Typy bukmacherskie są specjalnością serwisu betsite.pl. Nasz skrypt typujący mecze z niebywałą dokładnością potrafi przewidzieć typy bukmacherskie na najbliższe mecze. Porównując typy bukmacherskie i statystyki betsite.pl, masz szansę wygrać duże pieniądze u bukmacherów internetowych. Dużą oglądalnością cieszą się również popularne typy bukmacherskie, ekskluzywnie wyselekcjonowane przez naszych typerów. Pozostaje nam życzyć wam szczęścia w typowaniu, a my postaramy się pracować nad silnikiem, aby dobierał jak najbardziej trafne typy.

Typy Bukmacherskie

 
DataGospodarzWynikGośćTypKursBukmacher
12-06-18 20:45Włochy2-0Irlandia1 1.41pinnacle
Przewidywany wynik według Betsite.pl
Włochy 5 : 1 Irlandia
Czy Włochy wygra?
Postaw zakład 1000 PLN w Bet-at-home i wygraj 1410 PLN
Wpłać 1600 PLN i odbierz 800 złotych bonusu!
Szanse według Betsite.pl
56%27%17%
Obstawiaj zakłady bukmacherskie! Najlepsze kursy proponowane przez Betsite.pl
@1.41 pinnacle@4.88 pinnacle@9.45 pinnacle
Podsumowanie meczu: Włochy vs Irlandia wg. betsite.pl
Oskarżani o korupcję piłkarze Italii zdołali o wszystkich problemach zapomnieć. Skoncentrowali się na walce o mistrzostwo Europy i na razie pomyślnie zakończyli fazę grupową. Na stadionie Lecha w Poznaniu pokonali Irlandczyków 2-0. Awans do ćwierćfinału pomógł im wywalczyć Mario Balotelli. Krnąrbny napastnik zaczął tym razem mecz na ławce rezerwowych. Trener Cesare Prandelli odstawił go na rzecz Antonio di Natale, który uzupełnił duet napastników wraz z Antonio Cassano.

Balotelli wbiegł na boisko dopiero w 74. minucie, właśnie za asa Udinese. Tuż przed końcowym gwizdkiem popisał się pięknym golem na 2-0. Alessandro Diamanti zacentrował z rzutu rożnego, a ciemnoskóry gwiazdor Manchesteru City efektownym wolejem, stojąc tyłem do bramki, wpakował piłkę między słupki. Po tym strzale znowu szukał zadymy. Nie manifestował radości, tylko spojrzał w kierunku swojego szkoleniowca i zakręcił palcem "młynek" w powietrzu, jakby chciał krzyknąć do niego: "teraz posadź mnie na ławie". Nie zdążył jednak wydusić z siebie ani słowa, bo Leonardo Bonucci zatknął mu zapobiegawczo usta dłonią.

Do tego momentu było bardzo gorąco pod bramką "Azzurrich". Zgodnie z zapowiedziami bossa Irlandczyków, Giovanniego Trapattoniego, jego zespół walczył z zaangażowaniem. W 64. minucie zakotłowało się pod bramką Gianluigiego Buffona. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Keith Andrews był bliski skierowania piłki głową pod poprzeczkę, ale naciskał na niego Daniele de Rossi i uderemnił tę próbę. W 78. minucie natomiast, defensywny pomocnik West Bromwich Albion huknął mocno z rzutu wolnego, ale Buffon sparował futbolówkę. Gdyby padł gol na 1-1, Włosi znaleźliby się na krawędzi odpadnięcia z Euro. Tak się jednak nie stało, a o korzystny wynik postarał się nie tylko Balotelli, ale też Cassano.

W 35. minucie napastnik Milanu wykorzystał dośrodkowanie byłego kolegi z San Siro, Andrei Pirlo i po dynamicznym wyskoku do piłki posłał ją w światło bramki głową. Futbolówką odbiła się od poprzeczki, spadła za linię bramkową całym obwodem i wyskoczyła w pole. Turecki sędzia liniowy Tarik Ongun na szczęście to zauważył, gola uznał i obyło się bez kontrowersji. Damien Duff, rozgrywający swój setny mecz dla reprezentacji Irlandii stał w tej sytuacji na linii własnej bramki, ale nie zdołał zapobiec utracie gola.

- Jesteśmy rozczarowani. Bardzo chcieliśmy dać naszym wspaniałym kibicom jakiś prezent. Daliśmy z siebie wiele, ale schodzimy z boiska pobici. Przepraszam - Robbie Keane zwrócił się do fanów, którzy licznie nawiedzili Polskę i rzeczywiście wspaniale dopingowali swoją ekipę w jej wszystkich meczach. Wykonali nawet słynny już na Wyspach "The Poznan", czyli rytmiczne skakanie tyłem do boiska.

