Zapowiedź meczu: Wisła Kraków vs Lech Poznań. Typy, zakłady i kursy na Wisła Kraków - Lech Poznań.
Maciej Skorża wraca do Krakowa. Tym razem jako trener Lecha Poznań, który w najbliższą niedzielę zagra na stadionie przy ulicy Reymonta 22 z Wisłą. Spotkanie tych dwóch klubów zapowiada się bardzo emocjonująco. Wiceliderzy z Małopolski będą chcieli wygrać i umocnić się na drugiej pozycji. Wiktoria „Kolejorza” sprawi zaś, że poznaniacy zrównają się punktami w tabeli z „Białą Gwiazdą”.
Krakowianie w poprzedniej serii zmagań grali na stadionie przy ulicy Stefana Okrzei z Piastem Gliwice. „Piastunki” to ostatnio postrach wielkich drużyn, bo ekipa Angela Pereza Garcii pokonała już na swoich „śmieciach” Górnika Zabrze, Legię Warszawa, czy Lecha Poznań. W piątkowej potyczce z „Białą Gwiazdą” padł bezbramkowy remis. W tej potyczce „Franz” wysłał w bój takich oto graczy: Michał Buchalik - Dariusz Dudka, Arkadiusz Głowacki, Richard Guzmics, Maciej Sadlok - Łukasz Burliga (79. Emmanuel Sarki), Alan Uryga, Rafał Boguski, Semir Stilić, Wilde-Donald Guerrier (84. Mariusz Stępiński) - Paweł Brożek. Rafał Boguski, Semir Stilić, Alan Uryga, Richard Guzmics, oraz Maciej Sadlok dostali po jednej żółtej kartce. W spotkaniu z Lechem Poznań spodziewamy się większych emocji i sporej ilości goli, dlatego stawiamy na over 2.5 (2.05 w bukmacherze ComeOn). Aktualnie krakowianie plasują się na 2. miejscu w ligowej tabeli polskiej T-Mobile Ekstraklasy. Po 17. seriach gier piłkarze z Grodu Kraka zdobyli dokładnie 29 punktów, na które złożyło się 8 zwycięstw, 5 remisów i 4 porażki. Ogólny bilans bramkowy tej drużyny to 31 goli strzelonych i 21 straconych. W spotkaniach na swoich „śmieciach” krakowianie grali w tych rozgrywkach 8-krotnie. Jak na razie podopieczni Franciszka Smudy zanotowali 3 wiktorie (2-0 z Górnikiem Łęczna, 3-2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 1-0 z GKS-em Bełchatów i 3-1 z Lechią Gdańsk), 3 podziały „oczek” (1-1 ze Śląskiem Wrocław, 2-2 z Ruchem Chorzów i 1-1 z Piastem Gliwice) i dwie przegrane (0-2 z Jagiellonią Białystok i 0-3 z Legią Warszawa). Z kolei w poprzednich rozgrywkach gracze „Białej Gwiazdy” mierzyli się w roli „gospodarza” 18-krotnie. Finalnie podopieczni Franciszka Smudy zanotowali 12 triumfów (2-1 z Zawiszą Bydgoszcz, 5-0 z Pogonią Szczecin, 3-1 z Cracovią Kraków, 2-1 z Pogonią Szczecin, 1-0 z Koroną Kielce, 3-0 ze Śląskiem Wrocław, 3-0 z Widzewem Łódź, 1-0 z Legią Warszawa, 1-0 z KGHM Zagłębiem Lubin, 3-0 z Lechią Gdańsk, 3-0 z Piastem Gliwice i 2-0 z Lechem Poznań), 2 remisy (0-0 z Górnikiem Zabrze, 1-1 z Jagiellonią Białystok) i 4 porażki (2-3 z Górnikiem Zabrze, 0-1 z Podbeskidziem Bielsko - Biała, 0-1 z Zawiszą Bydgoszcz i 0-1 z Ruchem Chorzów). W 5. poprzednich spotkaniach w T-Mobile Ekstraklasie zawodnicy z Małopolski zanotowali dwie wygrane, 2 remisy i jedną przegraną. Obecnie najwięcej goli w szeregach „Białej Gwiazdy” zdobył Paweł Brożek, którzy strzelił w sumie 8 bramek.
