Typy bukmacherskie są specjalnością serwisu betsite.pl. Nasz skrypt typujący mecze z niebywałą dokładnością potrafi przewidzieć typy bukmacherskie na najbliższe mecze. Porównując typy bukmacherskie i statystyki betsite.pl, masz szansę wygrać duże pieniądze u bukmacherów internetowych. Dużą oglądalnością cieszą się również popularne typy bukmacherskie, ekskluzywnie wyselekcjonowane przez naszych typerów. Pozostaje nam życzyć wam szczęścia w typowaniu, a my postaramy się pracować nad silnikiem, aby dobierał jak najbardziej trafne typy.

Typy Bukmacherskie

 
DataGospodarzWynikGośćTypKursBukmacher
12-06-14 18:00Włochy1-1Chorwacja1 2.49pinnacle
Przewidywany wynik według Betsite.pl
Włochy 2 : 1 Chorwacja
Czy Włochy wygra?
Postaw zakład 1000 PLN w Bet-at-home i wygraj 2490 PLN
Wpłać 1600 PLN i odbierz 800 złotych bonusu!
Szanse według Betsite.pl
45%29%26%
Obstawiaj zakłady bukmacherskie! Najlepsze kursy proponowane przez Betsite.pl
@2.49 pinnacle@3.22 pinnacle@3.30 williamhill
Podsumowanie meczu: Włochy vs Chorwacja wg. betsite.pl
Italia stanęła na krawędzi upadku. Po dobrym występie przeciwko mistrzom świata i Europy, Hiszpanom, tym razem nie zdołała poradzić sobie z mniej wymagającym przeciwnikiem - reprezentacją Chorwacji. Remis 1-1 nie może satysfakcjonować trenera Cesare Prandellego, ani jego piłkarzy. Teraz nic już nie zależy od nich. Owszem, czeka ich jeszcze spotkanie z najsłabszą w grupie C Irlandią, ale jeśli w drugim meczu, Hiszpania - Chorwacja, padnie np. bramkowy remis, a "Azzurri" nie zdołają wygrać różnicą trzech goli, spakują walizki i wrócą jak niepyszni do domów.

W Poznaniu Włosi pierwsi ruszyli do ataku. W 19. minucie mogli jednak zostać osłabieni. Claudio Chiellini powalił we własnym polu karnym Nikicę Jelavicia. Sędzia Howard Webb nie dopatrzył się jednak przewinienia, nie podyktował rzutu karnego dla Chorwatów i nie usunął z murawy obrońcy Juventusu. Trener Slaven Bilić był wściekły. - Nie zgadzam się z tymi, którzy uważają, że nie należy oceniać pracy sędziów. Oni mają potężny wpływ na przebieg meczu. To była czysta "jedenastka" - grzmiał selekcjoner. Wtórował mu jego zawodnik Vedran Ćorluka (na co dzień Tottenham Londyn), znający Webba z boisk Premier League. - Mieliśmy ostatnio złe doświadczenia z tym panem. Mogliśmy się spodziewać, że w spornej sytuacji rozstrzygnie ją na korzyść rywala - oskarżył arbitra.

Także Prandelli musiał być niezadowolony, ale z zupełnie innych powodów. Zaufał Balotellemu, mimo że napastnik Manchesteru City psuł sytuacje jedną po drugiej w konfrontacji z Hiszpanami. Ciemnoskóry piłkarz już w 3. minucie spudłował, a w 16. miał jeszcze lepszą okazję do zdobycia bramki i też zawiódł. "Azzurri" doczekali się prowadzenia dopiero pięć minut przed przerwą. Doświadczony Andrea Pirlo przypomniał wszystkim kibicom, jak fantastycznie potrafi wykonywać rzuty wolne. Stipe Pletikosa ponosi częściowo winę za utratę tego gola, bo źle się ustawił i dał się zaskoczyć strzałem przy bliższym słupku. Chorwaci schodzili do szatni z wynikiem 0-1.

- Brakowało nam agresji. Musieliśmy coś zmienić. Ivan Rakitić został przesunięty z boku pomocy bliżej przedniej formacji, Luka Modrić otrzymał zadanie wywierania presji na przeciwniku już na jego połowie - przedstawił roszady taktyczne Bilić już po spotkaniu. Także Mario Mandżukić miał atakować "głębiej". Zmiany przyniosły skutek. Mandżukić znalazł się w dogodnej sytuacji w 72. minucie. Przejął dalekie podanie od Ivana Strinicia i z całej siły huknął pod poprzeczkę. Remis utrzymał się do końca. - Na tym poziomie nie wolno nam było tak zepsuć meczu. Kiedy prowadzisz i masz przewagę w polu, musisz przycisnąć i wykończyć przeciwnika. Zawiedliśmy - narzekał Prandelli.

Zapowiedź meczu: WÅ‚ochy vs Chorwacja. Typy, zakłady i kursy na WÅ‚ochy - Chorwacja.

Po remisie z mistrzami świata i Europy, Hiszpanami (1-1), Włochów nikt już lekceważyć nie będzie. Owszem, znowu ostatnio głośno było o nich z powodów nie mających ze sportem nic wspólnego. Znów wybuchła w ich lidze afera korupcyjna, a szereg znanych w Italii ekspertów, dziennikarzy, prezesów klubów, oskarżała się nawzajem o rozprzestrzenianie złej atmosfery wokół tamtejszego futbolu, używając niewybrednych epitetów. Ale tuż przed Euro 2012 jakby wszystko ucichło. Zapomniano na chwilę o tym, że obrońca "Azzurrich" Domenico Criscito, podejrzany o ustawianie wyników meczów, został karnie usunięty z drużyny, że także bramkarz Gianluigi Buffon, zamieszany w jakąś nieczystą sprawę, mógł wycofać się ze swojego udziału w tegorocznym turnieju, a wraz z nim - cała reprezentacja. Włosi przyjechali do Polski wściekli (piłkarze trenera Cesarego Prandellego stacjonują w Krakowie wraz z dwiema innymi ekipami uczestniczącymi w Euro - Anglią i Holandią) i ta złość napędzi ich do walki. Kibice spodziewają się tego. Przecież sześć lat temu, błękitna drużyna zatriumfowała w finale Pucharu Świata tuż po skandalu "calciopoli", czyli ujawnieniu korupcyjnych procederów z udziałem potentatów Serie A - Juventusem Turyn, czy Milanem.

