejny triumf gospodarzy. Wiktoria zawodników z Warszawy została oszacowana na 2.00. Remis w ComeOn jest wyceniony na aż 3.30, a zwycięstwo graczy z Wielkopolski pozwoliłoby nam się wzbogacić 3.45-krotnie. |
| Szanse według użytkowników LigaTyperów.pl |
| Legia Warszawa: 52% | Remis: 31% | Lech Poznań: 17% |
";
| Under/Over | Bukmacher | Under | Bukmacher | Over |
| 2.5 | bet365 | 1.80 | bet365 | 2.00 |
| Statystyki Legia Warszawa |
| Forma w ostatnich 6 meczach u siebie |
| L-W-W-W-W-D |
| Średnia goli w ostatnich 6 meczach u siebie |
| Strzelonych | 2.33 | Straconych | 0.67 |
| Średnia goli w ostatnich 6 meczach u siebie, oraz w ostatnich 6 meczach na wyjeździe |
| Strzelonych | 2.08 | Straconych | 0.75 |
| Ilość meczów z rzędu na własnym boisku |
| Bez porażki | 0 | Bez utraty gola | 0 |
| Mecze u siebie | Mecze na wyjeździe |
| Zwycięstwa | 14/17 | Zwycięstwa | 11/18 |
| Remisy | 1/17 | Remisy | 2/18 |
| Porażki | 2/17 | Porażki | 5/18 |
| Statystyki w tabeli | Gole w tabeli |
| Ilość Meczów | 35 | Strzelone | 73 |
| Ilość Punktów | 78 | Stracone | 31 |
| Miejsce | 1 | Bilans | 42 |
|
| Forma w ostatnich 6 meczach na wyjeździe |
| L-W-W-L-D-L |
| Średnia goli w ostatnich 6 meczach na wyjeździe |
| Strzelonych | 1.50 | Straconych | 1.83 |
| Średnia goli w ostatnich 6 meczach u siebie, oraz w ostatnich 6 meczach na wyjeździe |
| Strzelonych | 2.17 | Straconych | 1.17 |
| Ilość meczów z rzędu na wyjeździe |
| Bez porażki | 0 | Bez utraty gola | 0 |
| Mecze u siebie | Mecze na wyjezdzie |
| Zwycięstwa | 14/19 | Zwycięstwa | 5/17 |
| Remisy | 4/19 | Remisy | 5/17 |
| Porażki | 1/19 | Porażki | 7/17 |
| Statystyki w tabeli | Gole w tabeli |
| Ilość Meczów | 36 | Strzelone | 68 |
| Ilość Punktów | 66 | Stracone | 38 |
| Miejsce | 2 | Bilans | 30 |
|
| Analiza: Legia Warszawa - Lech Poznań | | Typ: over 2.5 | | Bukmacher: bet365 | | Kurs: 2.03 | | Ostatnia kolejka grupy spadkowej obfitowała w to co kibice lubią najbardziej czyli ogromną ilość bramek, liczę że ten wyczyn powtórzą w dzisiejszym dniu zespoły z grupy mistrzowskiej bo tu też najważniejsze kwestie wyjaśniły się już wcześniej. Na koniec rozgrywek zgotowano nam klasyk tej ligi czyli spotkanie mistrza kraju Legii z wicemistrzem Lechem szkoda że jest to mecz o nic ale raczej biwaku tutaj nie będzie.
Legia Warszawa zdobyła tytuł na trzy kolejki przed końcem sezonu co trzeba uznać za nokaut tym bardziej że mieliśmy podział punktów. Mistrz kraju miał kilka słabszych spotkań ale potrafił nawet takie mecze wygrywać, gdy im nie szło a w szczególności zawdzięczają to ofensywie w której nie brakuje indywidualności, które przesądzają o zwycięstwie. W rundzie mistrzowskiej przegrali z Ruchem 1:2 ale akurat było to pierwsze spotkanie po tym jak obronili mistrzostwo i jakoś grali tak ospale. Po za tym gdy trzeba było walczyć naprawdę wygrali z Zawiszą 2:0, czy rozgromili Wisłę Kraków aż 5:0. Trener Berg nie będzie mógł dziś skorzystać z dwóch kluczowych graczy jednym z nich jest środkowy obrońca Dossa Junior 26/1 oraz najlepszego strzelca Radovica 27/14. Brak tej dwójki na pewno będzie odczuwalny o ile w pierwszym przypadku ta strata dla powodzenia typu cieszy to w drugim tak już nie jest, chociaż Legia ma wiele pola manewrów w ofensywie.
Lech zaprzepaścił swoje szasnę na mistrzostwo w spotkaniu z Lechią na wyjeździe gdzie przegrali 2:1. Mistrzostwo przegrali też wyjazdami na samych tych meczach stracili do Legii 15 oczek. W poprzednim sezonie było odwrotnie to wyjazdy i kapitalna gra z kontry dawała im przewagę nad stawką. Główny powód słabszych występów wyjazdowych obecnej kampanii nie leży w grze ofensywnej bo w tym aspekcie jest nawet lepiej niż rok temu ale w defensywie gdzie zdarzają im się duże przestoje, szczególnie w kontrach dają się strasznie zaskoczyć rywalom, czasami brakuje koncentracji jak w spotkaniu z Widzewem gdzie prowadzili do przerwy 0:2, a skończyło się na podziale punktów. Na pewno na największe uznanie zasługuje ofensywa która gra cały czas na wysokim poziomie a co najważniejsze trener Rumak ma kilku liderów którzy potrafią skierować piłkę do siatki. Najgroźniejszą bronią Lech pozostaje cały czas szybka kontra.
