| Data | Gospodarz | Wynik | Gość | Typ | Kurs | Bukmacher |
 | 12-06-17 20:45 | Portugalia | 2-1 | Holandia | X  | 3.69 | pinnacle |    |
Szanse według Betsite.pl |
32% | 33% | 35% |
Obstawiaj zakłady bukmacherskie! Najlepsze kursy proponowane przez Betsite.pl |
@2.80 bet365 | @3.69 pinnacle | @2.56 pinnacle |
Podsumowanie meczu: Portugalia vs Holandia wg. betsite.pl |
Stało się tak, jak wszyscy się spodziewali. Zniszczona wewnętrznymi konfliktami reprezentacja Holandii żegna się z Mistrzostwami Europy już na poziomie grupowym. Skłóceni między sobą, mający nieustanne pretensje do swojego trener Berta van Marwijka "Pomarańczowi" przegrali w Charkowie z Portugalczykami 1-2. Do domu wrócą bez ani jednego punktu!
Mecz toczył się w nieprawdopodobnym tempie. Obie jedenastki zdawały sobie sprawę z tego, że w przypadku remisu w drugim ze spotkań "grupy śmierci" (Dania - Niemcy), przegrany pożegna się z turniejem. W lepszej sytuacji przed rozpoczęciem gry była jedenastka z Półwyspu Iberyjskiego. Zaczęła jednak źle. Już w 11. minucie środkowy pomocnik Holendrów, Rafael van der Vaart, zdecydował się na uderzenie z ok. 18 metrów. Silny i precyzyjny strzał dał prowadzenie jego drużynie, która jednak nie poszła za ciosem i z każdą kolejną minutą słabła, stopniowo oddając inicjatywę przeciwnikowi.
Pięć minut po straceniu gola Portugalia mogła wyrównać. Cristiano Ronaldo przygotowywał pomału swoje wielkie show. Na razie trafił tylko w słupek, ale zmarnowaną okazję przyjął z uśmiechem. Czuł się dobrze i wiedział, że ten wieczór może należeć do niego. Dopiął swego w 25. minucie. Prawy obrońca Valencii, Joao Pereira, zapędził się pod pole karne Holandii, zaskoczył rywali niesygnalizowanym podaniem do skrzydłowego Realu Madryt, ten znalazł się w sytuacji "sam na sam" z Maartenem Stekelenburgiem i z bliska oddał skuteczny strzał. Po tej akcji Portugalczycy nabrali jeszcze więcej pewności siebie. Kontynuowali ataki, ale nie zdążyli zmienić wyniku przed przerwą.
Po wznowieniu gry nie zmienili ofensywnej taktyki. Można było mieć jednak przez chwilę wątpliwości, czy znowu wszystkiego nie zepsują. W 72. minucie Ronaldo idealnie wyłożył futbolówkę Naniemu, ale ten z najbliższej odległości trafił prosto w Stekelenburga. Ciemnoskóry zawodnik łapał się za głowę, ale, na szczęście dla niego, dostał szansę rehabilitacji. Dwie minuty potem Joao Moutinho dał sygnał do natarcia. Otworzył drogę Naniemu do szybkiej kontry, ten podał do Ronaldo, piłkarz "Królewskich" zwiódł jeszcze Gregory'ego van der Wiela i trafił na 2-1.
Emocje trwały do końcowego gwizdka. Van der Vaart mógł odwrócić losy starcia w 83. minucie, ale tym razem po jego uderzeniu z daleka futbolówka odbiła się tylko od poprzeczki. Hat-trick mógł skompletować "Ron", ale drugi raz w tym meczu trafił w słupek. Także van Persie zmarnował świetną okazję. O tym, jak atrakcyjne było to widowisko, niech przekonają statystyki. Zwycięzcy oddali aż 22 strzały, pokonani - 13!
W ćwierćfinale Portugalczycy zmierzą się z triumfatorem grupy A - Czechami. Mecz odbędzie się w czwartek, 21 czerwca w Warszawie - na Stadionie Narodowym (start o godz. 20.45). |
Zapowiedź meczu: Portugalia vs Holandia. Typy, zakłady i kursy na Portugalia - Holandia.
Trudno w to uwierzyć, ale Holandii, wicemistrzów świata, od lat czołowej drużyny na naszym kontynencie, za chwilę może już nie być w finałach Euro 2012! "Oranje" sami sobie zgotowali ten los. Źle rozpoczęli swój udział w "grupie śmierci", chociaż mają wszystko, co trzeba, by nawiązać skuteczną walkę z rywalami - dobre warunki treningowe w Krakowie (sami je zachwalali, tuż po przylocie do swojej bazy w Polsce), znakomitych piłkarzy i wielkie doświadczenie. Teraz czeka ich mecz o wszystko - z Portugalią (w niedzielę, w Charkowie). Nie tylko muszą wygrać i to różnicą dwóch goli, ale jeszcze liczyć na to, że Duńczycy nie zdobędą choćby punktu w swoim spotkaniu z Niemcami we Lwowie. Rywale z Półwyspu Iberyjskiego nie odpuszczą jednak "Pomarańczowym". Oni także zagrają o pełną pulę. Teoretycznie mogą jeszcze zakończyć tę fazę rozgrywek na pierwszym miejscu w grupie B.
Selekcjoner ekipy z Niderlandów Bert van Marwijk był mocno zirytowany, kiedy w środę po raz drugi jego zespół zszedł z boiska pokonany. - Czego się spodziewaliście? Broniliśmy bardzo słabo, a wymiana piłek obrońców z pomocnikami była w najlepszym wypadku przeciętna w naszym wykonaniu - wzruszał ramionami w rozmowie z dziennikarzami, próbując ukryć fatalny nastrój. - Jeśli chcesz pokonać tak silnego przeciwnika, jak Niemcy, musisz prezentować najwyższą klasę na wszystkich jedenastu pozycjach. A my byliśmy bardzo dalecy od tego - krytykował dalej postawę swoich zawodników. - Co można powiedzieć po takim rozczarowaniu? Były tak wielkie oczekiwania w naszym kraju, a teraz jesteśmy na krawędzi zawstydzającej klęski - kiwał smutno głową Wesley Sneijder po porażce z Niemcami. - Jest mi teraz bardzo przykro, że nasi wierni fani przejechali tyle setek kilometrów, by stać się świadkami tak słabej gry - jego dalszy komentarz mówi wszystko. Tak, jak jest teraz z drużyną "Pomarańczowych", dalej być nie może.