Wróćmy jednak do piłkarskich wydarzeń. Próbkę swoich możliwości Włosi dali już w Gdańsku. To na "bursztynowej" arenie nad Bałtykiem stworzyli wraz z Hiszpanami znakomite, emocjonujące widowisko. Nie ma już we zespole z Półwyspu Apenińskiego Alessandro del Piero, który pogrążał Niemców w półfinale Weltmeisterschaft 2006 (2-0, zwycięstwo po dogrywce), nie ma też Marco Materazziego, który prowokował Zinedine'a Zidane'a w wielkim finale, doprowadzając do usunięcia z gry klasowego pomocnika i osłabienia Francuzów, a w konsekwencji - triumfu swoich kolegów. Ale ci, którzy wciąż grają o chwałę "Azzurrich" pokazali, że nie są gorsi od ich wybitnych poprzedników. W Gdańsku mogli nawet wygrać. Gdyby tylko Mario Balotelli był bardziej skoncentrowany, pokonałby Ikera Casillasa.

To już za nami. Teraz czas na drugą serię gier w grupie C, która pewnie jeszcze nie rozstrzygnie, którzy z jej uczestników awansują do ćwierćfinału, ale może już ostatecznie wskazać przynajmniej jedną ekipę, która wystąpi w dalszej fazie turnieju. Chorwatów, od czasu, gdy zespół ten prowadził Miroslav Blażević, nigdy nie można pominąć wśród potencjalnych zwycięzców kolejnych międzynarodowych imprez. W 1996 roku, kiedy podczas angielskiego Euro 96 rozbili na stadionie Hillsborough w Sheffield obrońców tytułu mistrzowskiego, Duńczyków, 3-0, po golach Davora Sukera i Zvonimira Bobana, otwierając sobie drogę do ćwierćfinału, wszyscy obserwatorzy nazwali ich "czarnym koniem" zawodów. Były już selekcjoner zachowywał się w Wielkiej Brytanii prowokacyjnie. Stwierdził m.in. w rozmowie z dziennikarzami, że chce w kolejnej rundzie zmierzyć się z Niemcami, że znalazł na nich sposób i ma wystarczająco silny zespół, by rozprawić się z faworytami. Ponoć przegrał potem ostatni grupowy mecz z Portugalią (0-3) po to tylko, by zająć drugie miejsce i trafić właśnie na "Die Mannschaft". Oba zespoły zmierzyły się ze sobą na Old Trafford w Manchesterze, ale buńczuczny Blażević nie dał rady ekipie prowadzonej przez Bertiego Vogtsa. Nasi zachodni sąsiedzi uporali się z Chorwacją (2-1), a potem zatriumfowali na Wembley w starciu o złoto nad innym słowiańskim narodem - Czechami (2-1).

Wtedy Blażević, 77-letni dziś szkoleniowiec pracujący ostatnio w Iranie (w klubie Mes Kerman) został pokonany. Ale miał sporo racji. Jego piłkarze mieli wystarczająco duży potencjał, by toczyć wyrównaną walkę z największymi piłkarskimi potęgami. A przecież jego ojczyzna dopiero co zyskała państwowość. Jej niezależność od Jugosławii proklamowano pod koniec 1991 roku. I szybko doczekała się eksportowych gwiazd w najsilniejszych zespołach zachodniej Europy. Wspomniany Suker trafił do hiszpańskiej Sevilli, potem Realu Madryt, zaś Boban - do AC Milan, z którym świętował wielkie triumfy we Włoszech i w Lidze Mistrzów. Także Alen Boksić znalazł atrakcyjną pracę w Olympique Marsylia - czołowej ekipie na kontynencie przełomu lat 80. i 90. Malutki kraj znad Morza Adriatyckiego dostarczał futbolowemu światu tyle talentów, ile innym, liczniejszym nacjom się nawet nie śniło. Miroslav Blażević korzystał z ich umiejętność i dopiął swego. Podczas Mistrzostw Świata we Francji, w 1998 roku, nadszedł dzień rewanżu z Niemcami. I wtedy utytułowani rywale nie mieli już nic do powiedzenia w konfrontacji z porywającym, efektownym stylem gry Chorwatów. Piłkarze z Bałkanów zatriumfowali 3-0, potem zdobyli brązowy medal w meczu z Holendrami (2-1) i odtąd już zawsze kojarzono ich z walecznością, wielkimi umiejętnościami i sukcesem.

Kadra Chorwatów na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat oczywiście ulegała zmianom. Następcy medalistów Coupe du Monde 98 nie potrafili już powtórzyć tamtego potężnego osiągnięcia. Ale jedno tylko pozostało takie, jak dawniej. Talenty nadal licznie wyłaniają się z tej części Europy. Nie ma już Zvonimira Bobana - jest za to Luka Modrić, który zyskał taką renomę w Anglii (to tam, do londyńskiego Tottenhamu, przeniósł się po ostatnim Euro w Austrii i Szwajcarii), że dziś walkę o jego pozyskanie zapowiada Manchester United. Cena wyjściowa za filigranowego rozgrywającego to 30 milionów funtów. Boss Czerwonych Diabłów, Sir Alex Ferguson, zapowiada twarde negocjacje z prezesem klubu z White Hart Lane - Danielem Levym. Luka już w Poznaniu, w pierwszym spotkaniu swojej drużyny narodowej na Euro 2012 z Irlandią, pokazał, że stać go na wiele i każdy zespół na świecie skorzysta w znacznym stopniu z jego usług. Ale nie tylko on jest gwiazdą w ekipie dzisiejszego selekcjonera Hrvastki - Slavena Bilicia. Trener ma tu też do dyspozycji kilku innych kreatywnych, dobrze wyszkolonych technicznie zawodników, o których już dawno temu zabiegali możni z Zachodu. Dobrym przykładem jest tu Ivan Perisić, lewoskrzydłowy kadry, ściągnięty ubiegłego lata przez Jurgena Kloppa do Borussii Dortmund. Piłkarz wzmocnił rywalizację w zespole z Nadrenii i pomógł mu obronić tytuł mistrza Niemiec. Wysoko pnie się do góry także obiecujący napastnik Nikica Jelavić. Kiedyś o jego talencie przekonywali tylko w ojczyźnie napastnika. Wychowanek Hajduka Split cierpliwie wspinał się na kolejne szczeble wielkiej kariery. Opuścił kraj w 2007 roku. Po jednym sezonie spędzonym w Belgii (w zespole Zulte Waregem), dostrzegł go bardziej znany klub austriacki - Rapid Wiedeń, w przeszłości naprawdę znaczący na kontynencie, dziś uznawany raczej za etap przejściowy dla obiecujących graczy. Wszystko się zgadzało. Z Wiednia Jelavić