Typy bukmacherskie są specjalnością serwisu betsite.pl. Nasz skrypt typujący mecze z niebywałą dokładnością potrafi przewidzieć typy bukmacherskie na najbliższe mecze. Porównując typy bukmacherskie i statystyki betsite.pl, masz szansę wygrać duże pieniądze u bukmacherów internetowych. Dużą oglądalnością cieszą się również popularne typy bukmacherskie, ekskluzywnie wyselekcjonowane przez naszych typerów. Pozostaje nam życzyć wam szczęścia w typowaniu, a my postaramy się pracować nad silnikiem, aby dobierał jak najbardziej trafne typy.

Typy Bukmacherskie

 
DataGospodarzWynikGośćTypKursBukmacher
13-07-25 17:30Piast Gliwice2-1FK Karabakh Agdam1 1.90bet-at-home
Przewidywany wynik według Betsite.pl
Piast Gliwice 2 : 1 FK Karabakh Agdam
Czy Piast Gliwice wygra?
Postaw zakład 1000 PLN w Bet-at-home i wygraj 1900 PLN
Wpłać 1600 PLN i odbierz 800 złotych bonusu!
Szanse według Betsite.pl
49%26%25%
Obstawiaj zakłady bukmacherskie! Najlepsze kursy proponowane przez Betsite.pl
@1.90 bet-at-home@3.40 bet-at-home@3.55 bet-at-home

Zapowiedź meczu: Piast Gliwice vs FK Karabakh Agdam. Typy, zakłady i kursy na Piast Gliwice - FK Karabakh Agdam.

Gdy Piast Gliwice po awansie do T-Mobile Ekstraklasy zaczął grać tak dobrze, że na koniec zajął w tabeli 4. miejsce wszyscy przecierali oczy ze zdumienia. Rzadko bowiem zdarza się sytuacja, że beniaminek bije się o europejskie puchary, a tu dokładnie coś takiego miało miejsce. Jeszcze z pozytywnym skutkiem, gdyż zawodnicy Marcina Brosza ostatecznie „załapali” się do kwalifikacji do Ligi Europy. Potem przyszedł czas oczekiwania na pierwszego rywala w tych prestiżowych rozgrywkach. Los nie był zbyt tajemniczy, ponieważ wszyscy w Polsce mniej więcej kojarzą Karabach Agdam. Szczególnie z dwumeczu z Wisłą Kraków. Wtedy to piłkarze z Azerbejdżanu sensacyjnie wyeliminowali „Białą Gwiazdę” czym wprawili w osłupienie cały piłkarski kraj. Kilka lat temu mało bowiem kto sądził, że ekipa ze Wschodu może skutecznie powalczyć z polskim zespołem. Chyba od tego dwumeczu zaczęły się lakoniczne stwierdzenia, że obecnie w futbolu już nie ma słabych ekip. Dlatego teraz nikt nie lekceważył już azerskiej ekipy. Spotkanie w odległym Azerbejdżanie generalnie przebiegało zgodnie z planem. Piłkarze Karabacha Agdam przeważali, a czasami nawet zdecydowanie i sięgnęli po zasłużone zwycięstwo 2-1, które minimalnie przybliżyło ich do kolejnej fazy tych eliminacji do Ligi Europy. Zawodnicy Marcina Brosza zdołali jednak wbić jednego gola, który w tej rywalizacji może okazać się decydujący. „PIastunki” tak naprawdę teraz mają wszystko w swoich rękach, a dokładniej pisząc to w nogach. Jeśli pokonają u siebie Azerów choćby 1-0, to przejdą dalej. Każde inne jednobramkowe zwycięstwo już nie będzie tak korzystne, bo 2-1 będzie oznaczało dogrywkę, a każdy inny rezultat awans Azerów. Oczywiście to samo będzie w przypadku remisu, czy triumfu podopiecznych Qurbana Qurbanova. Jeśli piłkarze Marcina Brosza pokonają swoich przeciwników więcej, niż jedną bramką, to naturalnie awansują do trzeciej rundy eliminacji. To tylko jednak przedmeczowe założenia, a na boisku o to łatwo nie będzie. Azerowie na pewno zagrają słabiej, niż w Baku, ale dalej będzie to zupełnie nieobliczalna ekipa. Czy „Piastunkom” uda się przejść do kolejnej fazy? Na to pytanie naprawdę ciężko odpowiedzieć, ale chyba zdecydowana większość kibiców by tego chciała. Mamy wrażenie, że nie ma w naszym kraju grupy kibicowskiej, która by nie lubiła tego zespołu. Beniaminek w niezłym stylu zawojował piłkarską Polską i teraz ma szanse na historyczny awans. Zawodnicy Marcina Brosza mają także za sobą debiut w nowym sezonie T-Mobile Ekstraklasy. „Piastunki” po bardzo interesującym spotkaniu pokonały na wyjeździe Cracovię Kraków 3-2 i dały sygnał, że zamierzają skutecznie rywalizować na dwóch frontach. Czy im się to uda? Tego nie wiemy, ale już za kilka dni przekonamy się, czy piłkarze z Gliwic w ogóle będą narażeni na taką konieczność.

