Zapowiedź meczu: Zawisza Bydgoszcz vs Lech Poznań. Typy, zakłady i kursy na Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań.
Mecz pomiędzy Zawiszą Bydgoszcz, a Lechem Poznań będzie na pewno szczególną potyczką dla Mariusza Rumaka. Obecny szkoleniowiec klubu ze Stadionu im. Zdzisława Krzyszkowiaka został znanym szkoleniowcem właśnie dzięki pracy w ekipie ze stolicy Wielkopolski. Teraz Mariusz Rumak próbuje ratować T-Mobile Ekstraklasę dla Zawiszy Bydgoszcz. Sytuacja tego zespołu nie jest łatwa, ale ostatnio „czerwona latarnia” całej ligi regularnie punktuje, a na wiosnę jeszcze nie straciła ani jednego gola. Lech Poznań musi pokonać drużynę z Bydgoszczy, żeby nie tracić w ligowej tabeli zbyt dużo punktów do Legii. „Kolejorz” cały czas walczy o mistrzostwo Polski i musi wywalczyć w tej potyczce komplet „oczek”. Ostatnio w ekipie z Poznania kontuzjowany był tylko Darko Jevtić.
Gdyby podopieczni Mariusza Rumaka znowu zagrali tak dobrze w defensywie, jak to ostatnio czynią, to spokojnie wszedłby typ na under 2.5 (kurs 1.76 w bukmacherze ComeOn). Kilka dni temu bydgoszczanie mierzyli się na stadionie przy ulicy Reymonta z Wisłą Kraków. Gracze Zawiszy objęli prowadzenie już w 12. minucie gry, kiedy to na listę strzelców „wpisał się” Alvarinho. Jak się finalnie okazało było to jedyne trafienie tego dnia. Warto zaznaczyć, że podopieczni Mariusza Rumaka nie dali się nawet ani razu pokonać w „dziesiątkę”, bo od 63. minuty grali w osłabieniu po drugiej żółtej kartce - a w konsekwencji czerwonej - dla Kamila Drygasa. Obecnie piłkarze Zawiszy zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli polskiej T-Mobile Ekstraklasy. Po 23. seriach gier podopieczni Mariusza Rumaka zgromadzili w sumie 17 punktów, na które złożyły się 4 zwycięstwa, 5 remisów i 14 porażek. Ogólny bilans bramkowy ekipy z Bydgoszczy to 22 gole zdobyte i 42 stracone. W meczach „domowych” gracze tego klubu sprawdzali się w tych rozgrywkach 12-krotnie. Jak na razie podopieczni Mariusza Rumaka zanotowali 3 wygrane (2-0 z Piastem Gliwice, 2-1 z GKS-em Bełchatów i 2-0 z Koroną Kielce), 2 podziały „oczek” (0-0 z Górnikiem Łęczna i 1-1 z Ruchem Chorzów) i 7 przegranych (0-1 ze Śląskiem Wrocław, 1-2 z Górnikiem Zabrze, 1-2 z Legią Warszawa, 2-4 z Wisłą Kraków, 0-2 z Lechią Gdańsk, 1-2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała oraz 1-3 z Jagiellonią Białystok). Natomiast w minionym sezonie ligowym bydgoszczanie grali w „delegacjach” 18 razy. Finalnie gracze ze stadionu przy ulicy Gdańskiej zanotowali 8 wygranych (1-0 ze Śląskiem Wrocław, 3-1 z Górnikiem Zabrze, 6-0 z Piastem Gliwice, 2-0 z Widzewem Łódź, 3-1 z Legią Warszawa, 3-1 z Wisłą Kraków, 2-0 z Cracovią Kraków i 2-0 z KGHM Zagłębiem Lubin), 4 remisy (0-0 z Lechią Gdańsk, 2-2 z Lechem Poznań, 1-1 z Pogonią Szczecin oraz 2-2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała) i 6 porażek (0-1 z Górnikiem Zabrze, 1-2 z Lechem Poznań, 0-3 z Ruchem Chorzów, 0-3 z Lechią Gdańsk, 0-1 z Koroną Kielce oraz 0-1 z Jagiellonią Białystok). W 5. ostatnich spotkaniach w T-Mobile Ekstraklasie podopieczni Mariusza Rumaka odnieśli 2 triumfy, 2 podziały „oczek” i jedną przegraną. Obecnie najwięcej bramek dla Zawiszy Bydgoszcz zdobyli Alvarinho, Kamil Drygas oraz Wagner, którzy strzelili równo po 3 gole.