- Obchodził nas tylko nasz mecz. Nie zaprzątaliśmy sobie głowy tym, co dzieje się w Gdańsku - przyznał Buffon, który ostatnio narobił sporo szumu stwierdzeniem, że Hiszpanie i Chorwaci będą chcieli zagrać na remis 2-2, by usunąć z Euro jego drużynę. Można mu wierzyć. Włosi dopiero po końcowym gwizdku skakali z radości. Wtedy dowiedzieli się, jaki wynik padł w drugim z decydujących spotkań grupy C.

Zapowiedź meczu: WÅ‚ochy vs Irlandia. Typy, zakłady i kursy na WÅ‚ochy - Irlandia.

W dotychczasowych swoich występach na Euro 2012 Włosi zaprezentowali się naprawdę nieźle. Byli bliscy sprawienia dużej niespodzianki i pokonania mistrzów świata i Europy - Hiszpanów. Tylko coraz bardziej irytującej nonszalancji Mario Balotellego "zawdzięczają" to, że nie zdołali sięgnąć po trzy punkty w starciu z ekipą Vicente del Bosque. Ciemnoskóry napastnik pudłował też na potęgę w meczu z Chorwatami, co również kosztowało "Azzurrich" utratę dwóch "oczek". Ale z grupy wyjść powinni. W trzecim spotkaniu zmierzą się z najsłabszymi Irlandczykami. Jeśli im nie dadzą rady - spalą się ze wstydu. Jeśli wygrają, choćby minimalnie, przejdą do ćwierćfinału turnieju. Mogą liczyć na wsparcie Hiszpanów, którzy są faworytem starcia z Chorwacją i na 99 procent nie dadzą plamy.

Włosi, jak to oni, już zadzierają nosa i rozdmuchują skandale. Bardziej, niż nad opracowaniem skutecznej taktyki na mecz z wyspiarzami w Poznaniu, skupiają uwagę na tym, co wydarzy się w Gdańsku (to tam staną naprzeciwko siebie jedenastki "La Furia Roja" i "Vatrenich"). Gianluigi Buffon, bramkarz i kapitan Italii podniósł alarm, że rywale mogą chcieć się ustawiać, by wywalczyć awans kosztem Włochów. Oczywiście pewnie nawet zdaje sobie sprawę, że jest to niemożliwe, ale lepiej na wszelki wypadek wprowadzić niepokój do myśli przeciwnika, zestresować przede wszystkim Hiszpanów, których złość dodatkowo zmobilizuje do lepszej gry. Selekcjoner Cesare Prandelli ma jednak większe zmartwienie, niż niezbyt elegenckie słowa, jakie padają podczas wywiadów jego gwiazdy. Tym największym kłopotem pozostaje Balotelli. Napastnik Manchesteru City już tyle razy był krytykowany za swój brak pokory, profesjonalizmu i zwyczajną bezmyślność. Jego klubowy menedżer i rodak, Roberto Mancini, niejednokrotnie rwał włosy z głowy nad trudnym charakterem piłkarza. - Gdybym był jego ojcem, albo starszym kolegą z boiska, codziennie biłbym go po głowie - skarżył się brytyjskim mediom, nie mogąc znaleźć skutecznej recepty na wychowanie butnego zawodnika. W tym samym tonie wypowiada się teraz Prandelli. Właśnie zakwestionował jego przydatność dla drużyny narodowej. W rozmowie z dziennikarzami zdradził, jak wiele wysiłku kosztowało go przekazywanie instrukcji graczowi mistrza Anglii, zanim ostatecznie ściągnął go z boiska podczas meczu z Chorwacją (1-1). - Dlaczego zmieniłem Mario? (w 69. minucie trener wprowadził za niego Antonio di Natale) Prawie straciłem głos wrzeszcząc na niego przez poprzednich 15 minut, żeby skorygować jego ustawienia w trakcie ataku pozycyjnego. Nie byłem w stanie nic od niego wymóc! To było mocno frustrujące - szkoleniowiec kiwał z niezadowoleniem głową. - Jeśli zależy nam na tym chłopaku, na tym, żeby się rozwijał, żeby zrobił karierę, musimy powiedzieć mu prawdę. Czy on czuje się wystarczająco mocny, by nosić koszulkę reprezentacji Włoch? - użył dalej mocnych słów. - Jeśli chcesz zostać wielkim piłkarzem, musisz nauczyć się żyć z przeciwnościami. Tych na twojej drodze zawsze będzie wiele - radził niesfornemu "Balo". - Co chwilę popełniał ten sam błąd. Wychodził głęboko pod pole karne przeciwnika, ale bez piłki. Albo zapuszczasz się daleko z piłką, albo cofasz się bliżej środka pola, by zdobywać teren. Nie można inaczej! On musi to wreszcie pojąć - grzmiał rozczarowany selekcjoner.