Lechici we wczorajszej potyczce z Górnikiem Zabrze byli zdecydowanie lepsi. Piłkarze ze stolicy Wielkopolski pewnie i zasłużenie wygrali 3-0 (Kasper Hamalainen, Szymon Pawłowski, Tomasz Kędziora) i pokazali kawał naprawdę dobrego futbolu. W tym spotkaniu - w szeregach „Kolejorza” - zobaczyliśmy następujących graczy: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Luis Henríquez - Łukasz Trałka, Darko Jevtić - Szymon Pawłowski (68. Muhamed Keita), Kasper Hamalainen, Gergo Lovrencsics (89. Barry Douglas) - Zaur Sadajew (46. Dawid Kownacki). Jedynie Zaur Sadajew został ukarany żółtą kartką. Na pewno zawodników ze stolicy Wielkopolski stać, aby w meczu z „Białą Gwiazdą” zdobyć minimum dwie bramki (bardzo dobry kurs w bukmacherze ComeOn). Po wygranej z zabrzanami poznaniacy zajmują 6. miejsce w ligowej tabeli polskiej T-Mobile Ekstraklasy. Po 17. seriach spotkań zawodnicy „Kolejorza” mają na swoim „liczniku” 26 punktów, na które złożyło się 6 triumfów, 8 remisów i 3 przegrane. Ogólny bilans bramkowy ekipy ze stolicy Wielkopolski to 34 goli strzelonych i 19 straconych. W spotkaniach wyjazdowych podopieczni Macieja Skorży (a wcześniej też Mariusza Rumaka) sprawdzali się w tym sezonie 8 razy. Jak na razie piłkarze z Poznania zanotowali jedno zwycięstwo (2-1 z Lechią Gdańsk), 5 remisów (1-1 ze Śląskiem Wrocław, 2-2 z Koroną Kielce, 2-2 z Legią Warszawa, 0-0 z Ruchem Chorzów i 1-1 z Górnikiem Zabrze) i dwie porażki (2-3 z Piastem Gliwice, oraz 0-1 z Jagiellonią Białystok). Tymczasem w poprzedniej kampanii piłkarze z Poznania mierzyli się w „delegacjach” 18 razy. Ostatecznie zawodnicy ze stolicy Wielkopolski zanotowali 5 wygranych (2-1 z Zawiszą Bydgoszcz, 3-0 z Górnikiem Zabrze, 6-1 z Cracovią Kraków, 2-0 z Piastem Gliwice, oraz 4-1 z Lechią Gdańsk), 5 remisów (2-2 z Widzewem Łódź, 2-2 z Zawiszą Bydgoszcz, 0-0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 1-1 z Ruchem Chorzów, oraz 0-0 z KGHM Zagłębiem Lubin) i 8 przegranych (0-2 z Legią Warszawa, 1-2 z Lechią Gdańsk, 0-1 z Legią Warszawa, 1-5 z Pogonią Szczecin, 0-1 z Koroną Kielce, 0-2 z Jagiellonią Białystok, 0-2 ze Śląskiem Wrocław i 0-2 z Wisłą Kraków). W 5. ostatnich meczach ligowych poznaniacy odnieśli 2 triumfy, 2 podziały „oczek” i jedną porażkę. Aktualnie najlepszym strzelcem w ekipie ze stolicy Wielkopolski jest Fin Kasper Hamalainen, który zdobył 6 goli.
Pierwszy mecz tych zespołów został rozegrany w Poznaniu i zakończył się wiktorią gości, którzy zwyciężyli 3-2 (Łukasz Garguła dwukrotnie, Wilde-Donald Guerrier - Hubert Wołąkiewicz z rzutu karnego, Barry Douglas). W poprzednim sezonie te ekipy mierzyły się ze sobą zaś 3-krotnie. W Krakowie gospodarze zwyciężyli 2-0 (Paweł Brożek, Łukasz Garguła). W Poznaniu to piłkarze „Kolejorza” wygrali z „Białą Gwiazdą” 2-0 (Luis Henriquez, Gergo Lovrencsics). Tymczasem w rundzie finałowej - na stadionie przy ulicy Bułgarskiej - gospodarze triumfowali 3-0 (Łukasz Teodorczyk, samobójcze trafienie Alana Urygi, Kasper Hamalainen). Teraz internetowi bukmacherzy stawiają na triumf graczy Lecha. Najlepszy kurs na ich wiktorię oferuje ComeOn (2.45). Trochę więcej możemy zarobić przy podziale punktów (3.20), czy wygranej zawodników Wisły (2.90). |