Piłkarze ze stadionu przy ulicy Bułgarskiej w miniony piątek mierzyli się na swoim terenie z Jagiellonią Białystok. Hit tej kolejki trochę rozczarował. Na pierwszego gola musieliśmy bowiem czekać do samej końcówki. Wtedy to na celne uderzenie z dystansu zdecydował się Barry Douglas. Na 2-0 podwyższył Tomasz Kędziora, który skutecznie wykonał rzut karny i finalnie podopieczni Macieja Skorży triumfowali inkasując komplet „oczek”. W meczu z Zawiszą sporo będzie zależało od tego, czy poznaniakom uda się objąć prowadzenie już do przerwy (2.55 w bukmacherze ComeOn). Jeśli nie, to o triumf może być im ciężko. W tym momencie gracze „Kolejorza” zajmują drugie miejsce w ligowej tabeli polskiej T-Mobile Ekstraklasy. Po 23. seriach gier podopieczni Macieja Skorży zdobyli łącznie 40 punktów, na które złożyło się 10 zwycięstw, 10 remisów i 3 porażki. Aktualny bilans bramkowy tej ekipy to 42 gole strzelone i 22 stracone. W spotkaniach wyjazdowych poznaniacy grali w tych rozgrywkach ligowych już 11-krotnie. Jak na razie piłkarze ze stolicy Wielkopolski zanotowali zaledwie 2 triumfy (2-1 z Wisłą Kraków i 2-1 z Lechią Gdańsk), 7 remisów (0-0 z Cracovią Kraków, 1-1 z Pogonią Szczecin, 1-1 ze Śląskiem Wrocław, 2-2 z Koroną Kielce, 2-2 z Legią Warszawa, 0-0 z Ruchem Chorzów i 1-1 z Górnikiem Zabrze) i dwie porażki (2-3 z Piastem Gliwice oraz 0-1 z Jagiellonią Białystok). Tymczasem w poprzednim sezonie ligowym piłkarze Lecha Poznań grali w roli „gościa” 18 razy. Finalnie zawodnicy tego klubu zanotowali 5 wygranych (2-1 z Zawiszą Bydgoszcz, 3-0 z Górnikiem Zabrze, 6-1 z Cracovią Kraków, 2-0 z Piastem Gliwice oraz 4-1 z Lechią Gdańsk), 5 remisów (2-2 z Widzewem Łódź, 2-2 z Zawiszą Bydgoszcz, 0-0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 1-1 z Ruchem Chorzów oraz 0-0 z KGHM Zagłębiem Lubin) i 8 przegranych (0-2 z Legią Warszawa, 1-2 z Lechią Gdańsk, 0-1 z Legią Warszawa, 1-5 z Pogonią Szczecin, 0-1 z Koroną Kielce, 0-2 z Jagiellonią Białystok, 0-2 ze Śląskiem Wrocław i 0-2 z Wisłą Kraków). W 5. ostatnich meczach na krajowym „podwórku” poznaniacy odnieśli 3 wygrane, 2 podziały „oczek” i 0 porażek. Obecnie najlepszym strzelcem w tej ekipie jest Kasper Hamalainen, który zdobył 7 bramek.
W pierwszym meczu tych zespołów gracze „Kolejorza” pewnie wygrali na swoim stadionie z Zawiszą Bydgoszcz 6-2 (Zaur Sadajew, Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen, Darko Jevtić dwukrotnie; w tym jeden gol z rzutu karnego, Szymon Pawłowski - Andre Micael, Wagner). W poprzedniej ligowej kampanii te ekipy mierzyły się ze sobą 3 razy. Na stadionie przy ulicy Bułgarskiej padł rezultat 3-2 dla „Kolejorza” (Bartosz Ślusarski, Luis Henriquez, Daylon Claasen - Michał Masłowski, Łukasz Skrzyński). W Bydgoszczy było natomiast 2-2 (Michał Masłowski, Bernardo Vasconcelos - Łukasz Teodorczyk dwukrotnie). Z kolei w rundzie finałowej - w grupie „mistrzowskiej” - poznaniacy triumfowali w roli „gościa” 2-1 (Kasper Hamalainen, Tomasz Kędziora - Wahan Geworgian z rzutu karnego). Obecnie internetowi bukmacherzy stawiają na triumf graczy ze stolicy Wielkopolski (kurs 1.86 w bukmacherze ComeOn). Sporo więcej możemy zarobić przy podziale punktów (3.4), czy ewentualnej wygranej zawodników z Bydgoszczy (4.30). |