Typy bukmacherskie są specjalnością serwisu betsite.pl. Nasz skrypt typujący mecze z niebywałą dokładnością potrafi przewidzieć typy bukmacherskie na najbliższe mecze. Porównując typy bukmacherskie i statystyki betsite.pl, masz szansę wygrać duże pieniądze u bukmacherów internetowych. Dużą oglądalnością cieszą się również popularne typy bukmacherskie, ekskluzywnie wyselekcjonowane przez naszych typerów. Pozostaje nam życzyć wam szczęścia w typowaniu, a my postaramy się pracować nad silnikiem, aby dobierał jak najbardziej trafne typy.

Typy Bukmacherskie

 
DataGospodarzWynikGośćTypKursBukmacher
13-06-02 20:55Brazylia2-2Anglia1 1.50bet-at-home
Przewidywany wynik według Betsite.pl
Brazylia 2 : 0 Anglia
Czy Brazylia wygra?
Postaw zakład 1000 PLN w Bet-at-home i wygraj 1500 PLN
Wpłać 1600 PLN i odbierz 800 złotych bonusu!
Szanse według Betsite.pl
60%23%17%
Obstawiaj zakłady bukmacherskie! Najlepsze kursy proponowane przez Betsite.pl
@1.50 bet-at-home@4.00 bet-at-home@5.40 bet-at-home

Zapowiedź meczu: Brazylia vs Anglia. Typy, zakłady i kursy na Brazylia - Anglia.

Już 15 czerwca 2013 roku zostanie rozegrany Puchar Konfederacji. Bedzie to generalny sprawdzian przed Mistrzostwami Świata, które za rok odbędą się właśnie w Brazylii. Dzisiaj natomiast dla wszystkich fanów reprezentacyjnego futbolu czeka nie lada gratka. Na odnowionym stadionie w Rio de Janeiro – na Maracanie – zostanie rozegrane towarzyskie spotkanie pomiędzy Brazylijczykami, a Anglikami. Podopieczni Luisa Felipe Scolariego jako gospodarze przyszłorocznej imprezy mają już zapewniony w niej start. Przygotowują się do niej przez szereg spotkań towarzyskich. Wszystko po to, aby za rok reprezentacja „Canarinhos” po raz kolejny weszła na piedestał światowej piłki. Kibice reprezentacji z Ameryki Południowej mają już dość czekania na kolejny triumf. W ostatnich latach Brazylia zawodziła, ale u siebie ma być inaczej. Ostatni wielki sukces Brazylia odniosła w 2002 roku. Wtedy to „Canarinhos” na Mundialu w Korei i Japonii doszli do finału, gdzie pokonali Niemców 2-0 po dwóch trafieniach niesamowitego wtedy Luisa Nazario De Limy Ronaldo. Od tego czasu „Canarinhos” grają – jak na nich – przeciętnie i nie osiągają satysfakcjonujących wyników i rezultatów. Za rok wszystko ma się jednak odmienić. Luis Felipe Scolari przyznaje, że w Kraju Kawy panuje wielka mobilizacja, ale też niesamowita presja. Aż ciężko sobie wyobrazić, co się będzie działo, jeśli „Canarinhos” słabo się zaprezentują podczas nadchodzących mistrzostw. Wiemy, że ludzie żyjący w Ameryce Południowej są bardzo porywczy. Kiedyś jeden z Kolumbijczyków został zastrzelony za to, że niefortunnie wbił swojej reprezentacji samobója. W Brazylii ludzie uważają, że ich ekipa powinna zawsze meldować się w przynajmniej półfinale wielkiej imprezy. Z kolei piłkarska reprezentacja Anglii gra w grupie eliminacyjnej do Mistrzostw Świata w Brazylii z Polską. Pewnie wszyscy dobrze wiemy, że „Synowie Albionu” są na bardzo dobrej drodze, aby awansować do tej wielkiej imprezy. Może „Synowie Albionu” podczas tych eliminacji nie zachwycają, ale konsekwentnie robią swoje. Jak na razie zajmują drugie miejsce w grupie H. Swój kolejny mecz w tych kwalifikacjach rozegrają jednak dopiero we wrześniu i na razie także grają towarzysko. Anglicy czekają na kolejne mistrzostwo Świata od ... 1966 roku. Wtedy to w imprezie organizowanej u siebie okazali się zdecydowanie najlepsi. Na polsko – ukraińskim Euro 2012 zawodnicy z Wysp Brytyjskich odpadli po zaciekłej batalii z późniejszymi wicemistrzami Europy, czyli Włochami. Niedawno podopieczni Roya Hodgsona grali towarzysko z Irlandią i pomimo sporej przewagi nie udało im się tego spotkania wygrać. Czy „Synowie Albionu” będą bardzie skuteczni w potyczce z Brazylijczykami? Na pewno reprezentacja prowadzona przez Roya Hodgsona ma olbrzymi potencjał. Drugą młodość chyba przeżywa Frank Lampard, a ma przecież wokół siebie wielu młodych i zdolnych zawodników. Jeśli Anglicy będą realizować konkretne założenia, to za rok mogą być naprawdę silną reprezentacją. Mówi się, że Argentyna, Brazylia, Niemcy i Hiszpania zagrają o złoto, ale np.: Włosi, Francuzi, czy właśnie „Synowie Albionu” mogą im te plany skutecznie pokrzyżować.

