| Data | Gospodarz | Wynik | Gość | Typ | Kurs | Bukmacher |
 | 15-07-22 20:30 | Videoton FC | 0-1 | The New Saints FC | 1  | 1.42 | bet-at-home |    |
| Szanse według Betsite.pl |
| 66% | 21% | 13% |
Zapowiedź meczu: Videoton FC vs The New Saints FC. Typy, zakłady i kursy na Videoton FC - The New Saints FC.
Podopieczni Bernarda Casoniego zmierzą się na swoim boisku z zawodnikami Craiga Harrisona. W pierwszym meczu piłkarze Videoton FC nieznacznie triumfowali na wyjeździe z mistrzami Walii 1-0 i zbliżyli się do awansu do już III rundy tych eliminacji, których stawką jest gra o fazę grupową Ligi Mistrzów. W niej triumfator tej węgiersko-walijskiej pary zagra ze zwycięzcą dwumeczu pomiędzy białoruskim BATE Borysów, a irlandzkim Dundalk. Najprawdopodobniej będą to Białorusini, którzy w pierwszej potyczce pokonali w „delegacji” swoich rywali 2-1.
Wiele wskazuje na to, że gracze klubu z Węgier będą prowadzić ze swoimi walijskimi przeciwnikami już do przerwy (kurs 2.00 w internetowym bukmacherze ComeOn). W ramach przygotowań do nowego sezonu zawodnicy tej ekipy rozegrali 2 mecze kontrolne. W pierwszym z nich gracze Videoton FC przegrali na neutralnym gruncie z AC Wolfsberger 1-2 (Robert Feczesin - Jacobo Ynclan, Tadej Trdina). Następnie piłkarze tego klubu wygrali z Zorią Ługańsk 2-1 (Mirko Ivanovski, Adam Istvan Kovacs - Jewhen Opanasenko). Wczoraj zaś podopieczni Bernarda Casoniego rozegrali pierwsze spotkanie w nowym sezonie swojej ekstraklasy. Mierzyli się w nim na wyjeździe z Honved. Do przerwy był bezbramkowy remis. W 83. minucie drugą żółtą kartką - a w konsekwencji czerwoną - został ukarany Adam Lang i gracze Videoton FC musieli kończyć ten mecz w „dziesiątkę”. Chwilę potem bramkę dla ich rywali zdobył Souleymane Youla i finalnie podopieczni Bernarda Casoniego przegrali 0-1. W tym momencie podopieczni Bernarda Casoniego zajmują dopiero 10. miejsce w ligowej tabeli węgierskiej ekstraklasy. Po pierwszej kolejce podopieczni Bernarda Casoniego zgromadzili na swoim koncie 0 punktów, na które złożyło się 0 zwycięstw, 0 remisów i jedna porażka. Aktualny bilans bramkowy ekipy Videoton FC wyniósł dokładnie 0 goli zdobytych i jeden stracony. W spotkaniach „domowych” piłkarze Videoton FC jeszcze nie grali w tej ligowej kampanii. Z kolei w sezonie ligowym 2014/15 rywalizowali na swoim terenie 15-krotnie. W sumie podopieczni Bernarda Casoniego zanotowali 13 wiktorii (1-0 z Kecskemeti, 4-0 z Pecsi, 7-0 z Haladas, 3-0 z Nyiregyhaza, 1-0 z Honved, 2-0 z Paks czy 2-1 z DVTK). Poza tym mają w swoim dorobku też jeden remis (0-0 z Ferencvarosem Budapeszt) i jedną przegraną (1-2 z Debreczynem). W 5 ostatnich meczach ligowych gracze Videoton FC zanotowali dokładnie dwie wygrane. Poza tym odnieśli również jeden remis i dwie porażki.
Zawodnicy The New Saints nie wykorzystali gry na swoim terenie i przegrali 0-1 z Videoton FC. Przez to szanse tego klubu na awans do kolejnej rundy eliminacji, których stawką jest finalna gra w fazie grupowej Ligi Mistrzów są coraz mniejsze. W poprzedniej fazie tych kwalifikacji gracze The New Saints rywalizowali z B36 Torshavn. W pierwszej potyczce podopieczni Craiga Harrisona wygrali 2-1 (Scott Quigley, Michael Wilde - Hans Samuelsen). W rewanżu gracze z Walii triumfowali na swoim terenie aż 4-1 (Michael Wilde trzykrotnie, Matthew Williams - Łukasz Cieślewicz) i pewnie awansowali dalej. W ramach przygotowań do tego sezonu podopieczni Craiga Harrisona rozegrali 2 sparingi. Na początek Walijczycy zremisowali na wyjeździe z Glenavon 3-3 (Sam Finley, Aeron Edwards, Greg Draper - Gary Hamilton, Ciaran Caldwell z rzutu karnego, Mark Sykes). Następnie gracze The New Saints wygrali w roli „gościa” z Glentoran 3-1. Natomiast w ostatniej potyczce ligowej minionego sezonu gracze The New Saints zremisowali w roli „gościa” z Bala Town 1-1 (Ian Sheridan - Jamie Reed). Ostatecznie podopieczni Craiga Harrisona zajęli pierwsze miejsce w ligowej tabeli walijskiej ekstraklasy. Po 32 seriach zmagań piłkarze tego klubu zgromadzili dokładnie 77 punktów, na które złożyło się 23 zwycięstw, 8 remisów i jedna porażka. Ostateczny bilans bramkowy ekipy z Walii to 90 goli strzelonych i 24 straconych. W spotkaniach wyjazdowych podopieczni Craiga Harrisona grali w minionej ligowej kampanii łącznie 16 razy. Ostatecznie zawodnicy The New Saints zanotowali 11 wygranych (3-1 z Port Talboth, 4-0 z Aberystwyth, 3-1 z Prestatyn, 4-0 z Druids, 5-1 z Port Talbot, 5-0 z Bangor, 3-2 z Newtown, 2-1 z Carmarthen, 3-2 z Airbus, 3-0 z Bala Town oraz 5-1 z Connah’s Q.). Poza tym mieli w swoim dorobku również 4 remisy (1-1 z Bala Town, 0-0 z Newtown, 2-2 z Rhyl i 1-1 z Aberystwyth) i jedną przegraną (0-1 z Airbus). W 5 poprzednich meczach w ekstraklasie walijskiej piłkarze tego klubu zanotowali dokładnie dwie wygrane, 2 remisy i jedną przegraną. W sezonie 2014/15 najwięcej goli dla zespołu The New Saints zdobył Gary Draper.