Selekcjoner nie dokonał żadnych poważnych roszad w składzie po pierwszej przegranej z Danią. W kolejnym meczu znowu zdecydował się na ustawienie 4-4-1-1 z Robinem van Persiem na szpicy ataku i Wesleyem Sneijderem tuż za jego plecami (jedyna różnica między dotychczasowymi jedenastkami Holendrów na mecze Euro 2012 dotyczyła środkowego obrońcy - Duńczyków miał powstrzymywać Ron Vlaar z Johnem Heitingą, na spotkanie z Portugalczykami natomiast, zamiast tego pierwszego, wyszedł Joris Mathijsen). Teraz van Marwijk musi podjąć odważne decyzje, bo zwycięstwo jest niezbędne Holendrom, by mogli chociaż pomyśleć o sukcesie. Może być jeszcze tak, że owszem, wreszcie wygrają, ale i tak odpadną, bo we Lwowie padnie remis w spotkaniu Danii z Niemcami. Wydaje się, że ewentualna zmiana taktyki na bardziej ofensywną nie będzie jednak dotyczyła wzmocnienia linii ataku - przynajmniej w podstawowym składzie. Kibice bardzo chcieliby wreszcie zobaczyć w akcji duet najlepszych strzelców angielskiej Premier League (Robin van Persie) i niemieckiej Bundesligi (Klaas-Jan Huntelaar). Ale raczej nic z tego. Szatnią zespołu targa ponoć wewnętrzny konflikt między wymienionymi snajperami, który psuje atmosferę w całej drużynie. - Nie mam żadnego problemu z van Persiem - zarzeka się jego kolega na codzień grający w Schalke 04 Gelsenkirchen. - Ale mam problem z tym, że nie gram - denerwuje się. Prasa holenderska mocno krytykowała swojego trenera za marnowanie potencjału Huntelaara, ale szkoleniowiec upierał się, że dotąd musiał stawiać tylko na jednego napastnika i wybór padał na asa Kanonierów. - Robin prezentuje wyższą dyspozycję. Wykonuje w ofensywie wspaniałą pracę. Zrobił dotychczas to, co do niego należało - uzasadniał swoją decyzję, jakby nie zwracając uwagi, że reprezentacja nie osiągnęła z jego planów taktycznych żadnych korzyści. Wciąż ma zero punktów. Na kłopoty "Oranje" zwracają już uwagę eksperci, wśród nich byli legendarni piłkarze. - Selekcjoner zdecydowanie postawił na napastnika Arsenalu, a to sprawia, że ten bardzo chce pokazać trenerowi, że się nie pomylił. Stara się aż za bardzo, jest nerwowy, popełnia błędy w przesuwaniu się, ocenianiu sytuacji, nie jest aż tak mocnym punktem drużyny, jak mógłby być - zupełnie inaczej od van Marvijka ocenia Robina Johan Cruyff. Być może obecny trener Holendrów również zdaje sobie z tego sprawę, ale publicznie się do tego nie przyzna. Przed kamerami musi sprawiać wrażenie opanowanego i panującego nad sytuacją. Z tym problem spędził kilka ostatnich nocy. Powinien mieć jakieś rozwiązania, inaczej jego praca z reprezentacją nie będzie miał dłużej sensu.
Na razie wyciąga wnioski z postawy całego teamu. - Rywal postawił nam poprzeczkę bardzo wysoko. Niemcy tworzą naprawdę znakomity zespół, ale to, że jest tak mocny, jeszcze nas nie usprawiedliwia - próbuje analizować przyczynę słabego wyniku ostatniego grupowego starcia selekcjoner Holandii. - Sam początek meczu był w naszym wykonaniu nawet nienajgorszy, ale potem nasza gra obronna się posypała. Van Marwijk uważa, że jego zespół nie trafił z formą. Jeśli tak rzeczywiście jest, rozczarowanie wśród kibiców z Beneluksu może być wkrótce jeszcze większe. Brak formy oznacza jedno - brak zgrania. Wiąże się też ze świadomością, że niewiele uda się zdziałać. "Pomarańczowi" muszą liczyć na swoje indywidualne umiejętności. Tych im nie brakuje, ale jak wygląda np. Robin van Persie bez dobrych podań, już widzieliśmy podczas dotychczasowych występów na Euro. Świetny, kompletny napastnik zupełnie nie radził sobie w starciach ze zdecydowanymi, wiedzącymi, co mają robić na boisku obrońcami Danii i Niemiec. Miotał się, próbował, nie można mu było odmówić zaangażowania, ale to nie wystarczyło. I tak pokazał klasę, strzelając efektownego gola drużynie Joachima Loewa. Być może van Marwijk przemyśli jeszcze kwestię zestawienia linii ataku. Są jednak tacy, którzy twierdzą, że się uparł i do końca będzie brnął ze swoimi chybionymi pomysłami.