Mimo że jak wspomniałem jest to mecz o nic ale walki o zwycięstwo nie zabraknie bo są to wielkie „derby ligi”. Dziś na Łazienkowskiej będzie komplet, świetna oprawa i koronowanie mistrza. Legia zrobi wszystko by na koniec w takim spotkaniu odnieść zwycięstwo, na pewno nie zagrają tak jak z Ruchem kiedy wiedzieli już że tytuł jest ich i skończyło się na porażce 1:2. Lech przyjedzie tutaj z takim samy nastawieniem. Trzeba jasno powiedzieć że jedni i drudzy w kreowaniu akcji ofensywnych kłopotów nie mają i mam nadzieję że wreszcie zobaczymy prawdziwy klasyk w którym będzie wszystko zaczynając od bramek.
| | Autor: jack13 |
| Analiza: Legia Warszawa - Lech Poznań | | Typ: 1 | | Bukmacher: bet-at-home | | Kurs: 2.08 | | Spotkanie mistrza z wicemistrzem Polski.Oczywiście wszystko jest już rozstrzygnięte,więc poniekąd będzie to mecz o pietruszkę.Z drugiej strony jest to mecz o prestiż.Spotkania na linii Warszawa-Poznań zawsze wzbudzają emocje,także uważam,że trenerzy podejdą do tego spotkania na poważnie.
Osobiście upatruję faworyta tego spotkania w zespole gospodarzy.Legia zdobyła zasłużenie mistrzostwo Polski,może nie deklasując konkurencji,ale z pewnością mając cały czas pełną kontrolę.Nie jestem fanem warszawskiej drużyny,ale patrząc obiektywnie jest to najlepiej zorganizowany w tej chwili zespół w polskiej Ekstraklasie.Kadra jest szeroka co jest niewątpliwie atutem zespołu Berga.Bardzo dobrze spisuje się linia defensywna.Jedynym zmartwieniem może być brak klasowego napastnika,który zapewniłby kilkanaście goli na sezon.
W Lechu sytuacja też nie wygląda źle.Jednak dla mnie zespół z Wielkopolski jest trochę chimeryczny.Przykład z ostatnich tygodni.Bardzo słaby mecz z Pogonią,a tydzień później deklasacja Ruchu Chorzów.W Lechu z pewnością dużo zależy od Hamalainena czy Lovrencsicsa,którzy ciągną grę ofensywną.osobiście nie jestem jednak fanem Teodorczyka. Faktem jest,że zdobył sporo goli,ale stylem gry do mnie nie trafia.
Legia miała tydzień temu popsutą fetę poprzez porażkę z Ruchem.W tygodniu częściowo sobie to odbiła wygrywając w Szczecinie.Jednak to dziś może być to postawienie kropki nad i.Pokonanie wicemistrza z pewnością takową będzie.Warto też zwrócić uwagę na h2h.Dla Legii Lech jest ostatnio dość wygodnym przeciwnikiem.
Ważnym aspektem jest brak Miro Radovicia,absolutnie kluczowego zawodnika Legii.Poza tym zabraknie też Dossy Juniora.Na reprezentacji jest też Dvaliszwili.
W Lechu zabraknie Douglasa,Ceesay'a i Burica.
Pomimo braku Serba sądzę,że Legia jest w stanie sprostać Lechowi.W ostatnich tygodniach dobrą formę prezentują Żyro czy Duda i to oni powinni stanowić motor napędowy Legii.
Oczywiście mecz na styku,ale więcej do zaoferowania ma miejscowy zespół i to na nich stawiam za niedużą stawkę. | | Autor: krystian95 |
| Analiza: Legia Warszawa - Lech Poznań | | Typ: over 2.5 | | Bukmacher: bet365 | | Kurs: 2.00 | | Przed nami ostatnia kolejka w TME. Na Łazienkowskiej 3 zagrają ze sobą Legia Warszawa i Lech Poznań. Stawiam w tej potyczce na over 2.5 goli. Jak pokazują statystyki na 5. ostatnich sezonów tylko w jednym w ostatniej kolejce padło mniej goli, niż średnio przez cały sezon (na daną kolejkę). A w tych rozgrywkach tych bramek pada dość sporo. Już wczoraj ostatnia kolejka w grupie spadkowej pokazała, że dzisiaj może być sporo goli. Wczoraj piłkarze zdobyli bowiem aż 20 bramek w 4. meczach! Przejdźmy jednak do dzisiejszego meczu Legii i Lecha. Przede wszystkim za overem przemawia to, że spotkają się ze sobą dwie najbardziej ofensywne ekipy w TME (Legia 73 gole, Lech 68). Poza tym Lech ma aż 14 overów (na 20) w meczach z górną połówką tabeli. Legia zaś w 5. ostatnich meczach - u siebie - zdobyła aż 12 bramek. Dla porównania Lech w 5. ostatnich meczach na wyjeździe strzelił aż 8 goli. I chyba najważniejsze. Dzisiaj każdy będzie chciał wygrać, a na nikim już nie ciąży presja wyniku, bo wszystko w kwestii 1. i 2. miejsca jest już jasne. Kibice obu klubów się nie lubią i to też powinno zmotywować piłkarzy do permanentnych ataków na bramkę rywala. | | Autor: TomJerry |
Ocena popularności meczu 4.0
Ilość analiz 4
|
| |
|