Na początek garść statystyk z zeszłego sezonu T-Mobile Ekstraklasy. „Piastunki” finalnie zajęły 4. pozycję, chociaż do końca miały wielką szansę nawet na podium. Zawodnicy Marcina Brosza zanotowali jednak słabszą końcówkę sezonu i ostatecznie uplasowali się na tym, a nie innym miejscu. Ważne w kontekście tego rewanżowego spotkania jest, jak ekipa z Gliwic w poprzednim sezonie wykorzystywała atut własnego stadionu. W potyczkach „domowych” „Piastunki” grały łącznie 15-krotnie. Piłkarze Marcina Brosza zanotowali w sumie tylko 5 wygranych (3-2 ze Śląskiem Wrocław, 2-0 z Lechią Gdańsk, 1-0 z Podbeskidziem Bielsko – Biała, 2-0 z Wisłą Kraków, oraz 1-0 z Pogonią Szczecin). Poza tym zawodnicy „Piastunek” mieli też w swojej „kolekcji” 5 podziałów „oczek” (1-1 z Koroną Kielce, 0-0 z Legią Warszawa, 1-1 z Jagiellonią Białystok, 1-1 z Zagłębiem Lubin i 1-1 z Polonią Warszawa) i 5 porażek (2-3 z GKS-em Bełchatów, 0-3 z Lechem Poznań, 1-3 z Ruchem Chorzów, 1-2 z Widzewem Łódź i 1-2 z Górnikiem Zabrze). Spostrzegawcze osoby zauważą, że tylko 4 wyniki z tych 15 spotkań dawałyby teraz awans ekipie Marcinie Brosza. Pozostałe 11 premiowałoby Karabach Agdam, ale to tylko suche statystyki. Trzeba jeszcze zauważyć, że ciężko porównać poziom ekipy z Azerbejdżanu z poziomem polskich zespołów. Generalnie Azerowie pewnie przyjadą się bronić i kontrować, co może być trochę nie na rękę zawodnikom Marcina Brosza. Wydaje nam się jednak, że „Piastunki” zagrają jak o życie i dadzą z siebie absolutnie wszystko jeśli chodzi o zaangażowanie i umiejętności. Wczoraj zawodnicy Marcina Brosza grali pierwszy mecz w ramach nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy. Niektórzy typowali, że pojedynek z Cracovią Kraków będzie dla nich bardzo trudny. Z jednej strony wyczerpująca podróż do Azerbejdżanu. Na miejscu ciężkie spotkanie, bo kto widział tę potyczkę ten wie, że „Piastunki” momentami nie mogły wyjść z własnej połowy. A jak się biega za piłką, to traci się też sporo sił itd. No i oczywiście powrót do Polski i prawie z marszu wyjazd do Krakowa. Spotkanie z „Pasami” stało na średnim poziomie piłkarskim, ale nie można powiedzieć, że brakowało w nim emocji. Piłkarze Wojciecha Stawowego wyszli na prowadzenie po bramce Krzysztofa Danielewicza, który wykorzystał to, że Jakub Szumski „wypluł” przed siebie futbolówkę po uderzeniu Sebastiana Stebleckiego. Zawodnicy Marcina Brosza szybko jednak wyrównali. Akcję z prawej strony wykończył skuteczną główką Ruben Jurado i do przerwy mieliśmy wynik remisowy. Po zmianie stron widowisko jeszcze przybrało na atrakcyjności. „Piastunki” pokazały, że mają do perfekcji opanowane stałe fragmenty gry, a w szczególności rzuty rożne. To po dwóch tego typu elementach piłkarskiego rzemiosła piłkę do bramki gospodarzy skierował Damian Zbozień, który po tej potyczce jest na czele ... klasyfikacji snajperów. Obrońca, który w letnim okienku transferowym przyszedł z Legii Warszawa pewnie nie spodziewał się, że pójdzie mu tak dobrze. Cracovia Kraków była w amoku, ale z czasem z niego wyszła. W 80. minucie kontaktowego gola zdobył Kosanović i zapowiadała nam się naprawdę świetna końcówka. W doliczonym czasie gry sędzia mógł podyktować rzut karny dla gospodarzy, a „Pasy” miały też poprzeczkę, ale finalnie nic nie znalazło się w „sieci” Jakuba Szumskiego. Zawodnicy Marcina Brosza wygrali pierwszy mecz i na pewno w dobrych nastrojach przystąpią do rewanżowej potyczki z Karabachem Agdam. We wczorajszym meczu trener Marcin Brosz skorzystał z takich piłkarzy jak Jakub Szumski, Cicman, Tomas Docekal, Csaba Horvath, Krzysztof Król, Lazdins, Carles, Tomasz Podgórski, Ruben Jurado, oraz Damian Zbozień. Czy taka sama „jedenastka” wyjdzie przeciwko Karabachowi? Przekonamy się już w najbliższy czwartek.