przeniósł się na Wyspy Brytyjskie. Początkowo zatrzymał się w Glasgow, w słynnej drużynie Rangers, ale kiedy ekipa z Ibrox popadła w tarapaty finansowe, został sprzedany do Evertonu, od lat groźnej w Premier League jedenastki, z dużymi aspiracjami, zdolnej do nawiązania równorzędnej rywalizacji z tymi najsilniejszymi. Nikica wykorzystał swoją szansę. Przez kilka miesięcy (trafił tam pod koniec stycznia, w ostatnim dniu zimowego "okienka transferowego") wyrobił sobie markę niebezpiecznego i skutecznego napastnika. Dla jedenastki z niebieskiej części Liverpoolu strzelił aż dziewięć goli w zaledwie 13 ligowych występach. Jeśli utrzyma taką dyspozycję, skuteczność, wkrótce upomną się o niego tytani Premier League. Na razie jest już gwiazdą Euro 2012. To on pogrążył w Poznaniu Irlandczyków wraz z kolegą z ataku - Mario Mandżukiciem, zawodnikiem byłego mistrza Niemiec (z sezonu 2008/2009) - Wolfsburga. On z kolei trafiał 12-krotnie w minionej edycji Bundesligi. Obaj świetnie na razie zastępują nieobecnego w Polsce Ivicę Olicia, w ostatnich sześciu latach gwiazdę Hamburgera SV i Bayernu Monachium. Kontuzja uniemożliwiła mu występ w mistrzostwach kontynentu, z jej powodu zakończył też karierę reprezentacyjną. W kolejnych rozgrywkach ligi niemieckiej uzupełni linię ataku Wolfsburga i Mandżukić będzie korzystał z doświadczenia bardziej doświadczonego rodaka.

Tak, Chorwaci to wciąż ceniona marka na naszym kontynencie. Jej gra jest oparta na szybkich dokładnych podaniach, wysokich umiejętnościach technicznych, przewidywania zdarzeń na boisku. Dodatkowo, jej "niemieckie" i "angielskie" gwiazdy opanowały niemal do perfekcji zachowania przy stałych fragmentach gry (pierwszy z brzegu przykład - trafienie Mandżukicia już na starcie zmagań z przeciwnikiem z Zielonej Wyspy, po rzucie rożnym, które dało komfort prowadzenia dalszej gry). To ruchliwy, dobrze funkcjonujący mechanizm. Czerpią wszystko, co najlepsze z największych zachodnioeuropejskich lig. Przez lata uczyli się tam gry na najwyższym poziomie. Włosi to dla nich równorzędny przeciwnik. Jeśli "Squadra Azzurra" będzie chciała pomyślnie zakończyć swoje starcie z Chorwatami, będzie musiała ich potraktować na tych samych prawach, co ostatniego przeciwnika z Półwyspu Iberyjskiego. Prandelli z pewnością zagra odważnie, tak, jak z "Czerwoną Furią". Nie będzie miał nic do stracenia. Remis sprawi, że Italia wciąż będzie miała dwa punkty straty do przeciwnika z Bałkanów, a dodatkowo, co jest bardzo prawdopodobne, także do Hiszpanów, którzy pokonają najsłabszą w grupie C Irlandię. Włoski selekcjoner wybierze zatem ten sam system gry, co ostatnio, czyli 3-5-2, z dwójką środkowych pomocników, Thiago Mottą i Claudio Marchisio, odpowiadającym, w takim samym stopniu, za wspieranie linii obrony, co ofensywne zapędy kolegów z przednich formacji. Tą najważniejszą zmianą, jakiej szkoleniowiec dokona, może być występ od pierwszych minut Antonio di Natale. Prandelli mocno zniecierpliwił się, kiedy niesforny zazwyczaj Mario Balotelli zbyt nonszalancko potraktował sytuację "sam na sam" z bramkarzem Ikerem Casillasem w pierwszym meczu, marnując ją. Szybko wprowadził na boisko, w miejsce ciemnoskórego gwiazdora Manchesteru City, 34-letniego napastnika Udinese Calcio, a czołowy snajper Serie A ostatnich lat odwdzięczył się za zaufanie szybko zdobytą bramką. Teraz może liczyć na miejsce w postawowym składzie "Azzurrich". Trudno się spodziewać, że Prandelli zaryzykuje po raz kolejny trzymanie takiej piłkarskiej osobowości na ławce rezerwowych. Antonio jest nie tylko znakomitym zawodnikiem, profesjonalistą, z którym nie wiąże się żadnych skandali, ale także przemiłym facetem, któremu zawsze leży na sercu dobro druzyny, dla której gra, czy to klubowej, czy narodowej.

W konfrontacji z mistrzami świata dobrze spisywała się defensywa, na czele z Daniele de Rossim, przez lata kreatywnym ofensywnym piłkarzem drugiej linii, który lubił strzelać gole dla Romy. Teraz znalazł się w nietypowej roli centra, ostatniej "ściany" przed bramkarzem, mającej powstrzymywać szarże przeciwników. Od jego postawy, oraz kolegów, przede wszystkim Giorgio Chielliniego i Leonardo Bonucciego, zależeć będzie, jak często Chorwaci staną do pojedynku z golkiperem Gianluigim Buffonem. Ten z kolei, wraz z klubowym kolegą Andreą Pirlo, przez wiele sezonów związanym z mediolańskimi drużynami, teraz grającym na chwałę Juventusu, to kluczowe postacie w kadrze czterokrotnych mistrzów Świata (1934, 1938, 1982 i 2006) oraz byłych mistrzów Europy (1968). Ciekawe, kto wymieni więcej podań - Pirlo czy Modrić? Któremu z nich uda się otworzyć partnerom drogę do akcji bramkowej? Na te pytania poznamy odpowiedź już 14 czerwca. Włosi to zawsze Włosi. Nie wygrywają trofeów tylko wtedy, kiedy brakuje im szczęścia do końcowego sukcesu, lub ich drużyną, pełną wielkich indywidualności, targają jakieś wewnętrzne konflikty. Tym razem, to zewnętrzne problemy, o których już była mowa w tym tekście, wydają się cementować ekipę Prandellego. Będą chcieli jeszcze raz zagrać na nosie złośliwym dziennikarzom, którzy przekreślili już ich profesjonalizm i klasę. Mimo wszystko, mają lepiej wyszkolonych zawodników i wciąż szerokie pole manewru. Skoro rezerwowy di Natale potrafi dać im prowadzenie w starci z najlepszą jedenastką globu, to znaczy, że selekcjoner ma w zanadrzu jeszcze nie jedną tajną broń, którą będzie chciał w Poznaniu, przeciwko Chorwatom, wykorzystać.