I tak już nienajlepszą atmosferę podgrzewają jeszcze sami zawodnicy. Ofensywny pomocnik Tottenhamu Londyn, Rafael van der Vaart, zwrócił uwagę na przywary selekcjonera, które mogą być szkodliwe dla kadry. - On ma swoich ulubieńców, ja się do nich nie zaliczam - wypalił bez ogródek i już rozpoczęły się spekulacje na łamach prasy, któż to taki jest pieszczochem van Marwijka, a kogo odstawia on na bok, bo zwyczajnie go nie lubi. - Obserwujemy go od kilku lat. Nie zmienia się. Nie sądzę, by kiedykolwiek jeszcze był inny. Tak już musi być, że część z nas, choć wie, że mogłaby się przydać reprezentacji, grzeje ławę. To fatalne uczucie - skarżył się dalej piłkarz Kogutów, o którego od dwóch tygodni dopytuje Schalke, obecny pracodawca Huntelaara. Holenderskie media wskazują, że problem jest głębszy, że w drużynie narodowej jest więcej niezadowolonych piłkarzy. Nigel de Jong jest na przykład przekonany, że gdy trzeba dokonać jakiejś zmiany i wycofać z boiska jednego z dwóch defensywnych pomocników - jego lub Marka van Bommela, selekcjoner zawsze ściągnie de Jonga. Zawodnik Manchesteru City twierdzi, że to dlatego, że van Bommel jest zięciem szkoleniowca. Kłopoty bogactwa dają się zatem mocno we znaki byłemu trenerowi m.in. Feyenoordu Rotterdam i Borussii Dortmund. Zbyt wielu klasowych zawodników ma do dyspozycji, a wśród nich gwiazdy z wybujałym ego. Być może jest sporo prawdy w tym, co donoszą dziennikarzom, ale też nie tak powinni zachowywać się prawdziwi profesjonaliści. Okazało się, że indywidualne korzyści przewyższają dobro narodowej jedenastki. A przecież w trakcie poprzedni mistrzostw, w 2008 roku, w fazie grupowej "Pomarańczowi" byli tak efektowni. Wywalczyli komplet punktów, grając pięknie, porywająco i skutecznie. Najpierw rozbili Włochów (3-0), potem Francuzów (4-1), a na deser, kiedy już mieli zapewniony awans z pierwszego miejsca, przyszło im zmierzyć się z Rumunami w teoretycznie słabszym zestawieniu. Zmiennicy spisali się na medal i też pokonali silną przecież drużynę ze wschodniej Europy - 2-0. Tamta ekipa, prowadzona jeszcze przez Marco van Bastena, prezentowała wszystko co najlepsze, godnie przypominała kibicom o tym, że to właśnie holenderska myśl szkoleniowa przyniosła światu tzw. futbol totalny. To, co zostało z niego teraz, to jakiś nędzna namiastka siły, jaką dysponowała drużyna sprzed czterech lat.
W zupełnie odmiennych nastrojach są Portugalczycy. Oni też mieli prawo być rozczarowani po meczu z Niemcami. Zostawili dużo zdrowia na boisku, stworzyli kilka naprawdę dogodnych sytuacji do osiągnięcia choćby remisu. Pepe i Nani trafili w poprzeczkę, potem Silvestre Varela znalazł się tuż przed bramkarzem Manuelem Neurem, ale trafił prosto w niego. To musiało być dla nich mocno frustrujące, kiedy sędzia gwizdnął po raz ostatni, a oni na tablicy świetlnej widzieli liczbę zero pod nazwą swojej reprezentacji. Pokazali jednak charakter w kolejnej konfrontacji, z Duńczykami. Roztrwonili komfortowy wynik 2-0, ale gdy rywal "docisnął śrubę" i wyrównał, odzyskali prowadzenie i trzy punkty. Tak wywalczone zwycięstwo musi cementować zespół i poprawiać morale zawodników. Tylko Cristiano Ronaldo nie był do końca zadowolony. Fani przeciwnej drużyny deprymowali go przez całe spotkanie, skandując nazwisko rywala z boisk hiszpańskich - Leo Messiego. Gwiazda Realu Madryt dodatkowo nie wykorzystała dwóch świetnych okazji do zdobycia bramki. - Ale on się podniesie. Rzadko musi zmagać się z niepowodzeniami, zdecydowanie częściej wszystko mu wychodzi. Dlatego o tych źle rozwiązanych sytuacjach szybko zapomni. Jego koncentracja przyda się jeszcze kolegom - zapewnia Bento. Tymczasem sam zawodnik, któremu tak dokuczano we Lwowie wciąż rozpamiętuje to, że go nie doceniono. - Wiecie, gdzie Messi był o tej samej porze rok temu? Został wyeliminowany wraz z reprezentacją Argentyny z turnieju Copa America, który odbywał się w jego ojczyźnie. Wydaje mi się, że to, co my osiągnęliśmy do tego momentu nie jest takie najgorsze - mówił rozdrażniony do dziennikarzy, ale w rzeczywistości wylewał swoje żale na złośliwych kibiców. Musi się wziąć w garść. Nie wszystko i nie zawsze będzie mu wychodziło, a reprezentacja już teraz mocno go potrzebuje. Skrzydłowego nie oszczędził też Oliver Kahn, były znakomity bramkarz reprezentacji Niemiec. - Przyglądając się postawie Ronaldo w ostatnim meczu, nie wierzyłem własnym oczom. Dawno nie widziałem go tak źle grającego - surowo ocenił eks-zawodnik Bayernu Monachium. - Nie prezentował wszystkich tych atutów, do jakich zdążył już nas przyzwyczaić. Ale trzeba pamiętać, że wciąż jest wybitnym sportowcem i zawsze należy się spodziewać, że znowu zacznie błyszczeć, że jedną dobrą akcją, podaniem, czy strzałem, znów zyska sobie szacunek szerszej publiczności - pocieszył na koniec Portugalczyka.
