Typy bukmacherskie są specjalnością serwisu betsite.pl. Nasz skrypt typujący mecze z niebywałą dokładnością potrafi przewidzieć typy bukmacherskie na najbliższe mecze. Porównując typy bukmacherskie i statystyki betsite.pl, masz szansę wygrać duże pieniądze u bukmacherów internetowych. Dużą oglądalnością cieszą się również popularne typy bukmacherskie, ekskluzywnie wyselekcjonowane przez naszych typerów. Pozostaje nam życzyć wam szczęścia w typowaniu, a my postaramy się pracować nad silnikiem, aby dobierał jak najbardziej trafne typy.
Przed nami mecz towarzyski pomiedzy cambuur a Monchengladbach. Jest to pojedynek Holendersko-Niemiecki. Jesli chodzi o reprezentacje to Niemcy pokonały Holandie na Euro 2012 w rywalizacji grupowej. Dzis uwazam ze bedzie podobnie i triumfowac bedzie druzyną Borusii M. Przedstawie moje podstawowe argumenty na wygrana gości, przede wszystkim fakt, iż Cambuur rywalizuje na codzien w 2 lidze a Borussia w 1. W sezonie 2011/2012 Cambuur zajęlo w lidze 7 miejsce co nie pomoglo tej druzynie w awansie do najwyzszej klasy rozgrywkowej w Holandii. Borussia Monchengladbach w zakonczonym sezonie zajęła 4 miejsce w silnej lidze jaką jest Bundesliga. Borussia będzie grała w eliminacjach Ligi Mistrzów..zacznie od 4 rundy i rywalem będzie klub z silnej ligi. Dlatego przygotowanie do sezonu musi byc intensywne i cięzkie. Nie ma mowy by odpuscic ktorys z kontrolnych spotkań. Z Monchengladbach odszedl podstawowy pilkarz, motor napedowy drugiej lini, a mowa o M. Reusie, ktory odszedł do mistrza Niemiec, Dortmundu. Jednak myslę że i bez Reusa Borussie stac na dobry wynik w zbliżającym się sezonie. Jest to młoda ekipa robiąca z roku na rok postępy. Średnia wieku tego zespołu to okolo 24 lata..to świadczy jak zdolny to jest kolektyw. W Budeslidze w zeszlym sezonie 4 miejsce Monchengladbach było największym zaskoczeniem. Teraz ta drużyna ma szanse zaistnieć na miedzynarodowej arenie. Nie wyobrazam sobie by ekipa która bedzie walczyć o awans do LM przegrala ze sredniakiem z 2 ligi holenderskiej. Moj typ to 0-2.