Trener jest surowy dla swojego asa, ale też traktuje go po ojcowsku. - Nigdy go nie odstawię, ale muszę sprowadzić na ziemię. "Ego" Mario jest zbyt wybujałe. Zmarnuje talent, jeśli się nie posłucha. Pytacie się mnie, jak długo reprezentacja Włoch musi czekać na przebudzenie Balotellego? Do poniedziałku. W meczu z Irlandią też dostanie szansę i tym razem zmusimy go do odpowiedniej reakcji na nasze oczekiwania - zapowiada Prandelli. Niektórzy eksperci zastanawiają się jednak, czy nie warto byłoby odstawić krnąbrnego gwiazdora i nie postawić na dojrzalszego, znacznie bardziej produktywnego i pracowitego Antonio di Natale. Napastnik Udinese Calcio już w pierwszym spotkaniu, z Hiszpanami, trafił tuż po wejściu do gry z ławki rezerwowych. Oczywiście zastąpił ciemnoskórego kolegę z ligi angielskiej. Owszem, di Natale i Antonio Cassano, na którego Prandelli również stawia w przedniej formacji, są niewysokimi zawodnikami (obaj mają, odpowiednio, tylko 170 i 175 cm wzrostu), a tacy nie są w stanie, zdaniem wielu trenerów, stworzyć wystarczająco groźnego ataku. Ale mimo wszystko debatują, czy nie warto zaryzykować. Tym bardziej, że ostatnim grupowym przeciwnikiem Italii będą Irlandczycy - ekipa, która jako pierwsza spakowała walizki. Ze swoimi rodakami Giovanni Trapattoni, boss wyspiarzy, zmierzy się już tylko o honor. Potem odleci z nimi do Dublina.

Z drugiego napastnika "Azzurrich" to też niezłe ziółko. Antonio Cassano był takim samym pyszałkowatym młokosem, jak Balotelli. Wielu ze swoich niebyt przystojących profesjonaliście nawyków się nie pozbył, ale pochodzący z Bari gracz Milanu ma już 29 lat. Jest o nim ciszej, skupia się wyłącznie na sporcie. Chociaż o swoich przygotowaniach do kolejnych spotkań opowiada całkiem interesująco. - Jedzenie i sex to mój idealny sposób na mobilizację przed następnym piłkarskim wyzwaniem. Spałem już w życiu z ponad 600 kobietami. Przypomnijcie sobie tylko, jak wyglądałem podczas meczu Romy z Juventusem, kiedy rozegrałem najlepszy mecz w karierze i pomogłem jej zwyciężyć 4-0. Tego samego dnia, przeżyłem upojny poranek z jedną z wielu moich dziewczyn. Potem moja forma eksplodowała na boisku - chwali się swoimi podbojami miłosnymi uśmiechnięty Antonio, któremu prasa już zdążyła nadać przydomek "Cassano-va". - W Realu Madryt (spędził tam niewiele ponad rok i furory już nie zrobił) zawsze było tak, że piłkarze spali w hotelach na jednym piętrze, a sztab szkoleniowy - na innym. Mogliśmy robić w nocy, co się nam żywnie podobało - zdradził bez cienia wstydu napastnik. Prandelli z pewnością nie przejmie się tymi wszystkimi opowiastkami i nie będzie dyscyplinował doświadczonego zawodnika. Musi komuś zaufać w decydującym meczu grupy C. I niemal na pewno znów umieści w wyjściowym składzie Cassano.

Jedni potrzebują wstrząsu psychicznego, drudzy są zrelaksowani, jeszcze inni chcą wykrzesać z siebie maksimum możliwości, szukają koncentracji. Włosi mają już za sobą ataki prasy przed turniejem w Polsce i na Ukrainie, związane z kolejnym skandalem korupcyjnym w ich kraju. Kapitan "Azzurrich" Gianluigi Buffon namawia przede wszystkim kibiców do wspierania swojego zespołu. - Zapomnijcie o tych wszystkich złych rzeczach. Jesteśmy gotowi do walki. Potrzebujemy was - apelował bramkarz. - Jedność będzie najsilniejszą bronią przeciwko tym, którzy życzą nam niepowodzeń. Myślcie samodzielnie, nie dajcie się ogłupić tym wszystkim wiadomościom z gazet, które chcą pogłębić kryzys - kontynuował swój przekaz dla fanów, pozwalając sobie chyba na kilka słów za dużo.