Goście w pierwszym spotkaniu prezentowali się naprawdę dobrze, ale można było się tego spodziewać. Teren w Baku należy do tych „gorących” i gospodarze zawsze mają za sobą żywiołowo dopingującą publiczność. Kto kiedykolwiek grał w piłkę ten wie, że publika naprawdę może dodać „skrzydeł”. Karabach Agdam choć przegrywał 0-1 był w stanie doprowadzić do wyniku 2-1, który stawia go w trochę lepszej sytuacji przed potyczką rewanżową. Wydaje nam się jednak, że podopieczni Qurbana Qurbanova w Gliwicach nie będą w stanie powtórzyć drugiej takiej konfrontacji. Mamy nadzieję, że to Piast będzie dyktował warunki gry i wyjdzie zwycięsko z tej rywalizacji. W zakończonym sezonie piłkarze Karabacha Agdam zajęli drugie miejsce w lidze. Jeśli chodzi o potyczki „delegacyjne” tej ekipy, to rozegrała ona takich 16. Siedem z nich zakończyło się triumfem podopiecznych Qurbana Qurbanova (2-0 z Gabala, 1-0 z FK Baku, 2-1 z Neftchi Baku, 3-2 z Ravan, 1-0 z Neftchi Baku, 1-0 z Turan, 10- z Neftchu Baku, oraz 6-1 z Sumgayit PFC). Oprócz tego druga najlepsza ekipa w lidze azerbejdżańskiej miała w swoich statystykach 6 podziałów punktów (0-0 z Interem Baku, 1-1 z Gabalą, 0-0 z FK Baku, 0-0 z Kapaz, 0-0 z Simurq, 1-1 z Interem Baku, oraz ponownie 1-1 z Interem Baku) i 3 porażki (0-1 z Simurq, 0-2 z Khazar Lenkoran i 2-6 z AZAL PFC). W meczu przeciwko Piastowi Gliwice Qurban Qurbanov skorzystał z takich piłkarzy: Varvodić, Medvedev, Sadigov, Teli, Agolli, Qarayev, Yusifov, Reynaldo, Richard, Nadyrov, Gelashvili. Nie są to znane nazwiska i przeciętnemu kibicowi piłki nożnej za dużo nie powiedzą. Oby po rewanżu żadne z nazwisk na dłużej nie utkwiło w pamięci kibicom Piasta Gliwice. Trener Karabacha Agdam po pierwszym spotkaniu był zadowolony z postawy swojej ekipy i zaznaczał, że jego ekipa nie przyjdzie się do Polski tylko bronić. Nie wiemy, czy można mu do końca wierzyć, bo jednak dużo bardziej prawdopodobne jest to, że piłkarze z Baku oddadzą inicjatywę gospodarzom i będą wyczekiwać swojej kontry. Jeśli Azerowie zdobędą gola na wyjeździe to będą już bardzo blisko awansu – takie jest nasze zdanie, bo Piast Gliwice powinien coś „wcisnąć”. Jeszcze kilka słów o pierwszej potyczce. Mecz zaczął się dla polskiego klubu wręcz wybornie. W 19. minucie piłkę do siatki rywali skierował bowiem Marcin Robak i Piast Gliwice prowadził 1-0. Gospodarze jednak przycisnęli i zdobyli trafienie na 1-1 jeszcze przed zmianą stron (gol Richarda). W drugiej odsłonie ich dominacja była jeszcze bardziej wyraźna, co udokumentowali trafieniem Reynaldo. Jeśli chodzi o celne strzały na bramkę, to gospodarze z Baku oddali ich sześć, podczas gdy zawodnicy Marcina Brosza dokładnie dwa razy mniej. Piast Gliwice przez całe spotkanie miał tylko dwa rzuty rożne, co też miało znaczenie na wynik końcowy. Wszyscy wiemy, jak dokładnie ze stojącej piłki potrafi dograć Tomasz Podgórski, a najlepiej przekonali się o tym obrońcy Cracovii Kraków, którzy dwukrotnie nie upilnowali Damiana Zbozienia. Jeśli w czwartek „Piastunki” będą miały więcej kornerów, to czujemy, że po wielu z nich może być bardzo gorąco pod bramkę strzeżoną przez Varvodica. Bukmacherzy faworyzują w tym meczu gospodarzy. Ich zwycięstwo zostało oszacowane na 1.90 (Bet-at-home). Podział punktów „stoi” po 3.40, a niespodziewana wygrana gospodarzy po 3.55. Zdaniem naszej redakcji dobrą opcją jest też zagranie overa bramkowego. Tak naprawdę w tym spotkaniu może paść naprawdę sporo bramek. Jeśli któraś ze stron szybko „otworzy” wynik potyczki, to potem „worek z bramkami” może się natychmiast rozwiązać.