Szanse według użytkowników LigaTyperów.pl
Włochy: 50%Remis: 31%Chorwacja: 18%
Kursy na Włochy
@2.49 pinnacle
@2.40 bet365
@2.38 williamhill
@2.30 bet-at-home
Kursy na remis
@3.22 pinnacle
@3.20 bet365
@3.10 bet-at-home
@3.00 williamhill
Kursy na Chorwacja
@3.30 williamhill
@3.24 pinnacle
@3.20 bet365
@3.15 bet-at-home
";
HandicapBukmacherWłochyBukmacherChorwacja
-1.5bet3654.50bet3651.19
-1bet3653.55bet3651.27
-0.5bet3652.20bet3651.65
0pinnacle1.65pinnacle2.44
+$handicaprodzajbet3651.32bet3653.20
+$handicaprodzajpinnacle1.11pinnacle6.60
Under/OverBukmacherUnderBukmacherOver
0.5unibet7.75unibet1.10
1.5sportingbet2.55sportingbet1.45
2pinnacle2.14pinnacle1.81
2.5bet3651.62bwin2.50
3.5bet-at-home1.18bet-at-home4.30
4.5bet3651.05bet36511.00
5.5bet3651.01bet36526.00
Czy Jelavić strzeli gola? - TAKCzy Jelavić strzeli gola? - NIE
tobet4.00tobet1.20
Czy Mandžukić strzeli gola? - TAKCzy Mandžukić strzeli gola? - NIE
tobet4.45tobet1.17
Czy Eduardo strzeli gola? - TAKCzy Eduardo strzeli gola? - NIE
tobet4.75tobet1.15
Czy Di Natale strzeli gola? - TAKCzy Di Natale strzeli gola? - NIE
tobet3.20tobet1.30
Czy Balotelli strzeli gola? - TAKCzy Balotelli strzeli gola? - NIE
tobet3.20tobet1.30
Czy Cassano strzeli gola? - TAKCzy Cassano strzeli gola? - NIE
tobet3.65tobet1.24
Czy Srna dostanie żółtą kartkę? - TAKCzy Srna dostanie żółtą kartkę? - NIE
tobet3.20tobet1.30
Czy Balotelli dostanie żółtą kartkę? - TAKCzy Balotelli dostanie żółtą kartkę? - NIE
tobet2.55tobet1.45
Czy będzie czerwona kartka? - TAKCzy będzie czerwona kartka? - NIE
tobet3.55tobet1.25
Czy będzie rzut karny? - TAKCzy będzie rzut karny? - NIE
tobet3.50tobet1.26
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: Balotelli strzeli - TAK
Bukmacher: tobet
Kurs: 3.20
Mario Balotelli jak chyba wszyscy wiemy jest to piłkarz nieobliczalny, potrafi rozegrać znakomite zawody strzelając w nich bramki, ale potrafi też zagrać słabo, dostać żółtą kartę za pretensję do sędziego i zostać zmieniony już po godzinie gry. Taki scenariusz mieliśmy w pierwszym meczu z Hiszpanami kiedy to po tym jak "Super Mario" nie wykorzystał znakomitej okazji na bramkę został zmieniony przez Antonio Di Natale, który pokazał jak należy zdobywać bramki. Mimo wszystko wydaje się, że dziś Mario Balotelli wyjdzie w pierwszym składzie i będzie miał okazję do rehabilitacji. Myślę, że zawodnik Manchesteru City dziś zrobi wszystko by udowodnić, że to on niego należy ustalać pierwszą jedenastkę. Ponadto jest to wysoki zawodnik mierzący ponad 190 cm i dobrze grający głową i na pewno przyda się taki zawodnik przy stałych fragmentach gry, bo jak pokazał mecz Chorwatów z Irlandią, Ci pierwsi mają kłopoty z bronieniem się przy stałych fragmentach gry. Mario Balotelli w poprzednim sezonie zdobył 13 goli w Premier League w 23 meczach, w europejskich pucharach 2 gole w 4 meczach, w pozostałych rozgrywkach zdobył natomiast 2 gole w 7 meczach (puchar ligi, FA Cup i reprezentacja). Nie grał więc zbyt wiele w swoim klubie Mario i teraz ma okazję by udowodnić wszystkim, że jest jednym z najlepszych zawodników na tej pozycji, jednak musi wykorzystywać takie okazję jak miał w meczu z Hiszpanią. Myślę, że dzisiaj zobaczymy zupełnie innego Mario i przynajmniej raz wpisze się na listę strzelców, bo jak widzieliśmy w pierwszym meczu potrafi znaleźć się w sytuacji podbramkowej jedynie musi być bardziej skoncentrowany przy wykańczaniu akcji.