Na tegorocznych Mistrzostwach Europy Italia preferuje system gry 3-5-2, w którym centralną postacią jest Andrea Pirlo. To środkowy pomocnik Milanu zainicjował bramkową akcję w spotkaniu z Hiszpanią (1-1). "Wypuścił" na czystą pozycję di Natale i Włosi objęli prowadzenie. W meczu numer dwa natomiast, popisał się fantastycznym strzałem z rzutu wolnego, którym kompletnie zaskoczył golkipera Chorwatów Stipe Pletikosę. Bez niego nie ma prawa wydarzyć się coś wyjątkowego. Zawsze przypilnuje, by zespół narodowy osiągnął jak najlepszy wynik. "Azzurri" wciąż jednak obierają defensywną taktykę. W momencie, gdy przeciwnik przejmuje piłkę wszyscy głęboko cofają się pod własne pole karne. Partnerzy Pirlo ze środka pola, czyli Thiago Motta i Claudio Marchisio, z kreatywnych, szukających dobrych podań do przodu rozgrywających, potrafią w mig zmienić się w solidnych defensywnych pomocników. Hiszpanom było niezwykle ciężko wypracować sobie szansę na strzelenie gola i to nie dlatego, że mieli jakiś rzekomy kryzys, ale po prostu Włosi byli na tyle dobrze zorganizowani w obronie. Teraz nie będą grać zachowawczo. Irlandię zaatakują i spróbują zdobyć kilka bramek. Kibice oczekują dobrego widowiska w ich wykonaniu.

Co na to Trapattoni? Jego Irlandia została już pozbawiona wszelkich atutów. Chorwaci (1-3) i Hiszpanie (0-4) szybko odarli ich z marzeń o cudzie i wyjściu z grupy. Nawet niesłychane ambicja i waleczność wyspiarzy na nic się im zdały. Po prostu zabrakło w tym zespole odpowiedniej jakości. Dla 73-letniego selekcjonera mecz ze swoimi krajanami pozostanie jednak szczególnym wydarzeniem. Dziennikarze z Włoch zwrócą na niego uwagę, będą analizowali każdy jego ruch. Wie, że musi się zaprezentować godnie, z jak najlepszej strony. Paradoksalnie, nie mający już absolutnie nic do stracenia Irlandczycy mogą... zaatakować Włochów. Już przegrali wysoko dwa spotkania, postarają się więc przynajmniej o jeszcze jednego gola dla swoich rozśpiewanych, fantastycznie dopingujących fanów. Statystyki stoją po ich stronie. Od kiedy Trapattoni objął pieczę nad reprezentacją z "zielonej wyspy", czyli od października 2008 roku, ta nie przegrała jeszcze meczu ze "Squadrą". A miała już w tym czasie trzy okazje zmierzenia sił z byłymi mistrzami świata. Dwa z tych starć to eliminacje World Cup 2010, w których najpierw podzielili się punktami z gospodarzami w Bari (1-1 w kwietniu 2009 roku, Italia szybko wyszła na prowadzenie - nieobecny na Euro Vincenzo Iaquinta pokonał Shaya Givena w 10. minucie, ale potem nie potrafiła zadać decydującego ciosu, aż wreszcie nieoceniony od lat Robbie Keane wyrównał dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry), a potem nie dali się pokonać także u siebie. W Dublinie, w październiku tamtego roku, byli nawet bardzo bliscy zwycięstwa. Sean St. Ledger wyprowadził swój zespół na prowadzenie 2-1 w 87. minucie, ale ostatnie sekundy wystarczyły gościom do uratowania remisu 2-2. Alberto Gilardino był tym, który uchronił wtedy Italię przed porażką. Warto też przypomnieć o towarzyskiej potyczce obu ekip, jaka miała miejsce niemal równo rok temu. Na neutralnym obiekcie w belgijskim Liege włosi przegrali niespodziewanie z "Boys in Green" 0-2, a bramki zdobyli Keith Andrews i Simon Cox. Trapattoni ma wciąż do dyspozycji tych dżentelmenów. Nie można wykluczyć, że będą w stanie powtórzyć tamten wyczyn. Chociaż na tym poziomie to by była już zbyt wielka sensacja. Selekcjoner na razie uspokaja swoich zawodników i przekonuje, że mają być dumni ze swojej postawy i z tego, że reprezentują własny kraj. - Po porażce z Hiszpanią długo nie mogłem zasnąć. Zastanawiałem się, co zrobiliśmy nie tak, że polegliśmy aż tak wysoko. Nasz ogólny występ na Euro nie jest jednak klęską. Nie pozwolę piłkarzom myśleć w ten sposób - dodawał otuchy wyspiarzom. O ostatnim występie w Polsce mówi: - Być może dokonam kilku zmian, wprowadzę na boisko graczy uważanych dotąd za zmienników. To, że takie role im przydzieliłem, nie znaczy jednak, że nie są częścią zespołu. Owszem, są, wiem, że na każdego z tych chłopaków mogę liczyć. My za darmo punktów Włochom nie oddamy. Nie wierzę też, aby istniał jakikolwiek układ między Hiszpanią a Chorwacją - komentował trener. Przyznał też, że chętnie dalej kontynuowałby współpracę z federacją irlandzką.