Szanse według użytkowników LigaTyperów.pl
Piast Gliwice: 79%Remis: 14%FK Karabakh Agdam: 7%
Kursy na Piast Gliwice
@1.90 bet-at-home
Kursy na remis
@3.40 bet-at-home
Kursy na FK Karabakh Agdam
@3.55 bet-at-home
";
Under/OverBukmacherUnderBukmacherOver
1.5bet-at-home3.00bet-at-home1.33
2.5bet-at-home1.65bet-at-home2.00
3.5bet-at-home1.25bet-at-home3.60
Analiza: Piast Gliwice - FK Karabakh Agdam
Typ: 1
Bukmacher: bet-at-home
Kurs: 1.93
W rewanżowym spotkaniu eliminacji ligi europejskiej Piast Gliwice podejmie u siebie Karabach Agdam.Pierwszy mecz zakończył się porażką Gliwiczan w Azerbejdżanie 2:1 i dlatego mają dużą szansę na awans.Karabach ma w składzie same indywidualności ,przez co jest taki groźny.Lubi grać ofensywnie,ale nie zapomina o obronie.Najgroźniejszy jest duet Brazylijczyków Reynaldo-Richard,którzy strzelili po golu w pierwszym meczu.Piast rozegrał bardzo dobry mecz na inaugurację ekstraklasy,w którym pokonał Cracovię 2:3.Bardzo duża w tym zasługa stałych fragmentów gry ,które Piast wykonuje po profesorsku. I właśnie te stałe fragmenty mogą pogrążyć Karabach.Gospodarze także grają ofensywnie ,bardzo dobrze grę prowadzi kapitan Tomasz Podgórski,który ma świetnie ułożoną stopę.Gliwiczan stać na to,aby awansować do kolejnej rundy.Jeśli nie uda się to w regulaminowym czasie gry,to pewnie w rzutach karnych,który były ćwiczone na treningu.Mój typ 2:1 dla Piast ,dogrywka i rzuty karne.
Autor: maniek_1995
Analiza: Piast Gliwice - FK Karabakh Agdam
Typ: 1
Bukmacher: bet-at-home
Kurs: 1.90
Dziś dla drużyny z Gliwic mecz w europejskich pucharach to debiut w historii w tych rozgrywkach przed własna publicznością. Piast zmierzy się z FK Karabakh Agdam,faworytem tego spotkania jest Polska drużyna ,która tydzień temu przegrała 1-2 w Karabahu,ale nie jest na straconej pozycji przed rewanżem. Naszej drużynie wystarczy zwycięstwo 1-0,a to co pokazali w meczu ligowym z Cracovią to jestem pewny,że dzisiejszą konfrontację rozstrzygną na swoją korzyść. W Krakowie zagrali ciekawy i zacięty futbol obfitujący w piękne bramki,przypomnijmy ,że wygrali 3-2 a 2 bramki zdobył Zbozień i jedną dołożył Jurado. Gospodarze na pewno mają szanse wyeliminować drużynę z Azerbejdżanu i zameldować się w 3 rundzie Ligi Europejskiej.Tydzień temu prowadzili w meczu 1-0,by w końcówce stracić remis ,a do szczęścia zabrakło im 4 minuty,ale porażka jedną bramką nie jest złym wynikiem przed rewanżem w Gliwicach.W Azerbejdżanie sezon dopiero się rozpocznie,więc goście nie są w najwyższej formie co daje przewagę Piastowi.Mecz zapowiada się zacięty obfitujący w dużą ilość sytuacji podbramkowych,ale wydaje mi się że po końcowym gwizdku cieszyć się będą kibice z Gliwic i kibice z Polski ,że do następnej rundy awansuje Polski zespół.
Autor: loki123
Ocena popularności meczu 4.0 Ilość analiz 3