Piłkarze z zachodniej części Półwyspu Iberyjskiego zagrają odważnie, jak dotychczas, w systemie 4-3-3. Ich trener nie ma problemu z zestawieniem wyjściowej jedenastki i zaufa tym zawodnikom, którzy do tej pory go nie zawodzą, bo przecież wciąż bardzo poważnie liczą się w walce o wyjście z "grupy śmierci". Remis może wystarczyć, ale Beto postara się udowodnić wreszcie swoim rodakom, że potrafi wykrzesać ze swoich gwiazd coś więcej, niż tylko mało satysfakcjonujące pojedyncze zdobycze - takie jak ostatni triumf nad Danią, osiągnięty po emocjonującym starciu. "Navegadores" postarają się namieszać i przynieść wielką radość kibicom z małego kraju, który dotknął poważny kryzys ekonomiczny. Jeszcze może być wielka fiesta na ulicach Lizbony, Porto, czy Bragi. Wciąż panuje tam nastrój oczekiwania na coś wyjątkowego. Na razie tylko portugalscy dziennikarze skarżą się na Euro 2012. Korespondenci dziennika "A Bola" (z portugalskiego - "Piłka") właśnie zawiadomili ambasadę ukraińską w Lizbonie, że lwowska drogówka wyłudziła od nich 160 euro za rzekome prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. - Nie przeprowadzono żadnego testu alkomatem. Jeden z funkcjonariuszy zażądał tylko, żeby chuchnąć mu w twarz. Na tej podstawie wypisał mandat. Alkomat niczego by nie wykazał - złości się Pedro Mendonca, jeden z poszkodowanych. |
Szanse według użytkowników LigaTyperów.pl |
Portugalia: 34% | Remis: 25% | Holandia: 41% |
";
Czy Ronaldo strzeli gola? - TAK | Czy Ronaldo strzeli gola? - NIE |
tobet | 2.55 | tobet | 1.45 |
Czy Postiga strzeli gola? - TAK | Czy Postiga strzeli gola? - NIE |
tobet | 3.75 | tobet | 1.23 |
Czy Nani strzeli gola? - TAK | Czy Nani strzeli gola? - NIE |
tobet | 4.00 | tobet | 1.20 |
Czy van Persie strzeli gola? - TAK | Czy van Persie strzeli gola? - NIE |
tobet | 2.65 | tobet | 1.42 |
Czy Huntelaar strzeli gola? - TAK | Czy Huntelaar strzeli gola? - NIE |
tobet | 3.00 | tobet | 1.34 |
Czy Robben strzeli gola? - TAK | Czy Robben strzeli gola? - NIE |
tobet | 3.95 | tobet | 1.21 |
Czy Meireles dostanie żółtą kartkę? - TAK | Czy Meireles dostanie żółtą kartkę? - NIE |
tobet | 3.20 | tobet | 1.30 |
Czy de Jong dostanie żółtą kartkę? - TAK | Czy de Jong dostanie żółtą kartkę? - NIE |
tobet | 2.50 | tobet | 1.47 |
Czy będzie rzut karny? - TAK | Czy będzie rzut karny? - NIE |
tobet | 3.35 | tobet | 1.28 |
Czy będzie czerwona kartka? - TAK | Czy będzie czerwona kartka? - NIE |
tobet | 3.75 | tobet | 1.25 |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: 1 (0) | Bukmacher: bet365 | Kurs: 2.05 | W ostatnim meczu grupy B Portugalia zmierzy się z Holandią. Dla Holandii to już koniec Euro, aby grać w ćwierćfinale musieliby pokonać Portugalię 3 bramkami i liczyć na porażkę Dani w starciu z Niemcami. Holandia jako jedyna drużyna w grupie przegrała wszystkie mecze i znajduje się na końcu tabeli. W rankingu FIFA Holandia zajmuje 4 miejsce, ale po Euro na pewno spadną w rankingu. Holandia to obecny wicemistrz świata, lecz w tegorocznych mistrzostwach grają bardzo słabo. W kwalifikacjach do Euro tylko raz ulegli Szwecji 3:2, wszystkie pozostałe mecze wygrali. Mimo to słaba gra w turnieju nie pozwoli im na zwycięstwo. Portugalia zajmująca 10 miejsce w rankingu FIFA. W kwalifikacjach do Euro wypadli gorzej niż Holandia. Przegrali 1:0 z Norwegią i 2:1 z Danią, co spowodowało że musieli grać w barażach, gdzie pewnie uporali się z Bośnią i Hercegowiną0:0 i 6:2. W grupie trafili ponownie na Danię i pewnie wygrali 2:3, czego nie potrafili zrobić Holendrzy i przegrali 0:1. Portugalia jest niewątpliwie faworytem tego spotkania. Zwycięstwo nad Holandią przy korzystnym wyniku Danii daje im awans do ćwierćfinału. Stawiam na Portugalię | Autor: wojtaszek2601 |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: 1 | Bukmacher: pinnacle | Kurs: 2.82 | Dziś wieczorem w Charkowie dojdzie meczu, który powinien zdecydować, która z drużyn awansuje do ćwierćfinału. A będzie to mecz Holandii z Portugalią. Większość ekspertów uważa, że większe szanse na zwycięstwo ma ekipa Pomarańczowych, choć bilans bezpośrednich spotkań mówi zupełnie co innego. Otóż Holendzry w ośmiu meczach przeciw Portugalczykom wygrali tylko raz (21 lat temu), 4-krotnie lepsi byli piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego, a trzy razy padał remis.
Portugalczycy z trzema punktami plasują się na drugiej lokacie. Na inagurację Euro bardzo pechowo przegrali 0:1 z Niemcami, ale w drugim spotkaniu po bardzo zacięty boju 3:2 zwyciężyli Duńczyków. Teraz aby awansować dalej najlepiej żeby wygrali, wówczas na pewno wyjdą z grupy i w ćwierćfinale zagraliby przeciw Czechom. Jeśli mecz z Holandią zakończyłby się remisem, to ich los zależałby od wyniku meczu Niemiec z Danią. Każdy inny wynik niż wygrana Duńczyków również daje im awans. Portugalczycy jednak mają problem, który objawia się w braku skuteczności ich najlepszego piłkarza, Cristiano Ronaldo. I w dzsiejszym meczu znów wiele może zależeć od jego dyspozycji. Trener Bento nie zamierza jednak nic zmieniać w składzie i Portugalczycy znów zagrają w swoim optymalnym składzie, z Nanim, Postigą i Ronaldo z przodu.
Holendrzy to dotychczas największe rozczarowanie Euro. Po prażkach z Danią (0:1) i Niemcami (1:2) bez punktów planują się na ostatniej pozycji w tabeli. Ale wciąż jeszcze mają szansę na awans z grupy. Przede wszystkim muszą wygrać z Portugalią różnicą dwóch goli i Duńczycy muszą przegrać z Niemcami. W porównaniu z ostatnim meczem Van Marwijk powinien wstawić do składu Van der Vaarta za Van Bommela oraz przesunięcie Van Persiego na skrzydło a jako środkowy napastnika wysłanie Huntelaara. Do tego ważnym czynnikiem jest gra duetu Sneijder - Robben od których tak wiele zależy.
