Zapowiedź meczu: Francja vs Gruzja. Typy, zakłady i kursy na Francja - Gruzja.
 Już za dokładnie 4 dni i dwie minuty rozpocznie się spotkanie na Stade de France pomiędzy Francuzami, a Gruzinami. Selekcjoner „Trójkolorowych†– Didier Deschamps nie ukrywa, że interesują go tylko i wyłącznie 3 punkty. Francja ma zamiar jak najszybciej zapewnić sobie awans do przyszłorocznych Mistrzostw Świata, które zostaną rozegrane w Brazylii, a bez zwycięstw nad takimi rywalami ani rusz. W tej grupie eliminacyjnej jest także Hiszpania (w tej gra z Finlandią) i na pewno Francuzi mają świadomość, że „La Furia Roja†nie będzie zaliczała takich wpadek. Wniosek z tego jeden – 3 punkty są dla gospodarzy planem minimum na tą konfrontację. Gruzini jeszcze jako tako się trzymają w kontekście walki o awans z tej grupy, ale chyba tylko najwięksi optymiści mogliby przypuszczać, że zawodnicy tej ekipy będą w stanie w końcowym rozrachunku wyprzedzić Hiszpanów, czy Francuzów. Niemniej jednak zapowiada nam się ciekawy mecz. Jeśli zawodnicy Didiera Deschampsa szybko nie strzelą bramki, to goście będą na coraz lepszej pozycji.
„Trójkolorowi†bardzo zawiedli na polsko – ukraińskim Euro. Gracze z Francji byli typowani do wygrania tej imprezy, ale cały turniej grali po prostu przeciętnie. W końcu natrafili na swojej drodze na Hiszpanów i pożegnali się z tą imprezą. Teraz przed ekipą „Trójkolorowych†prawdziwa zmiana pokoleniowa, która ma na celu powrót do największych sukcesów Francuzów, jak choćby Mistrzostwo Europy (2000r.), czy Mistrzostwo Świata (1998r. ). W eliminacjach do przyszłorocznych Mistrzostw Świata podopieczni Didiera Deschampsa grają w grupie z Hiszpanami, Białorusinami, Gruzinami i Finlandią. „Trójkolorowi†w pierwszym spotkaniu pokonali na wyjeździe Finlandię 1-0 po bramce pomocnika Diaby’ego. Potem gracze Didiera Deschampsa pokonali u siebie Białorusinów 3-1 (Capou, Jallet, Ribery - Putsila). W 3. serii zmagań „Trójkolorowi†zremisowali na wyjeździe z Hiszpanami 1-1 (Sergio Ramos – Oliver Giroud). Obecnie Francuzi zajmują w swojej grupie 2. pozycję i mają na swoim koncie 7 punktów (dwie wygrane, jeden remis i ani jednej porażki). W swoim ostatnim oficjalnym spotkaniu Francuzi mierzyli się na Stade de France z Niemcami. Zawodnicy Didiera Deschampsa finalnie ulegli naszym zachodnim sąsiadom 1-2 (Mathieu Valbuena – Thomas Muller, Sami Khedira). Ta potyczka pokazała, że „Trójkolorowi†jeszcze nie są w takiej dyspozycji i formie, aby rywalizować jak równy z równym z największymi potentatami europejskiej piłki. Gruzja jednak nie powinna stanowić dla graczy Didiera Deschampsa wielkiej przeszkody. Ten przed laty znakomity piłkarz powołał na ten mecz między innymi Hugo Llorisa (który ma raczej pewne miejsce między słupkami), Patrice’a Evrę (Manchester United), Laurenta Koscielnego (Arsenal Londyn), Raphaela Varana (ostatnio robi furorę w Realu Madryt), Yohana Cabaye’a (Newcastle United), Mathieu Valbuenę (Olympique Marsylia), Frank’a Ribery’ego (Bayern Monachium), Karima Benzemę (Real Madryt), czy Oliviera Giroud (Arsenal Londyn). Jak z takimi piłkarzami można byłoby sobie nie poradzić z Gruzinami? Aktualnie zawodnicy Didiera Deschampsa plasują się na dopiero 17. miejscu w rankingu FIFA i na pewno będą się starali w jak najszybszym czasie poprawić tą pozycję.
Podopieczni Temura Kecbaja teoretycznie nie mają szans już przed pierwszym gwizdkiem, który zabrzmi za niecałe 96h na Stade de France. Gruzini jednak mogą sprawić niespodziankę i wywalczyć remis. Już w meczu z Hiszpanami pokazali, że potrafią się skutecznie bronić. Wtedy przegrali na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry. A jak będzie teraz? W kadrze powołanej przez selekcjonera Gruzinów znalazł się dobrze znany polskim kibicom Władimer Dwaliszwili. Piłkarz Legii Warszawa będzie miał niepowtarzalną okazję, aby pokonać Hugo Llorisa i tym samym pomóc sobie także w wywalczeniu miejsca w podstawowym składzie klubu ze stolicy. Poza nim uwagę przykuwają takie nazwiska jak Gorgi Loria (podstawowy bramkarz Gruzji i Dinami Tbilisi), Zurab Chizaniszwili (tureckie Kayserispor), Zurab Kaszia (Vitesse Arnehm), Kwerkwelia (Rubin Kazań), Dżano Ananidze (Spartak Moskwa), Aleksandre Kobachidze (Dnipro Dnipropietrovsk), czy Nikoloz Gelaszwili (Bochum). Oczywiście – nie są to piłkarze z pierwszych stron gazet, ale na pewno mają oni pojęcie o graniu w piłkę nożną. Jeśli każdy z nich będzie miał swój dzień, to kto wie, jak potoczy się ten mecz na Stade de France. Obecnie podopieczni Temura Kecbaja zajmują 3. miejsce w grupie eliminacyjnej. Po 4. seriach zmagań mają na swoim koncie 4 punkty, na które złożyło się jedno zwycięstwo, 2 remisy i jedna porażka. W pierwszej kolejce Gruzini pokonali u siebie Białorusinów 1-0 po trafieniu Okriaszviliego. Następnie podopieczni Temura Kecbaja przegrali na własnym terenie z Hiszpanami 0-1 (Roberto Soldado). W 3. serii zmagań koledzy Wladimera Dwaliszwiliego zremisowali na wyjeździe z Finlandią 1-1 (Kaspar Hamalainen – Zurab Kaszia). Ostatnio podopieczni Temura Kecbaja przegrali na wyjeździe z Białorusią 0-2 (Renan, Dragun) i teraz na pewno będą chcieli zrobić wszystko, aby zmazać plamę za tamto niepowodzenie. Obecnie Gruzja jest na 69. miejscu w rankingu FIFA.
Francuzi dość dawno nie grali już z Gruzinami. Ostatnia ich potyczka miała miejsce w eliminacjach do Euro 2008 (dokładnie 6 czerwca 2007 roku). Wtedy to „Trójkolorowi†planowo wygrali u siebie 1-0. W potyczce wyjazdowej Francja triumfowała aż 3-0. Bukmacherzy sporo więcej szans na końcowy sukces dają zawodnikom Didiera Deschampsa – 1.05 w Bet-at-home. W tej samej firmie bukmacherskiej bardzo wysoko zostały oszacowane kursy na podział punktów (11.00), czy wygraną zawodników gości (22.00). |