Autor: krz-widzew
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: over 2
Bukmacher: pinnacle
Kurs: 1.81
Po dniu przerwy Mistrzostwa Europy ponownie wracają na terytorium Polski. W stolicy Wielkopolski zmierzy się ze sobą reprezentacja narodowa Włoch i Chorwacji. Gospodarze w 1 meczu zremisowali z Hiszpanią, a goście pokonali drużynę Irlandii. W dzisiejszym meczu stawiam na over 2 gole z opcją zwrotu przy dokładnie 2 bramkach w meczu. Mistrzostwa wkraczają w decydującą fazę. Pierwsze mecze były zachowawcze, nikt nie chciał przegrać stąd mieliśmy w 8 meczach aż 5 spotkań gdzie padały wyniki under 2.5 gola. W 2 kolejce mistrzostw na 4 rozegrane mecze mamy już 3 overy 2.5 gola. Drużyny powoli się rozkręcają i pada co raz więcej bramek. Dzisiaj moim zdaniem również zobaczymy kilka goli. Włosi mają na swoim koncie 1 punkt. Chorwaci po zwycięstwie z Irlandią mają 3 oczka. Dzisiaj to Włosi muszą atakować i zdobyć komplet punktów aby wywalczyć awans do ćwierćfinału. Chorwacja z kolei pokazała w pierwszym meczu z Irlandią, że są w formie i nie jest wcale powiedziane, że dzisiaj przegrają. Wykonują wzorowo stałe fragmenty gry, po których strzelili Irlandczykom 3 bramki. Dzisiaj moim zdaniem stać ich na zdobycie co najmniej 1 gola, zwłaszcza, że w swoich ostatnich 4 meczach strzelili aż 8 bramek (średnia 2 gole na mecz). Jeśli chodzi o statystyki to Chorwacja jest drużyną overową. W swoich ostatnich 15 meczach kończyli spotkania wynikiem co najmniej dwubramkowym aż 11 razy. Tylko 4 razy mieli under 2 gole. Jeśli chodzi o drużynę z półwyspu apenińskiego to na 15 meczy zaliczyli aż 10 raz wynik co najmniej 2 bramkowy. Moim zdaniem w dzisiejszym meczu wynik 2 bramkowy jest bardzo prawdopodobny. Jeżeli Chorwaci zdobędą gola to Włosi będą się dwoić i troić aby co najmniej wyrównać. Moim zdaniem mecz zakończy się wynikiem 1:1 lub 2:1 dla Włochów. Stawiam over 2 gole z opcją zwrotu przy 2 bramkach w meczu. Jeśli chodzi o pojedynki H2H pomiędzy Włochami, a Chorwacją to grali oni ze sobą 6 razy i co ciekawe tylko 1 raz wygrali Włosi. Dzisiaj będą za wszelką cenę chcieli poprawić ten niekorzystny bilans. Mecze między Włochami, a Chorwacją kończyły się wynikami 2:0, 2:1, 0:0, 1:1, 2:1 i 4:0. Jak widzimy aż 5 razy na 6 spotkań padł wynik równy 2 gole lub wyższy.
Autor: Patrol22
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: 1
Bukmacher: pinnacle
Kurs: 2.49
W pierwszym dzisiejszym meczu grupy C Włosi zagrają z Chorwatami. Podopieczni Cesare Prandelliego w pierwszym swoim meczu zremisowali z Hiszpanią 1-1 po bramce Antonio di Natale i tym meczem udowodnili, iż porażka z Rosją 0-3 w meczu przygotowawczym była tylko wypadkiem przy pracy. Chorwacja natomiast, która do Mistrzostw musiała się „przedzierać” przez baraże w których wyeliminowała Turcję w pierwszym swoim meczu zaprezentowała się bardzo dobrze z Irlandią 3-1 i została liderem grupy. Najtrudniejsze jednak mecze dopiero przed Chorwatami, gdyż oprócz Włochów zmierzą się jeszcze z Hiszpanią w ostatnim meczu grupowym. Niekwestionowaną gwiazdą Chorwatów jest Luka Modrić o którym mówi się od dłuższego czasu, że z Tottenhamu może przenieść się do Manchesteru United. W napadzie Chorwacji natomiast prym wiodą Mandzukić i Jelavić, czyli strzelcy bramek w meczu z Irlandią. Patrząc jednak na skład Włochów można śmiało powiedzieć, iż są faworytami tej konfrontacji. W ataku w tym meczu powinien wystąpić Cassano oraz najprawdopodobniej Di Natale od pierwszych minut, gdyż Balotelli w meczu z Hiszpanią się nie popisał. W wysokiej formie w ostatnim czasie jest Pirlo, który asystował przy brance Di Natale w pierwszym meczu. Obrona to tradycyjnie znak firmowy Squadra Azzurra, w której zobaczymy na pewno Chielliniego, de Rossiego, Bonucciego. W bramce natomiast niezawodny Buffon. Należy też wspomnieć o silnej ławce rezerwowej Włochów. Drużyna Prandelliego nie może sobie więc pozwolić na stratę punktów w tym meczu, gdyż remis może przekreślić ich szanse na awans do kolejnej fazy, tym bardziej, że Chorwaci maja już 3 punkty na koncie. Włosi to typowa drużyna turniejowa, która rozkręca się z meczu na mecz, tak jak to miało miejsce na Mistrzostwach Świata w 2006 roku. Analogicznie również do tamtego okresu tak i teraz udział Włochów w Euro odbywa się w cieniu kolejnego skandalu korupcyjnego w tamtejszej piłce. Włosi więc mają też coś do udowodnienia i już pierwszy mecz pokazał, że trzeba się z nimi liczyć. Chorwaci w pierwszym meczu zwycięstwo raczej zawdzięczali nieporadności formacji defensywnej Irlandczyków. W tym meczu już nie będą tak łatwo dochodzić do sytuacji bramkowych. Ten mecz więc dla obu ekip będzie decydował o awansie do kolejnej rundy. Konsekwencja taktyczna oraz zdecydowanie silniejszy skład wskazuje Włochów jako faworytów tego spotkania i wciąż jeszcze po bardzo dobrym kursie. Trzeba więc stawiać na Włochów. Polecam. Dla mnie pewniaczek.
Autor: balonik19821
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: 1
Bukmacher: pinnacle
Kurs: 2.49
W siódmy dzień ME zagrają Włosi oraz Chorwaci.Mój typ na ten mecz to zwycięstwo tych pierwszych.W spotkaniach bezpośrednich odkąd Chorwacja uzyskała niepodległość obie ekipy zmierzyły się ze sobą 5 razy.Co jest w tym dziwne ,że Włosi nie wygrali żadnego z tych spotkań!2 razy padł remis i 3 razy wygrali Chorwaci strzelając w każdym ze zwycięskich spotkań po dwie bramki.Czas więc zmienić te bardzo złe statrystyki dla Włochów.W eliminacjach do obecnego Euro lepiej wypadli Włosi.Zanotowali oni 8 zwycięst i dwa remisy ani razu nie schodząc z boiska pokonanym a Chorwaci dwukrotnie schodzili przegrani ,raz dzielili się punktami i 7 razy zwyciężali.Bilans bramkowy podczas eliminacji to kolejny plus dla Włochów.Strzelili oni 20 bramek a stracili tylko 2.Chorwaci natomiast strzelili 18 a stracili 7 ze słabszą grupą eliminacyjną.Kolejnym atutem Włochów jest to ,że umią grać na wielkich turniejach i są utytułowaną drużyną a Chorwaci jeszcze nie.Według mnie Włosi wykorzystają szybko swoje akcje i będą grali wtedy na zero z tyłu a przy okazji pokonają rywala.