Moim zdaniem dziś Holendrzy nie zdołają wygrać z Portugalią i odpadną z Euro. Stawiam na zwycięstwo Ronaldo i spółki. | Autor: aarhus |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: 2 | Bukmacher: pinnacle | Kurs: 2.67 |
Jeden z faworytów tegorocznego Euro stoi na krawędzi przepaści a raczej na krawędzi wyeliminowania z turnieju już po fazie grupowej Mistrzostw. Dziś bowiem nie wszystko zależy od Holandii, "pomarańczowi" bowiem oprócz zwycięstwa nad Portugalią (2-bramkami) muszą również liczyć na to, że Niemcy nie odpuszczą i wygrają z reprezentacją Danii.
Jeśli chodzi o sam mecz z Portugalią to dla "pomarańczowych" jest to rywal bardzo niewygodny. W ostatnich wielkich turniejach głównie z tą drużyną przegrywali (MŚ 2006, Euro 2004). Dlaczego dziś ma być inaczej i to Holandia wygra i to jeszcze przynajmniej dwiema bramkami?
Holandia jest wicemistrzem świata, jest to drużyna, która ma niesamowity potencjał i wiele gwiazd w swych szeregach. Ponadto w porównaniu do meczów z Danią i pierwszej połowy z Niemcami Bert van Marwijk będzie dziś musiał zagrać bardziej ofensywnie i nie wykluczone, że w pierwszej jedenastce znajdzie się miejsce i dla Robina van Persiego i Klaasa-Jana Huntelaara.
Ponadto pamiętajmy, że w ostatnich turniejach gdy grali ze sobą Holendrzy z Portugalią to jednak ci drudzy byli uznawani za faworytów spotkaniu. Obecnie podopieczni Paulo Bento nie wyglądają na tak mocną reprezentację jak jeszcze kilka lat temu, owszem są Nani i Cristiano Ronaldo ale oni jak do tej pory zawodzili na tych Mistrzostwach i grali zdecydowanie słabiej niż w swoich klubach.
Dla Holandii jest to ostatnia szansa na to by jeszcze w tym turnieju zaistnieć, muszą wygrać i liczyć na zwycięstwo Niemców. Według mnie takie rozstrzygnięcia w obu spotkaniach są realne. Holendrzy już w drugiej połowie z Niemcami grając ze wspomnianą wcześniej dwójką z przodu potrafili stwarzać sobie groźne sytuację. Ciągle jednak mają problem ze zdobywaniem bramek (jak w meczu z Danią), kiedyś jednak ta niemoc strzelecka się skończy i Holendrzy zaczną zdobywać bramki. Ja mam nadzieje, że będzie tak dziś wieczorem. | Autor: krz-widzew |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: 2 (0) | Bukmacher: bet365 | Kurs: 1.92 | Dzisiaj o godzinie 20:45 odbędzie się ostatni mecz grupy B na stadionie w Charkowie,gdzie w walce o awans zmierzą się reprezentacje Portugalii i Holandii.Większe szanse na awans ma drużyna z Portugalii, która w ostatniej kolejce pokonała 3:2 Danię.Teraz potrzebuje zwycięstwa nad Holandią lub ewentualnie remisu w przypadku porażki Duńczyków.Znacznie bardziej skomplikowana jest sytuacja holendrów."Oranje" potrzebują zwycięstwa nad Portugalią różnicą co najmniej dwóch bramek i porażki Duńczyków.
Aktualni wicemistrzowie świata są jak na razie największym rozczarowaniem trwających ME.Jak dotąd dwa bardzo słabe spotkania i w rezultacie ani jednego punktu w dorobku Holendrów.Jest to tym bardziej zaskakujące,że Holendrzy mają w swoim składzie bardzo wielu zawodników klasy światowej w swoich szeregach i przed turniejem byli uważani za jednego z faworytów.Tymczasem są o krok powrotu do domów.Cieniem zawodnika jest Robben,który chyba jeszcze rozpamiętuje finał LM.Nie najlepiej prezentuje się król strzelców Premier League,Robin van Persie.Jeśli jednak popatrzymy na przebieg meczów,zarówno z Niemcami jak i z Danią,to Holendrzy mieli swoje szanse,które należało wykorzystać.Według mnie,dobry turniej rozgrywa Sneijder,który gwarantuje w każdym spotkaniu kilka otwierających podań.Zawodzą jak wspomniałem napastnicy.Nie najlepiej wygląda defensywa,co pokazało starcie z Niemcami.Jednak Holendrzy mają szansę zrehabilitować się.Mają jeszcze nawet szansę na awans.Dlatego dziś spodziewam się,że zobaczymy zdeterminowaną Holandię.Pierwszy skład "Oranje" nie powinien się znacząco zmienić.Najprawdopodobniej nie zagra dziś słabo dysponowany Afellay.W jego miejsce zostanie przesunięty van Persie,a na szpicy zobaczymy Huntelaara. Pierwsze 11 na dzisiejszy mecz: Portugalia: Rui Patricio - Coentrao, Bruno Alves, Pepe, Joao Pereira, Veloso, Meireles, Moutinho, Nani, Ronaldo, Postiga
Holandia: Stekelenburg - Willems, Mathijsen, Heitinga, van der Wiel, de Jong, van der Vaart, van Persie, Sneijder, Robben, Huntelaar
Portugalczycy są bliżej awansu dzięki ostatniemu zwycięstwu nad Danią.Podopieczni Bento zagrali dobre,otwierające spotkanie z Niemcami.Byli stroną dominującą,stwarzali więcej sytuacji podbramkowych,lecz przegrali.Z kolei drugie starcie z Danią rozpoczęli w bardzo dobrym stylu,w pierwszej połowie zdobywając prowadzenie.Chyba to ich trochę zgubiło,bo później spuścili z tonu. Gwiazda Portugalczyków,Cristiano Ronaldo nie gra zbyt dobrze na tym turnieju.W ostatnim meczu zmarnował dwie doskonałe okazje.Później dwa gole Duńczyków.Na koniec szczęście znów uśmiechnęło się do Portugalczyków.Dzięki zwycięstwu zachowali szanse na awans i jak się później okazało dali je także reprezentacji Holandii.W składzie Portugalczyków na dzisiejszy mecz raczej nie będzie zmian.