Kto by się spodziewał, że Brazylijczycy zajmują dopiero 19. miejsce w rankingu FIFA. Jest to jednak pokłosie tego, że podopieczni Luisa Felipe Scolariego nie rywalizują w meczach eliminacyjnych, oraz w ostatnich latach szybko – jak na nich – odpadali z wielkich imprez. Piłkarze z Kraju Kawy od początku 2012 roku rozegrali łącznie 18 spotkań towarzyskich. Zanotowali w nich łącznie 10 wygranych, 5 podziałów punktów i zaledwie 3 porażki. Reprezentacji prowadzonej przez Luisa Felipe Scolariego udało się pokonać w tym dość długim okresie (2-1 Bośnię i Hercegowinę, 3-1 Danię, 4-1 Stany Zjednoczone, 3-0 Szwecję, 1-0 Republikę Południowej Afryki, 8-0 Chiny, 2-1 Argentynę, 6-0 Irak, 4-0 Japonię, oraz 4-0 Boliwię). Oprócz tego podopieczni Luisa Felipe Scolariego odnieśli też 5 remisów (2-2 z Chile, 1-1 z Rosją, 2-2 z Włochami, 1-1 z Kolumbią, oraz 1-1 z Argentyną) i 3 przegrane (1-2 z ... Anglią, 3-4 z Argentyną i 0-2 z Meksykiem). Do spotkania z „Synami Albionu” jeszcze w naszej zapowiedzi wrócimy, natomiast ostatni raz podopieczni Luisa Felipe Scolariego grali dokładnie 25 kwietnia 2013 roku. Wtedy to mecz zakończył się remisem 2-2. Chilijczycy wyszli na prowadzenie po trafieniu Gonzaleza. Przed przerwą wyrównał Rever i byliśmy pewni, że to nie koniec emocji w tej konfrontacji. Po zmianie stron reprezentację „Canarinho” na prowadzenie wyprowadził Neymar, który niedawno podpisał nowy kontrakt z FC Barceloną. W 63. minucie gola na 2-2 zdobył jednak Vargas. W samej końcówce tej potyczki jeden z Chilijczyków został ukarany czerwoną kartkę (Leal), ale Brazylii brakło już po prostu czasu, aby skutecznie wykorzystać ten fakt. Ostatni raz Brazylia wygrała w meczu międzypaństowym 6 kwietnia. Wtedy to podopieczni Luisa Felipe Scolariego rozbili Boliwię pokonując tą ekipą 4-0. Bramki w tym spotkaniu zdobywali Damiao, Neymar x2 i Leandro (już w doliczonym czasie gry). W ostatnim meczu Brazylijczyków z ekipą europejską padł niespodziewany remis 1-1. Rywalem reprezentacji „Canarinhos” była drużyna Rosji, a mecz odbył się 25 marca 2013 roku. Zawodnicy z Ameryki Południowej przegrywali od 73. minuty po trafieniu Fayzulina. Podopieczni Luisa Felipe Scolariego zdołali wyrównać w 90. minucie za sprawą gola Freda, ale na więcej nie starczyło im czasu. Czy dzisiaj Brazylia na słynnym stadionie, jakim niewątpliwie jest Maracana pokusi się o pewną i efektowną wygraną? Kibice „Canarinhos” po prostu nie wyobrażają sobie innego scenariusza.