Autor: Bethell
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: 1
Bukmacher: pinnacle
Kurs: 2.49
Dzisiaj o godzinie 18.00 zostanie rozegrany drugi mecz grupy C, na przekór siebie staną Włochy z Chorwacją . W tym pojedynku stawiam na Włochów, ponieważ Italia to drużyna turniejowa, w każdych Mistrzostwach jest uważana za jednego z faworytów do wygrania pucharu. W pierwszym meczu Włosi rozegrali świetny z obrońcami tytułu Hiszpanami, wynik zakończył się remisem 1-1, ale pokazali w tym meczu jak są skoncentrowani w obronie i jak z wielką łatwością potrafią zagrażać bramkarzowi. Chorwaci pierwszy mecz wygrali 3-1 z Irlandią, lecz wcale nie zagrali tak dobrze jak wygląda wynik, po prostu defensorzy Irlandii podarowali im te bramki za darmo. Włosi to są czterokrotni Mistrzowie Świata oraz Mistrzowie Europy z 1968 roku, a co do Chorwatów to tylko 2 razy dochodzili do ćwierćfinałów. Poza tym Włosi mają zespół złożony z praktycznie piłkarzy Juventus, gzie zdobyli oni Mistrzostwo Kraju, oraz nie przegrali żadnego meczu w lidze w ostatnim sezonie, wszystko wskazuje na to że to Italia wygra, i tak właśnie stawiam swój typ.
Autor: juventus
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: 1 (0)
Bukmacher: pinnacle
Kurs: 1.65
14 czerwca 2012 roku na stadionie w Poznaniu odbędzie się najważniejszy mecz dla układu tabeli, ale również niezwykle ważny dla układu turnieju. Może on zdecydować o zakończeniu turnieju dla Italii, wyłonić czarnego konia turnieju, ale pośrednio również przyczynić się do odpadnięcia Mistrzów Świata i Europy. Włosi muszą wygrać, aby być pewnymi awansu (bo nie wyobrażam sobie by zepsuli ostatni mecz, po takiej motywacji jak z Chorwatami), natomiast wygrana sąsiadów zza Adriatyku przypieczętuje awans Slavena Bilicia, na pewno chcą to osiągnąć dla spokojnego meczu z Hiszpanami. Najgorszy dla ekipy obrońców tytułu jest tu remis, wówczas ekipa Del Bosque musi wygrać wysoko z Irlandią, by mecz z Chorwatami kontrolować na remis. Dlaczego jednak Włosi? Przede wszystkim wrócili do ustawienia 352, w którym czują się najlepiej, z resztą tak gra połowa składu Italii (piłkarze Juventusu), a pozostałym nie jest obca, bo każdy chłopak w tym kraju dorasta w styczności z taką taktyką. Włosi jednak lukę po kontuzjowanym libero - Barzaglim, muszą łatać De Rosim (nominalnie pomocnik), jednak w poprzednim meczu wywiązał się z tej funkcji znakomicie. Balotellii mimo zawalenia dwóch okazji z Hiszpanami powinien zagrać, bo ma w ataku świetny odbiór i technikę, musi tylko być bardziej konsekwentny w decyzji o strzale, wspomagany przez jednego z mikrusów (Di Natale, Cassano, Giaccerini lub Giovico) moga namieszać w obronie Chorwatów. Do tego najlepszy zawodnik poprzedniego meczu Marchisio, krążący wokół Pirlo to prawdopodobnie najlepsi defensywni pomocnicy turnieju, zgranie w defensywie zaskakująco dobre, a z tyłu ostoja spokoju - Buffon. Wydaje się, że pozycje we Włoszech są sobie równe i trudno bedzie Chorwatom o chociażby 1 bramkę.
Autor: Barcelonka
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: Cassano strzeli - TAK
Bukmacher: tobet
Kurs: 3.50
W pierwszym meczu drugiej kolejki grupy C zmierzą się ze sobą reprezentacje Włoch i Chorwacji. Lepiej turniej zdecydowanie zaczęli ci drudzy, wygrywając z Irlandia 3:1. Włosi mimo krytyki i echa afery korupcyjnej zremisowali w meczu z Hiszpanią 1:1. Jedyną bramkę dla Italii zdobył wówczas Di Natale. Dziś postanowiłem wytypować, że bramkę w meczu Włochów z Chorwatami zdobędzie Antonio Cassano. Napastnik włoskiego AC Milanu, boisko w spotkaniu z Hiszpanią opuścił w 64 minucie. Dla Cassano obecny sezon był pierwszym w barwach Milanu i zdecydowanie nie może zaliczyć go do udanych. W 17 spotkaniach zdobył tylko 4 bramki. W reprezentacji Włoch gra od małego, pierwsze powołanie otrzymał do U15 (9 spotkań - 2 gole), a potem już piął się po szczeblach na sam szczyt. Na powołania do pierwszej reprezentacji Italii może liczyć od roku 2003. W ciągu 9 lat w pierwszym składzie reprezentacji Italii wychodził 23 razy. W eliminacjach do Mistrzostw Europy 2012 zdobył 1/4 bramek całej swojej reprezentacji (5 goli w 20 spotkaniach). Dla Cesare Prandelliego był to powód na wystawienie go w meczu z Hiszpanami w pierwszym składzie. Ja uważam, że urodzony w Bari Cassano po raz kolejny zdobędzie bramkę dla swojego zespołu w ramach wielkiego turnieju. Trzeba przyznać, że częściej mu to wychodzi, niż na ligowych boiskach.