Dla obu reprezentacji jest to mecz o wszystko.Obie w pewnym stopniu Portugalia,bardziej Holandia,uzależnione są od występu Duńczyków przeciwko Niemcom.Nie wyobrażam sobie sytuacji,żeby tej klasy drużyna nie była w stanie wygrać choćby jednego spotkania na takim turnieju.Bezpośrednie spotkania zawsze dostarczały wielu emocji,jednak dziś sądzę,że drużyna Holandii stanie na wysokości zadania. Holandia zacznie atakować od pierwszej minuty , myślę że ta determinacja da im zwycięstwo w dzisiejszym meczu. | Autor: Barcelonka |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: 1 (0) | Bukmacher: bet365 | Kurs: 2.05 | Dziś o 20:45 w Charkowie zmierzą się ze sobą Portugalia oraz Holandia. Będzie to ostatni mecz obu tych drużyn w fazie grupowej Mistrzostw Europy. Obie drużyny cały czas mają szansę na awans do ćwierćfinału, chociaż "Oranje" raczej iluzorycznie (zwycięstwo min. 2 bramkami z Portugalią i zwycięstwo Niemców min. 3 bramkami z Danią). Portugalczycy moim zdaniem będą chcieli wygrać to spotkanie, żeby spokojnie schodzić do szatni i świętować sukces. Do tej pory Portugalczycy przegrali z Niemcami na inaugurację 0:1 i wygrali z Danią po zaciętym meczu 3:2. Holendrzy głównie przez słabą defensywę mają mecz praktycznie o "pietruszkę". Przegrali oni bowiem dwa mecze, z Niemcami 1:2 oraz z Danią 0:1. W eliminacjach Portugalczycy zajęli drugie miejsce w grupie, za... Duńczykami! O awans do mistrzostw starego kontynentu przyszło im zmierzyć się z Bośnią i Hercegowiną, w którym okazali się lepsi (0:0, 6:2). Holendrzy w eliminacjach tylko o trzy punkty wyprzedzili Szwedów i przy 9 zwycięstwach i 1 porażce, byli pewni udziału w EURO. Z pewnością Holendrzy nie oddadzą spotkania bez walki, ponieważ każdy z tych klasowych zawodników posiada honor, a tylko o niego pozostało walczyć Holendrom. Choć ich gra nie wyglądała najgorzej to skuteczność i obrona pozostawiała wiele do życzenia. Portugalczycy zagrali kapitalne zawody zarówno z Danią, jak i Niemcami. Mimo porażki z naszymi zachodnimi sąsiadami, stworzyli sobie więcej sytuacji bramkowych (2 poprzeczki i słupek), wynik 1:0 dla Niemiec nie odzwierciedlał sytuacji na boisku. Portugalczycy tego spotkanie nie mogą przegrać, bo nawet remis w meczu Danii z Niemcami okaże się dla nich porażką. Nie jestem w stu procentach pewny, wygranej Portugalczyków dlatego wybrałem zakład DNB. W meczach bezpośrednich, których oba zespoły rozegrały łącznie 8, Portugalczycy czterokrotnie okazywali się być lepsi, do tego 3 mecze kończyły się remisem, a jedno zwycięstwem "Oranje". | Autor: scyzoryk93 |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: X | Bukmacher: pinnacle | Kurs: 3.50 | W niedzielny wieczór w Charkowie dojdzie do roztrzygnięć w grupie B Euro 2012. Hitem zdaje się byc spotkanie Portugalii z Holandią. Faworytem większości znawców są piłkarze Oranje, choć w lepszej sytuacji przed meczem znajdują się Portugalczycy. Także bilans bezpośrednich spotkań przemawia za ekipą z Półwyspu Iberyjskiego, którzy z ośmiu spotkań wygrali trzy, 4-krotnie remisowali i tylko raz górą byli Holendrzy.
Portugalczycy z trzema punktami są wiceliderami grupy i do awansu być może wystarczy im tylko remis z Oranje. Być może, gdyż jeśli Duńczycy wygrają z Niemcami, wówczas Portugalczycy również musieliby wygrać. Tak opcja jest raczej mało prawdopodobna, choć po wczorajszych roztrzygnięciach w grupie A wszystko jest mozliwe. Głównym problemem zespołu jest jednak słaba dyspozycja strzelecka Crstiano Ronaldo, który nie strzelił jeszcze gola i marnuje nagminnie świetne sytuacje. Trener Bento rozumie jaką wagę ma dzisiejsze spotkanie i jest pewien, że Holendrzy od pierwszych minut rzucą się do ataku, dlatego też dziś nie będzie robił roszad w składzie. Zagra jak w meczu z Niemcami (1:2) i z Danią (3:2), zagęszczając środek pola i licząc na geniusz Cristiano Ronaldo lub Naniego.
Holendrzy zaczęli ten turniej tragicznie, gdyz przegrali dwa spotaknia (0:1 z Danią i 1:2 z Niemcami) i ich szanse na awans do ćwierćfinału są iluzoryczne. Muszą liczyć na zwycięstwo Niemców w meczu Z Duńczykami, a do tego sami powinni wygrać dzisiejsze spotkanie różnicą dwóch bramek. Bardzo ciężkie zadanie, dlatego van Marwijk zrobi roszady w składzie i do gry od pierwszej minuty pośle van der Vaarta i Huntelaara. Do tego van Persi, Snajder i Robben, mają zdecydować o wygranej Oranje. Jednak chodzą słuchy, że drużynie pojawił się konflikt między zawodnikam i w takiej atmosferze trudno o sukces.