W pierwszym meczu tych ekip podopieczni Craiga Harrisona nieznacznie przegrali na swoim terenie z graczami Videoton FC 0-1. Jedynego gola w tej potyczce zdobył w 77. minucie Adam Gyurcso. We wcześniejszych latach te ekipy nie rywalizowały przeciwko sobie. Na ten moment wyraźnymi faworytami do wygranej w internetowym bukmacherze ComeOn są gracze węgierskiego Videoton FC (kurs 1.36). Podział punktów „stoi” tam po 4.20, a triumf zawodników The New Saints po 7.25. |
| Szanse według użytkowników LigaTyperów.pl |
| Videoton FC: 68% | Remis: 21% | The New Saints FC: 11% |
";
| Analiza: Videoton FC - The New Saints FC | | Typ: 1 (-1) | | Bukmacher: bet365 | | Kurs: 1.72 | | W rewanżowym spotkaniu kwalifikacji LM na boisku dzisiaj zobaczymy drużyny Videotonu oraz The New Saints.Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji według mnie są gracze mistrza Węgier,którzy nie powinni mieć dzisiaj problemu z pokonaniem swojego rywala i awansu do następnej fazy.W poprzednim spotkaniu pomiędzy tymi ekipami górą byli gracze Videotonu,którzy ograli w Walii miejscowych 1:0.Patrząc na statystyki to widać że wynik ten jest zasłużony i odzwierciedla w pełni różnicę klas jaka dzieli te 2 ekipy.Videoton był zdecydowanie lepszy zarówno w posiadaniu piłki jak i też w oddanych strzałach na bramkę rywali i uważam że dzisiaj na Węgrzech tą różnicę będzie widać dużo bardziej.Poza tym jeżeli spojrzymy na tabelę poprzedniego sezonu to widać że Videoton dużo lepiej czuje się na swoim obiekcie niż na wyjazdach i to głównie dzięki temu zdobył tytuł mistrzowski.Natomiast jeżeli spojrzymy na ekipę TNS z poprzedniego sezonu to widać jest że lepiej gra u siebie niz na boiskach rywali i dlatego też uważam że nie ma ona dzisiaj szans w starciu z mistrzem Węgier.Poza tym jeżeli spojrzymy na potencjał ligi węgierskiej oraz walijskiej to nie może być wątpliwości że zdecydowanie wyżej jest notowana ta 1-sza.Reasumując,uważam że miejsce rozgrywania meczu oraz potencjał obu ekip pozwolą zwyciężyć gospodarzom minimum 1:0,a istnieje duże prawdopodobieństwo że może skończyć się też na wyższym wyniku. | | Autor: sebek75 |
| Analiza: Videoton FC - The New Saints FC | | Typ: under 2.5 | | Bukmacher: bet-at-home | | Kurs: 1.87 | | Mecz rewanżowy 2 rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów, węgierski Videoton podejmuje walijski TNS. Pierwszy mecz tydzień temu zakończył się zwycięstwem Węgrów w stosunku 0:1 po golu strzelonym w drugiej połowie. Goście mieli troche nieobecności, największe na bramce i w związku z tym kursy na nich z 1.8 poszybowały nawet na 2.5. TNS jednak nie potrafił tego wykorzystać, ale czy może być inaczej, skoro ta liga jest przewżnie pół amatorska a i sam TNS nie jest w pełni profesjonalnym klubem. Videoton znalazł się w komfortowej sytuacji, bo nie przewiduje, żeby Walijczycy byli w stanie powalczyć o korzystny wynik. Potencjał obu klubów jednoznacznie wskazuje na Węgrów, jako faworytów tej potyczki, potwierdza to również wspomniane spotkanie w Walii. Zespół Videotonu prowadził grę, częściej stawarzał zagrożenie pod bramką rywali, co zaowocowało golem w końcówce spotkania. Gospodarze tym meczem przywitają się z własną publicznością w tym sezonie, na pewno bedą więc chcieli się pokazać z dobrej strony. Videoton jednak w lidze rozczarowuje i ma problem ze strzelaniem goli. Z Ferencvaros przegrali w Superpucharze 0:3 choć grali u siebie a trzeciego gola stracili w przewadze grając. Do tego w lidze na inaugurację przegrali na wyj 0:1 z przeciętnym zespołem a więc znowu gola ni estrzelili. U siebie na koniec nie przegrali w 7 ostatnich meczach ligowych i nie stracili w niej ani jednej bramki. Do tego bez króla strzelców Nikolica sprzedanego do Legii o gole nie będzi eim łatwo, nie mają teraz napastnika tej klasy. | | Autor: Masta |
Ocena popularności meczu 4.0
Ilość analiz 3
|
| |
|