Autor: scyzoryk93
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: X
Bukmacher: pinnacle
Kurs: 3.22
Dziś w grupie C druga kolejka, która może przynieść pierwsze roztrzygnięcia. W spotkaniu popołudniowym na przeciw sobie staną ekipy Włoch i Chorwacji. Faworytem spotkania jest ekipa Italii, choć każdy wynik nie będzie tu żadnym wielkim zaskoczeniem. Co ciekawe w krótkiej historii spotkań między obiema ekipami (5 mecze) Włosi jeszcze nie ograli Chorwatów, ponosząc trzy porażki i dwa razy remisując. Włosi w pierwszym meczu przeciwko HIszpanom zaskoczyli pozytywnie, prezentując ciekawy futbol i co najważniejsze urwali punkty mistrzom świata remisując 1:1. Chorwaci natomiast dość łatwo rozprawili się z Irlandią, wygrywając 3:1. Włosi w eliminacjach do Euro w swojej grupie zajęli pierwsze miejsce wygrywając rywalizację z Estonią, Słowenią, Serbią i Irlandią Północną. Natomiast Chorwaci w swojej grupie zajęli drugą lokatę, ustępując w tabeli miejsca tylko Grecji. To sprawiło, że o Euro musieli walczyć w barażach z Turcją, którą pokonali 3:0 i 0:0. Obie drużyny mają piłkarzy, którzy są w stanie przeważyć o losach meczu, choć więcej indywidulaności zdaje się być po stronie Włoch, gdzie w pierwszym składzie wybiegną tacy piłkarze jak Buffon, Cassano, Ballotelli, Pirlo czy De Rossi. U Chorwatów najwiekszą gwiazdą jest Modric. Moim zdaniem dziś obie drużyny zagrają dość zachowawczo, szukając okazji aby jedną akcją przeważyć o losach meczu. To może sprawić, że gra będzie głównie toczyć się w środku pola. Typuję wynik remisowy, który sprawia, że w ostatnim meczu Włosi będą musieli wygrać z Iralndią by myśleć o grze w dalszej rundzie.
Autor: aarhus
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: 1 (0)
Bukmacher: pinnacle
Kurs: 1.65
Na inaugurację drugiej rundy spotkań w grupie C, na Stadionie Miejskim w Poznaniu zmierzą się reprezentacje Włoch i Chorwacji. Ktoś kto nie interesuje się zbytnio piłką nożną, po zobaczeniu kursów jakie wystawili bukmacherzy mógłby się mocno ździwić, dlaczego taka drużyna jak Włosi są tylko nieznacznym faworytem w starciu z Chorwatami? Przeglądając opinie innych osób nie da się zauważyć, że sporo z nich wpadło w hurraoptymizm po pierwszym meczu Chorwatów którzy pokonali 3-1 Irlandię. Duża część tych osób widzi w nich głównych faworytów do wyjścia z grupy, a niewielka część nawet do wygrania Euro. Nie da się ukryć, że Chorwaci rozegrali bardzo dobre spotkanie przeciwko Irlandii w swoim pierwszym meczu. Irlandia to jednak nie Włosi którzy w ostatnich miesiącach przed turniejem nie spisywali się zbyt dobrze, ale mimo wszystko to Włosi! Jakie znaczenie ma to, jak grali przed turniejem skoro bardzo dobrze zaprezentowali się w spotkaniu przeciwko Hiszpanom które zakończyło się remisem 1-1. Myślę, że optymizm jaki udzielił się niektórym osobom, mógł udzielić się także chorwackim piłkarzom. Pewność siebie może ich w tym meczu zgubić. Podopieczni trenera Prandelliego muszą poszukać punktów w tym meczu, przegrana postawiłaby ich w dość trudnej sytuacji, mimo, że w ostatniej serii spotkają się z teoretycznie najsłabszym rywalem w grupie. Moim faworytem w tym meczu są Włosi, dlaczego więc zdecydowałem się zagrać opcję z remisem? Bo mimo, że Włosi będą szukać bramki i 3 punktów, to remis jest również możliwy. Chorwaci zagrają 4 obrońcami, a remis z pewnością będzie wynikiem który ich zadowoli. Takie rozstrzygnięcie mimo, że stawia Włochów w niekomfortowym położeniu, to również nie przekreśla ich szans na wyjście z grupy. Dzieje się dlatego, że w ostatniej serii spotkań Chorwaci grają z teoretycznie najsilniejszą ekipą grupy, Hiszpanią a Włosi zmierzą się z Irlandią. Mamy za sobą co prawda dopiero 1 kolejke spotkań w tej grupie i nie można za wiele powiedzieć o wszystkich 4 drużynach, ale właśnie dzięki temu możemy znaleźć tak wysokie kursy jak ten który dziś zagram ja. Chorwatom dopingowanym przez liczną grupę kibiców nie można odmówić ambicji i walczności, ale to jednak Włosi wciąż mają w swoim składzie takich graczy jak Buffon, De Rossi, Pirlo, Cassano czy w końcu Balotelli. Myślę, że dziś wieczorem górą będą właśnie oni, ale dla pewności podeprę się opcją "draw no bet".
Autor: TaylorGangOrDie
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: over 2.5
Bukmacher: bwin
Kurs: 2.50
Swój drugi mecz na EURO2012 rozegrają drużyny Chorwacji oraz Włochów. Zapowiada się na niezwykle emocjonujące spotkanie, bo w tej grupie o awans będzie się grało do ostatniego meczu. Na tę chwilę w najlepszej sytuacji są Chorwaci. Po pierwszym meczu mają trzy punkty w tabeli oraz o dwa punkty wyprzedzają dzisiejszego rywala oraz Hiszpanów. Dobre rozpoczęcie mistrzostw na pewno musiało dobrze wpłynąć na morale Chorwatów. Po pewnym zwycięstwie z Irlandią (3:1), przyszedł czas na bój z drużyną z półwyspu apenińskiego. Przed turniejem powszechnie uważano, że Włosi są raczej w słabej formie i rywalizację o pierwsze dwa miejsca mogą przegrać nawet z Chorwacją. Na dzień dzisiejszy nie można porównać, która drużyna jest lepsza, potencjalnie nimi oczywiście są mistrzowie świata z 2006 roku. Włosi już najtrudniejszy mecz w grupie mają za sobą (remis z Hiszpanią 1:1), po tym pojedynku szanse na awans są spore, bo w końcu został mecz z najłatwiejszym rywalem Irlandią oraz dzisiejszy z Chorwacją, który może się okazać decydujący. Sądzę, że powinno paść sporo bramek tylko z jednego powodu - obydwie drużyny będą grały o zwycięstwo. Remis w tym przypadku jest bardzo mało możliwy, bo nic on nie da tym drużynom. W przypadku zwycięstwa Włochów, będą mieli oni cztery punkty oraz mecz z Irlandią, a w przypadku zwycięstwa Chorwatów - oni już praktycznie zapewnią sobie awans do ćwierćfinału. Na pewno wg wielu z was będzie to najciekawszy mecz (jak dotąd) na EURO. Jeśli Chorwaci postawią wysoko poprzeczkę to kilka bramek w meczu jest nieuniknione - przy otwartej grze może padać gol za golem, zwłaszcza, że w pierwszej jedenastce Włochów prawdopodobnie zagra Antonio Di Natale.