Moim zdaniem dziś Portugalczycy zremisują z Holandią i awansują do ćwierćfinału. | Autor: crannberry |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: 2 (0) | Bukmacher: bet365 | Kurs: 1.88 | Dziś o 20:45 zapadną rozstrzygnięcia w grupie B, czyli w grupie śmierci. Jak na razie w tabeli tej grupy prowadzą Niemcy z dorobkiem 6 punktów. Najciekawszym jednak meczem będzie spotkanie w Charkowie pomiędzy Portugalią a Holandią. Obie drużyny powalczą w tym spotkaniu o komplet punktów. Portugalia ma jak na razie na koncie 3 punkty po zwycięstwie nad Danią 3-2. W pierwszym meczu podopieczni Paoulo Bento, ulegli Niemcom 0-1 po bardzo zaciętym meczu. Aby nie oglądać się na Danię, Portugalczycy muszą wygrać dzisiejsze spotkanie aby zapewnić sobie awans do ćwierćfinału. Dobra postawa Portugalczyków jest zaskoczeniem w tak silnej grupie tym bardziej, że w meczach przygotowawczych podopieczni Bento tylko zremisowali z Macedonią 0-0 oraz ulegli na własnym boisku z Turcją 1-3. Co ciekawe w dotychczasowych meczach Euro nie nienajlepiej spisuje się gwiazda Realu Madryt i Portugalii – Cristiano Ronaldo, który w meczu z Danią zmarnował kilka dogodnych okazji do zdobycia bramki. Holandia natomiast, która była uważana za jednego z głównych kandydatów do zdobycia tytułu po dwóch meczach grupowych ma zerowy dorobek punktowy, po porażce z Danią 0-1 i Niemcami 1-2 i zajmuje ostatnie miejsce w grupie. Mimo to drużyna prowadzona przez Berta van Marwijka ma jeszcze szanse na awans do ćwierćfinału-warunki są jednak dwa. Pierwszy to: muszą pokonać Portugalię przewagą 2 bramek, a drugi: Niemcy muszą wygrać z Danią. W meczach przygotowawczych do turnieju Holandia co prawda w pierwszym przegrała z Bułgarią 1-2 (grała w eksperymentalnym składzie), ale w kolejnych prezentowała się już bardzo dobrze pokonując Słowację 2-0 oraz gromiąc Irlandię Północną 6-0. Holandia ma jedną z najmocniejszych drużyn w całym turnieju. Wspomnę tylko o pomocy, gdzie gra Affelay, de Jong, Van Bomel, Sneijder i Robben. W kadrze mają dwóch królów strzelców silnych lig: van Persiego z ligi angielskiej oraz króla strzelców ligi niemieckiej, Huntelaara. Nawet jeśli w meczu Dania-Niemcy będzie dla Oranje niekorzystny wynik to i tak podopieczni van Marwijka powinni zagrać o godne pożegnanie się z turniejem. Holandia w mojej ocenie jest faworytem tego meczu. Nie dość, że mają lepszy skład to cechuje ich dyscyplina taktyczna z którą Portugalia często sobie nie radzi. Stawiam na Holendrów. | Autor: balonik19821 |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: over 2.5 | Bukmacher: bwin | Kurs: 1.95 | Zacznijmy od tego, że Portugalia to nie Niemcy i Holendrów z pewnością czeka teoretycznie łatwiejszy mecz niż ten poprzedni. Oranje wciąż pozostają z szansami na awans do ćwierćfinału. Najpierw jednak muszą zwyciężyć z Portugalczykami różnicą minimum 2 bramek. Do wykonania? Pewnie, że tak. Założenie taktyczne zapewne nikogo nie zaskoczy bo prawdopodobnie będzie mega ofensywne. Tutaj nie ma już czasu na szczególną obronę. Trzeba ruszyć na rywala od pierwszych minut. Portugalii do awansu możliwe, że wystarczy zdobycie 1 pkt. Nie wierzę w to, że pójdą z Holendrami na otwartą piłkę, bo jest im to po prostu niepotrzebne. Mają szybkich, dobrych technicznie skrzydłowych w postaci Ronaldo i Naniego, więc predyspozycję do gry z kontrataku mają wymarzone. Liczę po cichu na wygraną Holendrów, będąc przy tym pewny, że coś ustrzelą. W meczu z Niemcami na początku meczu stworzyli sobie kilka na prawdę ciekawych akcji, lecz zabrakło znów dobrego i pewnego wykończenia. Za najlepsze rozwiązanie uważam grę na minimum 3 bramki w całym spotkaniu. Portugalczycy w meczu z Duńczykami pokazali wszystkim, że strzelać bramki także potrafią. | Autor: Scyzoryk |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: Czerwona kartka - TAK | Bukmacher: tobet | Kurs: 3.50 | Spróbuje typu na czerwona kartkę, wiedziny przeczuciem, ale też pewnymi racjonalnymi przesłankami. Stawka tego meczu jest bardzo wysoka, bo jeszcze oba zespoły maja szanse na awans, więc żadnemu nie zabraknie waleczności, która może się przełożyć na ostrość w grze. Nie wdając się w artymetykę, według wszelkiego prawdopodobieństwa co najmniej jeden z nich pożegna sie jednak z turniejem, więc nie trudno będzie także o frustrację, zwłaszcze że zarówno Portugalczycy jak i Holendrzy maja zespoły naszpikowane gwiadami, zazwyczaj bardziej na frustrację podatnymi. Poza tym w obu drużynach jest wielu szybkich i zaawansowanych technicznie zawodników, których czasami nie można zatrzymac inaczej niż tylko faulem. Zapowiada się ostry, być może brytalny mecz, podczas którego pewnie nie raz emocje i nerwy będą brały górę. Spotkanie poprowadzi włoski arbiter Nicola Rizolli, który pokazuję sporo kartek; w ostatnim sezonie prowadził 28 spotkań, pokazując w nich w sumie 143 karoniki (137 żółtych i 6 czerwonych). GL