Odmienną opinię na temat postawy swoich rodaków ma Roy Keane, były kapitan Irlandczyków, który karierę zawodową zakończył w 2006 roku. - Czas zmienić tę głupawą przyśpiewkę kibiców "Nigdy nie pokonasz Irlandczyka" - ironizuje w swoim stylu "Keano", w przeszłości wielka gwiazda i lider Manchesteru United. - Mam już dość tej całej przeklętej mentalności w stylu: wygrywamy, czy przegrywamy, zawsze bądźmy "na gazie". Kiedy ja grałem dla Irlandii, wokół siebie miałem piłkarzy z Man United, Arsenalu, Liverpoolu. Gdzie ci nasi następcy są teraz? - pyta rozgoryczony Roy. - Oni nie mają żadnej reputacji. O tę trzeba walczyć ze wszystkich sił bez ustanku. A nie zadowalać się tylko i wyłącznie jakąś namiastką sukcesu, jak awans do międzynarodowego turnieju raz na 10 lat - nie zostawiał suchej nitki na młodszych kolegach. Keane żąda zmian. - Z większym zaangażowaniem muszą walczyć o zdobywanie doświadczenia. Nie mogą zadowolić się tylko tym, co mają teraz.
Szanse według użytkowników LigaTyperów.pl
Włochy: 78%Remis: 17%Irlandia: 5%
Kursy na Włochy
@1.41 pinnacle
@1.40 bet365
@1.40 williamhill
@1.35 bet-at-home
Kursy na remis
@4.88 pinnacle
@4.70 bet-at-home
@4.50 williamhill
@4.50 bet365
Kursy na Irlandia
@9.45 pinnacle
@9.00 bet365
@8.00 williamhill
@7.80 bet-at-home
";
HandicapBukmacherWłochyBukmacherIrlandia
-3.5bet3657.20bet3651.10
-3bet3656.10bet3651.13
-2.5bet3653.35bet3651.30
-2pinnacle2.94pinnacle1.47
-1.5pinnacle2.23bet3651.77
-1bet3651.70bet3652.27
-0.5bet3651.27bet3653.55
Under/OverBukmacherUnderBukmacherOver
0.5bet36515.00bet3651.03
1.5sportingbet3.30sportingbet1.28
2.5bet3652.08bwin2.05
3pinnacle1.68pinnacle2.33
3.5bet-at-home1.45bet-at-home2.55
4.5bet-at-home1.18bet-at-home4.30
5.5bet3651.05bet36511.00
6.5bet3651.01bet36523.00
Czy Cassano strzeli gola? - TAKCzy Cassano strzeli gola? - NIE
tobet2.30tobet1.55
Czy Balotelli strzeli gola? - TAKCzy Balotelli strzeli gola? - NIE
tobet2.10tobet1.65
Czy Di Natale strzeli gola? - TAKCzy Di Natale strzeli gola? - NIE
tobet2.00tobet1.72
Czy Keane strzeli gola? - TAKCzy Keane strzeli gola? - NIE
tobet6.00tobet1.10
Czy Doyle strzeli gola? - TAKCzy Doyle strzeli gola? - NIE
tobet7.00tobet1.07
Czy Giaccherini strzeli gola? - TAKCzy Giaccherini strzeli gola? - NIE
tobet4.00tobet1.20
Czy Balotelli dostanie żółtą kartkę? - TAKCzy Balotelli dostanie żółtą kartkę? - NIE
tobet2.70tobet1.40
Czy Whelan dostanie żółtą kartkę? - TAKCzy Whelan dostanie żółtą kartkę? - NIE
tobet3.20tobet1.30
Czy będzie rzut karny? - TAKCzy będzie rzut karny? - NIE
tobet3.35tobet1.28
Czy będzie czerwona kartka? - TAKCzy będzie czerwona kartka? - NIE
tobet3.85tobet1.22
Analiza: Włochy - Irlandia
Typ: 1 (-1)
Bukmacher: bet365
Kurs: 1.70
Ostatnia seria spotkań w grupie C. W być może swoim ostatnim meczu na polsko-ukraińskim Euro Włosi zmierzą się z Irlandią. Dla tych drugich formalnie jest to mecz o nic, i mimo, że z pewnością zrobią wszystko by zaprezentować się jak najlepiej, to nie mają już żadnych szans na ćwierćfinał. Inaczej wygląda sytuacja Włochów który po remisie z Chorwatami z dorobkiem 2 punktów są dopiero na 3 miejscu w tabeli. Oni potrzebują 3 punktów w ostatnim meczu i muszą jednocześnie patrzeć na wynik meczu Hiszpania-Chorwacja. Muszą więc być spełnione dwa warunki reprezentacja Włoch zagrała w ćwierćfinale. Na początek muszą spełnić pierwszy. I myślę, że go spełnią. Nie było na tym turnieju meczu którego wyniku byłbym tak pewien jeszcze przez jego rozpoczęciem. Po pierwsze, to nie Włosi są słabi na tym turnieju. To, że teraz znajdują się na miejscu które nie daje im awansu to zasługa Chorwatów którzy są czarnym koniem tej grupy. We wczorajszym spotkaniu Włosi prowadzili 1-0 i ciągle atakowali, mogłobyć 2 czy nawet 3:0, ale na drugą połowę wyszli z myślą obronienia zwycięstwa i to