Autor: kukikuko
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: 1 (0)
Bukmacher: pinnacle
Kurs: 1.65
W pierwszym dzisiejszym spotkaniu grupy C na boisku zobaczymy jedenastki Włoch oraz Chorwacji.Dla mnie niewielkim faworytem tej konfrontacji są piłkarze włoscy.W pierwszym swoim meczu grupowym Włosi raczej niespodziewanie zremisowali z faworyzowaną Hiszpanią i udowodnili że są drużyną turniejową,a kłopoty natury sportowej i pozasportowej jakie miały miejsce przed tym turniejem nie wpłynęły na jakość gry ekipy z Półwyspu Apenińskiego.Z dobrej strony pokazał się w meczu z Hiszpanami Antonio Di Natale,który wszedł na boisko zmieniając Balotelliego i już po kilku minutach strzelił im bramkę.Myślę że trener Włoch do ataku desygnuje dzisiaj właśnie Di Natale razem z Cassano i może to być receptą na ich sukces.Poza tym myślę że Włosi mają świadomość tego że tylko wygrana może ich przybliżyć zdecydowanie do awansu z grupy,a każdy inny wynik może dla nich oznaczać spore kłopoty przed ostatnim meczem z Irlandią.Z kolei Chorwaci wygrali 4 dni temu z Irlandią 3:1,inkasując 3 punkty,znakomitą formą strzelecką błysnął Mandżukić,strzelec 2 bramek.Jednakże uważam że Chorwaci w meczu z Irlandią wykorzystali słabą formę zarówno defensywy jak i bramkarza rywali,stąd ich taki dorobek strzelecki.Z Włochami nie mają co liczyć na takie błędy w obronie,poza tym w bramce stoi filar zespołu Buffon.Sądzę że Chorwatom bardziej będzie zależało na remisie i zainkasowani 1 punktu i skupią się raczej na defensywie,co może być dla nich bardzo zgubne.Reasumując,uważam że potencjał obu ekip oraz umiejętności poszczególnych graczy oraz motywacja będą po stronie ekipy włoskiej,którzy powinni wygrać jedną bramką.Moja podpórka czyli zwrot stawki za remis,wynika tylko głównie z tego że ekipa z Bałkanów jest nieprzewidywalna i przy odrobinie szczęścia może się pokusić o remis.
Autor: sebek75
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: over 2.5
Bukmacher: bwin
Kurs: 2.50
O 18-tej rozpocznie się druga kolejka spotkań w grupie C Mistrzostw Europy 2012. Zmierzą się lider grupy po pierwszej kolejce Chorwacja z Włochami którzy po remisie z obrońcami tytułu Hiszpanami mają na koncie 1 punkt. W przypadku zwycięstwa Chorwacja praktycznie zapewni sobie wyjście z grupy natomiast Włosi są w podobnej sytuacji jak Polska przed drugim meczem nie mogą przegrać, a powinni nawet wygrać aby w ostatnim spotkaniu z Irlandią postawić kropkę nad i i awansować dalej. Mamy więc możliwy każdy wynik w tym meczu więc ja postanowilem zagrać over, gdyż jedni i drudzy zagrają o pełną pulę, a co za tym idzie będą stwarzać sobie sytuację strzeleckie i mam nadzieję że będą je wykorzystywać. Chorwaci już w pierwszym meczu pokazali jak zdobywać bramki wygrywając 3:1 z Irlandią. Włosi mierzyli się natomiast z mistrzami Europy i Świata remisując 1:1 co przy perypetiach reprezentacji Włoch przed turniejem (afera korupcyjna, porażka z Rosją 0:3) było dla nich jak "gwiazdka z nieba". Po tym meczu można powiedzieć że Włosi wrócili do gry i teraz może być tylko lepiej dlatego uważam że dziś utwierdzeni ostatnim meczem o swoich możliwościach zagrają świetny mecz i napewno zdobędą bramki. Dodamy tego dobrą dyspozycję strzelecką Chorwatów i mamy over!
Autor: Piotr9
Analiza: Włochy - Chorwacja
Typ: X
Bukmacher: pinnacle
Kurs: 3.22
Dzisiaj o godz.18:00 na stadionie miejskim we Wrocławiu odbędzie się mecz grupy C pomiędzy reprezentacjami Chorwacji i Włoch.Podopieczni Cesare Prandelli w pierwszy meczu na Euro zremisowali z obecnymi mistrzami świata i Europy Hiszpanami 1:1. Włosi pokazali w tym spotkaniu jak należy się bronić,a zarazem wykorzystywać zabójcze kontry. Mocnym punktem w obronie był niesamowity Daniele De Rossi i gdyby nie on ,mecz mógłby się skończyć zwycięstwem Hiszpanów.Trener dał także dobrą zmianę wpuszczając A.Di Natale,który zdobył bardzo ładną bramkę po wyśmienitym podaniu Andrei Pirlo.Włosi pokazali,że afery korupcyjne nie zepsuły im atmosfery w drużynie i są w dobrej drodze do awansu z grupy.Reprezentacja Chorwacji w pierwszym meczu rozbiła Irlandię 1:3 po bardzo ciekawym widowisku.Tak jak przypuszczałem najlepszym zawodnikiem był Luka Modrić,który ma niesamowitą technikę i przez niego przechodziło wiele akcji w tym meczu. W ataku znajduje się Mario Mandzukic strzelec 2 bramek i Nikica Jelavic zdobywca 1 bramki. Ci dwaj piłkarze są niezawodni i liczę także dzisiaj na ich popis strzelecki. Reasumując mecz wydaje mi się na remis,gdyż oby dwie drużyny mają zawodników klasowej światy,są dobrze zorganizowane w obronie,świetnie przygotowane fizycznie i uważam ,że żadna z tych drużyn nie wygra tego meczu,ale liczę na niesamowity mecz z szybkimi zwrotami akcji i wieloma golami.
Autor: maniek_1995
Ocena popularności meczu 5.0 Ilość analiz 15