Reprezentacja Roy’a Hodgson’a kilka dni temu podejmowała u siebie Irlandię. Anglicy byli zdecydowanymi faworytami, ale nie udało im się wygrać z inną ekipą z Wysp Brytyjskich. Wszystko za sprawą świetnej postawy golkipera z Irlandii, czy Forde’a. W środę Anglicy ogólnie zaprezentowali się nie najlepiej, choć całe spotkanie mogło się podobać. Już do przerwy „Synowie Albionu” remisowali 1-1 po bramkach Long’a i Frank’a Lampard’a. Dawało to nadzieję na kolejne gole, ale jak się potem okazało obie ekipy tylko niepotrzebnie zrobiły kibicom nadzieję. Po zmianie stron Anglicy przeważali, ale nie zdołali strzelić zwycięskie bramki. Podopieczni Roy’a Hodgson’a w drodze na Mistrzostwa Świata do Brazylii muszą uporać się z przeciwnikami w grupie eliminacyjnej. Obecnie „Synowie Albionu” zajmują drugie miejsce w grupie H. Po 6. swoich rozegranych seriach gier mają na „liczniku” 14 punktów, na które złożyły się 4 wygrane, dwa remisy. Jak dotąd „Synowie Albionu” nie ponieśli ani jednej porażki. Podopieczni Roy’a Hodgson’a w spotkaniach wyjazdowych mierzyli się już 4-krotnie. Odnotowali łącznie 2 zwycięstwa i tylko 2 remisy. 7 września minionego roku „Synowie Albionu” spokojnie pokonali na wyjeździe Mołdawię aż 5-0. Już do przerwy było 3-0 po dwóch bramkach Frank’a Lampard’a (jeden gol z rzutu karnego) i jednym trafieniu Jermain’a Defoe’a. Po przerwie na 4-0 podwyższył James Milner, a krokę nad „i” postawił Leighton Baines. 17 października Anglicy zremisowali na Stadionie Narodowym z Polską. Podopieczni Roy’a Hodgson’a wyszli na prowadzenie po trafieniu Wayne’a Rooney’a, ale nie „dowieźli” korzystnego wyniku do ostatnich minut (bramka Kamila Glika). 22 marca tego roku Anglicy pokonali na wyjeździe San Marino aż .. 8-0. Dwie bramki w tym spotkaniu zdobył Jermain Defoe. Po jednym trafieniu dołożyli, Alex Oxlade – Chamberlain, Wayne Rooney, Sturridge, Frank Lampard, Ashley Young i Della Valle (samobójcze trafienie). 4 dni potem podopieczni Roy’a Hodgson’a zremisowali w Podgoricy z Czarnogórą 1-1. Anglicy prowadzili 1-0 po bramce Wayne’a Rooney’a, ale Czarnogóra wyrównała za sprawą bramki Damjanovica. W kadrze Anglików na to spotkanie nie zabrakło takich zawodników, jak: Ben Foster (West Bromwich Albion), Joe Hart (Manchester City), Leighton Baines (Everton Liverpool), Gary Cahill (Chelsea Londyn), Ashley Cole (Chelsea Londyn), Phil Jagielka (Everton Liverpool), Glen Johnson (Liverpool FC), Kyle Walker (Tottenham Hotspur Londyn), Michael Carrick (Manchester United), Tom Cleverley (Manchester United), Frank Lampard (Chelsea Londyn), James Milner (Manchester City), Alex Oxlade-Chamberlain (Arsenal Londyn), Theo Walcott (Arsenal Londyn), Andy Carroll (West Ham United Londyn), Jermain Defoe (Tottenham Hotspur Londyn), czy Wayne Rooney (Manchester United). Aktualnie Anglicy zajmują 7. miejsce w rankingu FIFA. Na pewno Roy Hodgson chciałby, aby jego ekipa pokazała się z dobrej strony na Maracanie, ale czy im się to uda? Zobaczymy już dzisiaj.

Obie ekipy ostatni raz grały ze sobą stosunkowo bardzo niedawno, bo 6 lutego tego roku. Wtedy to Anglia podejmowała Brazylijczyków na swoim słynnym Wembley. Spotkanie absolutnie nie zawiodło i oby dzisiaj też było podobnie. Anglicy po pierwszej połowie prowadzili 1-0 po trafieniu Wayne’a Rooney’a. W drugiej połowie wyrównał Fred, ale ostatnio słowo należało do „Synów Albionu”, którzy przypieczętowali swoje zwycięstwo bramką niesamowitego Frank’a Lampard’a. „Lamps” jest jak wino; im starszy, tym chyba coraz lepszy. 14 listopada 2009 roku obie te ekipy po raz kolejny grały towarzysko. Wtedy to „Canarinhos” skromnie triumfowali 1-0. Prawie równo 6 lat temu (1 czerwca 2007 roku ) Brazylijczycy zremisowali winnym meczu towarzyskim z Anglią 1-1. Ale i tak najsłynniejszy mecz tych ekip na przestrzeni ostatnich lat miał miejsce na Mudialu w Korei i Japonii. Wtedy to zawodnicy Anglii przegrali z Brazylią 1-2. Fantastycznego gola dla „Canarinhos” zdobył wówczas Ronaldinho, a Brazylijczycy kilka dni potem po raz kolejny zostali mistrzami Świata. Od tamtej pory ani razu nie udało im się powtórzyć tego wyczynu. W niedzielę wiktoria piłkarzy Luisa Felipe Scolariego jest wyceniona po kursie 1.50 w Bet-at-home. Jeśli jednak typujecie niespodziankę, to powinniście i tak odwiedzić tą stronę. To właśnie tam czekają na Was bardzo atrakcyjne kursy; zarówno na podział punktów (4.00), czy zwycięstwo „Synów Albionu” (5.40).
Szanse według użytkowników LigaTyperów.pl
Brazylia: 55%Remis: 34%Anglia: 11%
Oglądaj mecze na żywo i transmisje live na MeczeOnline.pl!
Brazylia - Anglia online
Kursy na Brazylia
@1.50 bet-at-home
Kursy na remis
@4.00 bet-at-home
Kursy na Anglia
@5.40 bet-at-home
";
Ocena popularności meczu 3.5 Ilość analiz 1