zemściło się na nich. Chorwacja wyrównała i ostatecznie obie drużyny podzieliły się punktami. Podopieczni trenera Prandelliego zagrali dwa dobre mecze i wciąż mogą realnie myśleć o awansie. Tym razem zmierzą się z Irlandią. Drużyną która w dwóch spotkaniach strzeliła 1 bramkę a straciła aż 7. Wydaje się, że jest to najsłabsza drużyna turnieju. Ja nie wyobrażam sobie aby Włosi w meczu o życie nie potrafili pokonać słabych Irlandczyków. I nawet jeśli wynik z drugiego stadionu nie będzie korzystny i np. Chorwaci podzielą się punktami z Hiszpanią w co wątpie, to z pewnością zrobią wszystko aby nie powtórzyć wyniku Francji z poprzednich mistrzostw i nie być pod ostrzałem krytyki gdy wrócą do kraju. Jestem przekonany o zwycięstwie Włochów, i nie jest tak, że nazwa "Włochy" robi na mnie wrażenie przez co z klapkami na oczach powierzam im pieniądzie, Włosi po prostu rozegrali dwa dobre mecze, z faworytem do mistrzostwa, Hiszpania i czarnym koniem, reprezentacją Chorwacji i myślę, że ze słabą Irlandią sobie poradzą eliminując błędy z drugiego meczu które kosztowały ich stratę cennych dwóch punktów.
Autor: TaylorGangOrDie
Analiza: Włochy - Irlandia
Typ: under 2.5
Bukmacher: bet365
Kurs: 2.05
Kolejnym ale już ostatnim meczem grupy C będzie spotkanie Włochy - Irlandia.Mój typ na tn mecz to poniżej 2,5 bramki.Sądząc po kursach bukmacherów 2,05/2,05 na over/under 2,5 gola ,firmy bukmacherskie też nie wiedzą czego można się spodziewać w tym meczu odnośnie bramek ale mniejsza o to.Irlandia jako pierwsza drużyna pożegnała się z EURO.Do Polski przyjechało wielu ich fanów lecz niestety piłkarze nie sprostali ich oczekiwaniom więc dzisiejszy mecz dla reprezentacji Irlandii będzie meczem o honor.Nie powinni według mnie go odpuścić bo nie to mają we krwi piłkarze z wysp ale też nie powinni strzelić Włochom bramki bo podczas kwalifikacji w grupie do ME 2012 strzelili na 10 spotkań tylko 15 bramek a większąść z nich słabym przeciwnikom.Włosi natomiast strzelili w 2 spotkaniach na Euro 2 ramki i tyle samo stracili.Nie jst to dla nich za dobry wynik ale też nie najgorszy.Mogli strzelić wiele bramek więcej lecz doskonałe sytuacje marnował Balotelli i nie wiadomo jak będzi dzisiaj bo prawdopodobnie znowu wystąpi od pierwszych minut.Włosi od lat wiadomo ,że są drużyną która nie traci bramek.Podczas eliminacji na 10 spotkań stracili tylko 2 bramki strzelając 20 co daje średnio 2,2 bramki na mecz.Według mnie Włosi jak tlyko strzlą bramke to bęędą trzymać ją do końca by zainkasować 3 punkty.
Autor: Bethell
Analiza: Włochy - Irlandia
Typ: Cassano strzeli - TAK
Bukmacher: tobet
Kurs: 2.30
W jednym z meczy trzeciej, a zarazem ostatniej kolejki grupy C zmierzą się ze sobą reprezentacje Włoch i Irlandii. Lepiej turniej zdecydowanie zaczęli ci pierwsi, remisując z Hiszpanią i Chorwacją po 1:1. Bramki dla Italii zdobyli wówczas Di Natale i Pirlo. Dziś postanowiłem wytypować, że bramkę w meczu Włochów z "wyspiarzami" zdobędzie Antonio Cassano. Napastnik włoskiego AC Milanu, boisko w spotkaniu z Hiszpanią opuścił w 64, a z Chorwacją w 83 minucie.. Dla Cassano obecny sezon był pierwszym w barwach Milanu i zdecydowanie nie może zaliczyć go do udanych. W 17 spotkaniach zdobył tylko 4 bramki. W reprezentacji Włoch gra od małego, pierwsze powołanie otrzymał do U15 (9 spotkań - 2 gole), a potem już piął się po szczeblach na sam szczyt. Na powołania do pierwszej reprezentacji Italii może liczyć od roku 2003. W ciągu 9 lat w pierwszym składzie reprezentacji Italii wychodził 24 razy. W eliminacjach do Mistrzostw Europy 2012 zdobył 1/4 bramek całej swojej reprezentacji (5 goli w 20 spotkaniach). Dla Cesare Prandelliego był to powód na wystawienie go w meczu z Hiszpanami w pierwszym składzie. Ja uważam, że urodzony w Bari Cassano po raz kolejny zdobędzie bramkę dla swojego zespołu w ramach wielkiego turnieju. Trzeba przyznać, że częściej mu to wychodzi, niż na ligowych boiskach. Z pewnością będzie dostawał on więcej piłek w dzisiejszym meczu, ze względu na brak kontuzjowanego Balotelliego.