| Autor: Dykta |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: 1 | Bukmacher: bet365 | Kurs: 2.80 | Dziś rozstrzygnięcia w grupie B Euro 2012, a zmierzą się międzyinnymi Portugalia z Holandią. W dwóch pierwszych meczach Portugalczycy przegrali 0:1 z Niemcami opacz wygrali 3:2 z Danią, Holendrzy natomiast przegrali oba mecze 0:1 z Danią i 1:2 z Niemcami, ale zachowali teoretyczne szanse na awans. Warunkiem jest porażka Danii z Niemcami i trudniejszy warunek trzybramkowe zwycięstwo z Portugalią. Portugalczycy potrzebują minimum remisu i porażki bądź remisu Danii z Niemcami. Sytuacja w grupie stawia Portugalię w lepszej sytuacji, a iluzoryczne szanse Holendrów nie wróżą poprawy gry tego zespołu w tym meczu, gdyż po dwóch porażkach atmosfera w zespole Pomarańczowych daleka jest od ideału. Oprócz sytuacji w grupie za Portugalią przemawiają statystyki w których na 8 spotkań aż 4 wygrali, 3 zremisowali i ponieśli jedną porażkę z Holendrami. Holandia najlepszy zespół eliminacji pod względem zdobytych bramek na Euro razi niesamowitą nieskutecznością mając w składzie króla strzelców Bundesligi i Premiership zdobyła dotąd 1 bramkę i w meczu z zdeterminowanymi Portugalczykami nie zanosi się by ten wynik zbytnio poprawić gdyż jak wspomniałem wyżej potrzebują 3 bramkowego zwycięstwa a na to Ronaldo i spółka nie pozwolą, co więcej uważam iż Portugalia ten mecz wygra i zapewni sobie awans do ćwierćfinału kosztem Danii lub Niemiec. | Autor: Piotr9 |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: over 2.5 | Bukmacher: bwin | Kurs: 1.95 | Dzisiaj po wczorajszych emocjonujących meczach mistrzostwa ponownie przenoszą się do naszych wschodnich sąsiadów. W grupie "śmierci" zmierzy się ze sobą reprezentacja Portugalii i Holandii. Gospodarze mają na swoim koncie 3 punkty. Goście jeszcze nie zdobyli żadnego punktu na polsko-ukraińskich mistrzostwach. Stawiam w tym meczu na over 2.5 gola. Po pierwsze statystyki. Portugalia na mistrzostwach zaliczyła już jeden over. Było to w meczu z Danią, który zakończył się wynikiem 3:2. Reprezentacja "Pomarańczowych" również ma już na swoim koncie jeden mecz overowy. Przegrali z ekipą Niemiec 2:1. Jeśli chodzi o styl gry obu reprezentacji to grają one ofenswynie zwłaszcza Holandia, która w ostatnim czasie zaliczyła takie wyniki jak 2:1, 6:0, 3:2, 3:0 czy 11:0 z kopciuszkiem światowego futbolu czyli San Marino. Portugalia przed oprócz tego meczu overowego podczas mistrzostw z Danią, zaliczyła jeszcze takie wyniki jak 3:1 tuż przed turniejem z Turcją czy takie rezultaty jak 5:0, 4:0, 5:3 oraz 6:2 w barażach z Bośnią. Po drugie oba zespoły walczą dzisiaj o awans. Portugalia aby nie oglądać się na mecz Danii z Niemcami musi ten meczy wygrać. Holandia nie ma już nic do stracenia. Postawią wszystko na jedną kartę. Oni aby awansować muszą wygrać co najmniej 2 bramkami z Portugalią i liczyć na korzystny wynik Danii z Niemcami. Holandia więc musi dzisiaj zagrać mega ofensywnie. Mają w swoim składzie Robina Van Persie oraz króla strzelców Bundesligi Huntelaara. Oprócz tej dwójki w składzie Pomarańczowych grają takie gwiazdy jak Robben, Van Der Vart czy Snajder. W Portugalii usposobiony ofensywnie C. Ronaldo i Nani. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz. Moim zdaniem w tym spotkaniu wpadnie kilka bramek. Holandia nie ma nic do stracenia. Będą atakować od pierwszych minut meczu. Jeżeli zdobędą szybko bramkę to mecz sie otworzy i będzie przypominał wymianę bokserów cios za cios. Ostatnie mecze między tymi reprezentacjami kończyły się wynikami 1:0, 2:1, 1:1 i 2:2. Jak widać na 4 ostatnie mecze, dwa z nich kończyły się wynikami overowymi. Dzisiaj moim zdaniem będzie to kolejny over. Stawiam 1:3 dla ekipy z Holandii. | Autor: Patrol22 |
Analiza: Portugalia - Holandia | Typ: over 2.5 | Bukmacher: bwin | Kurs: 1.95 | W 3 ostatnim spotkaniu grupy B zagrają również Holendrzy z Portugalią.Mój typ na ten mecz to więcej niż 2,5 bramki.Czy w tym meczu stojący w lepszej sytuacji względem awansu Portugalczycy mogą długo bronić ? Odpowiedź jest prosta: nie.Holendrzy od początku będą na pewno atakowali bo potrzebują bramek.Przynajmniej dwóch i zwycięstwa Niemiec nad Danią.Więc na pewno bramki padną jak nie szybka dla Holandii to na pewno Portugalczyków z kontry.Zanadto Oranje to bardzo ofensywny zeespół choć nie zawsze dobrze broniący.W 12 ostatnich meczach o stawkę czyli dokładnie wszystkich spotkań kwalifikacyjnych do ME 2012 i samych meczów ME to zdobyli 37 bramek przy 11 straconych co daje średnią 4 bramki na mecz ale rzeczywiście w 8 padło więcej niż 2,5 bramki i tak w sumie dużo.W spotkaniach towarzyskich między ME 2012 i między kwalifikacjami zagrali w sumie w 11 spotkaniach strzelając 19 bramek i tracąc 12 ze średnią 2,82 bramki na mecz co dało 6 spotkań z liczbą większą niż 2,5 bramki.Podsumowując Holandię strzelają dużo w towarzyskich i w meczach o stawkę ale tracą mniej więcej podobnie w każdym spotkaniu nie ważne czy to o stawkę czy też nie.Portugalczycy natomiast w ostatnich meczach o stawkę w 8 na 12 spotkań zanotowali ponad 2,5 bramki.Według mnie typ pewny.Powodzenia! | Autor: Bethell |
Ocena popularności meczu 5.0
Ilość analiz 14
|
| |
|