Autor: scyzoryk93
Analiza: Włochy - Irlandia
Typ: 1 (-1)
Bukmacher: bet365
Kurs: 1.70
W jednym z dzisiejszych spotkań grupy C na boisku w Poznaniu zobaczymy jedenastki Włoch oraz Irlandii.Moim zdaniem zdecydowanym faworytem do zgarnięcia kompletu punktów w tej konfrontacji są piłkarze włoscy.Sytuacja w grupie nie przedstawia się dla nich w różowych barwach,zajmują aktualnie 3-cie miejsce z dorobkiem 2 punktów i ich awans do ćwierćfinału nie zależy wyłącznie od nich ale także od wyniku spotkania Hiszpanii z Chorwatami.Włosi chcąc awansować dalej muszą ten mecz pewnie wygrać,co najmniej 2 bramkami i myślę że sztuka ta wcale nie jest niemożliwa.Irlandia we wcześniejszych swoich meczach pokazała że słabo spisuje się w obronie,tracąc w tym turnieju już 7 bramek i nie stanowi takiego monolitu jak w eliminacjach.Według mnie dużym plusem dla Włochów będzie brak w wyjściowej jedenastce Balotelliego,który meczami z Hiszpanią oraz Chorwacją pokazał że jest w słabej formie i mimo wielu idealnych okazji nie potrafił pokonać bramkarzy rywala.W jego miejsce powinniśmy zobaczyć Di Natale,który po wejściu w meczu z Hiszpanami strzelił po kilku minutach bramkę i jestem przekonany że w dzisiejszym spotkaniu da dużo więcej Włochom niż Balotelli.Reasumując uważam że potencjał obu zespołów,umiejętności poszczególnych graczy oraz motywacja będą w dzisiejszym meczu po stronie Włochów,którzy ten mecz powinni wygrać 2:0 lub 3:0
Autor: sebek75
Analiza: Włochy - Irlandia
Typ: over 2.5
Bukmacher: bwin
Kurs: 2.05
Włosi są w niezbyt komfortowej sytuacji, może się bowiem zdarzyć że nawet wysoka wygrana nie da im awansu (jeżli w meczu Hiszapania - Chorwacja padnie remis 2-2 lub wyższy). Na taki wynik w tamtym meczu nie liczę, bo to by sie otarło o skandal, tym bardziej że wszyscy pamiętają mecz sprzed 8 lat Danii ze Szwecją. Ale 1-1 Hiszpanów z Chorwcają to całkiem prawdopodobny wynik, dający awans z 1 miejsca Hiszpanom i bardzo przybliżających do awansu Chorwatów. Włosi musza sie liczyć z takim scenariuszem, ktory oznacza że z kolei oni do awansu będą potrzebowali co najmniej dwubramkowej wygranej i strzelenia minimum 3 bramek (np 3-0, 3-1). To oznacza prawdopodobny over, bo Włosi od początku meczu bedą musieli sie spieszyć. Z kolei defensywa Irlandczyków spisuje sie bardzo słabo, Dunne czy O'Shea mają juz swoje lata, brakuje im szybkości przez co musza się głęboko cofać, pomijając nawet mecz z Hiszpanią, było to bardzo widoczne także w spotkaniu z Chorwatami. Nie zdało się to na wiele, skoro Irandczycy stracili w 2 meczach 7 bramek. Włosi zagraja prawdopodobnie dwojką Di Natale - Cassano z przodu i trójką ofensywnych zawodników w pomocy (Marchisio, Pirlo, Giaccherini). Stwarzali sporo sytuacji w meczach z Hiszpania i Chorwacją, więc przeciwko Irlandii tym bardziej nie powinni mieć z tym problemu. Licze też że Irlanczycy moga coś dorzucić do overa, Włosi graja teraz bardzo ofensywnie (nie tylko w tym meczu) i nietrudno strzelic im bramkę, wprawdzie nie przegrywają ale od towarzyskiego spotkania z Polską nie zachowali czystego konta. Trapattoni nie ma problemów z urazami i zawieszeniami. Irlandczycy są już wyeliminowani, ale to nie znaczy że podejdą do tego meczu bez motywacji. Zagrają o swoją reputację, która została nadwątlona wysokimi porażkami z Chorwacją i Hiszpamnią, i dla swoich kibiców, którzy ich wspierali nawet przy stanie 0-4 z mistrzami świata. Nie sądze żeby zatrzymali Włochów, ale myśle że strzelą im bramkę, bo Włosi będą musieli dzisiaj podejmowac duże ryzyko.
Autor: Dykta
Analiza: Włochy - Irlandia
Typ: over 2.5
Bukmacher: bwin
Kurs: 2.05
Dzisiaj o godz.20:45 na stadionie miejskim w Poznaniu odbędzie się mecz pomiędzy reprezentacjami Włoch i Irlandii.Reprezentacja Irlandii jest kolejnym zespołem,który odpadł z Mistrzostw Europy.Irlandczycy to drużyna ,która nie strzela wiele goli,ale za to im strzelanych jest wiele bramek. W dwóch spotkaniach na tym turnieju stracili 7 goli, co nie wróży nic dobrego z reprezentacją Włoch,która musi wygrać ,aby myśleć jeszcze o awansie do ćwierćfinału. Wiadomo oczywiście ,że drużyna, która nie ma już nic do stracenia jest zawsze trudnym przeciwnikiem.Włosi na tych mistrzostwach zdobyli 2 bramki ,po jednej z Chorwacją i Hiszpanią.W tym meczu nie będą kalkulować i będą starali się strzelić kilka bramek dzięki słabej obronie Irlandczyków,która popełnia wiele błędów w każdym meczu.Mając do dyspozycji takich piłkarzy jak Antonio Di Natale,Mario Balotelli,Antonio Cassano czy Andrea Pirlo Włosi powinni stworzyć wiele dogodnych okazji do zdobycia gola i wygrać ten mecz z co najmniej trzema golami na koncie.Oczywiście liczę także na Irlandczyków ,którzy bez żadnych kompleksów także będą grać ofensywnie i zdobędą chociażby jedną bramkę na pożegnanie z Mistrzostwami Europy.
Autor: maniek_1995
Analiza: Włochy - Irlandia
Typ: 1 (-1)
Bukmacher: bet365
Kurs: 1.70
Faworytem tego spotkania są oczywiście Włosi. Irlandczycy po dwóch porażkach już jako pierwsi pożegnali się z Euro i w tym meczu zagrają już tylko o honor. Dzisiaj z Euro pożegna się także Poznań, gdyż będzie to ostatni mecz w Mistrzostwach rozgrywany na Bułgarskiej. Jak już wspomniałem Irlandczycy bez szans na wyjście z grupy. Najpierw zostali skarceni na inaugurację przez Chorwatów 3:1, później w Gdańsku przez Hiszpanów 4:0. Ten mecz ma także dodatkowy smaczek, gdyż selekcjoner Irlandczyków Giovanni Trapattoni jest Włochem. Włosi po raz kolejny na dużej imprezie są pod ścianą przed ostatnim meczem i ich los zależy od innych drużyn, a nie tylko od nich samych. Swoją częśc zadania jednak moim zdaniem Włosi wykonają i pokonają Irlandię która nie gra nic ciekawego i odznacza się tylko tym że ma genialnych kibiców. Wydaje mi się że nawet fakt iż Irlandię prowadzi Trapp nic tu nie zmieni i Włosi poradzą sobie z niżej notowanym rywalem. A jeśli Hiszpania i Chorwacja nie zawiążą dzisiaj koalicji przeciwko Włochom i nie zremisują 2:2, a Włosi mają w pamięci już dokładnie taką samą sytuację, to Włosi awansują dalej. Na pewno Włosi wierzą w to że Hiszpania wygra, a więc oni sami nie mogą zmarnować swojej okazji i koniecznie musza wygrać swoje spotkanie z Irlandią. Składy na mecz: Włochy: Buffon; Maggio, Bonucci, Barzagli, Chiellini; De Rossi, Marchisio, Pirlo, Giaccherini; Di Natale, Cassano Irlandia: Given; O'Shea, Dunne, St Ledger, Ward; Duff, Andrews, Whelan, McGeady; Keane, Long Irlandczycy bez większych roszad. W składzie Włoch brakuje Mario Balotelliego, który nabawił się drobnego urazu. Mario mimo iż jest znakomitym zawodnikiem, to ten turniej nie za bardzo idzie po jego myśli. Zastąpi go prawdopodobnie Antonio Di Natale. W składzie widniej też nazwisko Andrea Barzagliego który wraca do składu po problemach zdrowotnych. Wydaje mi się że duet Di Natale - Cassano powinien dzisiaj zadbać o gole ,zaś z tyłu czterech defensorów, środek nie do przejścia, przy stałych fragmentach też będzie ciężko W bezpośrednim pojedynku między tymi drużynami wygląda to następująco : 4 wygrane Włochów, 2 remisy i 2 wygrane Irlandii. Tak jak zakładałem przed Euro 2012 ,Włosi są mocni na tym turnieju ,i pokażą to również w tym meczu. Myślę że Włosi wygrają z Irlandią , przy czym Hiszpania zwycięży Chorwację , i żadnej niespodzianki w postaci awansu Chorwacji nie będzie.
Autor: Barcelonka
Ocena popularności meczu 5.0 Ilość analiz 9