Szanse według Betsite.pl |
31% | 26% | 43% |
Zapowiedź meczu: Everton vs Liverpool. Typy, zakłady i kursy na Everton - Liverpool.
W tym tygodniu mamy prawdziwe zatrzęsienie derbowych spotkań. W Hiszpanii zagrają ze sobą Atletico i Real. W Anglii będziemy zaś świadkami meczu w północnym Londynie pomiędzy Tottenhamem Hotspur i Arsenalem, oraz walki o panowanie w Merseyside. W sobotę dojdzie bowiem do potyczki Evertonu FC z Liverpoolem FC. Obie drużyny deklarują walkę tylko i wyłącznie o komplet „oczek”. W derbowej potyczce przeciwko Liverpoolowi nie zagrają Tim Howard, Steven Pienaar, oraz Leon Osman. Występ Jamesa McCarthy’ego stoi pod znakiem zapytania, a Christian Atsu cały czas rywalizuje wraz z reprezentacją Ghany na Pucharze Narodów Afryki. W drużynie z Anfield Road nieobecnymi będą tylko Brad Jones i Jon Flanagan.
Tradycyjnie w Derbach Liverpoolu stawiamy na over 2.5 goli (1.83 w bukmacherze ComeOn). Uważamy, że zarówno podopieczni Roberto Martineza, jak i zawodnicy Brendana Rodgersa razem wspólnymi siłami strzelą minimum 3 bramki. Gracze Evertonu FC w poprzedniej ligowej kolejce mierzyli się na wyjeździe z Crystal Palace. Mecz nie był wielkim widowiskiem, a finalnie lepsi w nim okazali się goście, którzy skromnie zwyciężyli 1-0. Jedynego gola w tej potyczce zdobył Romelu Lukaku. Po tej wiktorii podopieczni Roberto Martineza zajmują 12. miejsce w ligowej tabeli angielskiej Premier League. Po 23. seriach gier zawodnicy z Goodison Park mają na swoim „liczniku” 26 punktów, na które złożyło się 6 zwycięstw, 8 remisów i 9 przegranych. Całościowy bilans bramkowy drużyny z miasta Beatles’ów to 31 bramek zdobytych i 34 stracone. W spotkaniach na własnych „śmieciach” gracze „The Toffees” rywalizowali w tej kampanii w sumie 11-krotnie. Jak na razie podopieczni Roberto Martineza odnieśli 3 wygrane (3-1 z Queens Park Rangers, 2-1 z West Ham United i 3-0 z Aston Villa), 5 podziałów „oczek” (0-0 z West Bromwich Albion, 1-1 z Manchesterem City, 1-1 z Hull City, 0-0 ze Swansea City i 2-2 z Arsenalem Londyn) i 3 porażki (0-1 ze Stoke City, 2-3 z Crystal Palace i 3-6 z Chelsea Londyn). W rozgrywkach ligowych 2013/14 zawodnicy z Goodison Park sprawdzali się na swoim terytorium 19-krotnie. Finalnie podopieczni Roberto Martineza zanotowali 13 wygranych (2-0 z Manchesterem United, 3-0 z Arsenalem Londyn, 3-2 ze Swansea City, 2-1 z Cardiff City, 1-0 z West Ham United, 2-1 z Aston Villą, 2-0 z Norwich City, 2-1 z Southampton, 4-1 z Fulham Londyn, 4-0 ze Stoke City, 1-0 z Chelsea Londyn, 3-2 z Newcastle United, oraz 2-1 z Hull City), 3 remisy (3-3 z Liverpoolem FC, 0-0 z Tottenhamem Hotspur i 0-0 z West Bromwich Albion) i 3 przegrane (2-3 z Manchesterem City, 2-3 z Crystal Palace i 0-1 z Sunderlandem). W 5. ostatnich spotkaniach w lidze zawodnicy z Goodison Park odnieśli jeden triumf, 2 podziały „oczek” i dwie przegrane. Obecnie najwięcej bramek dla tej drużyny zdobył Romelu Lukaku, który strzelił 7 goli.
Tymczasem podopieczni Brendana Rodgersa ostatnio grali na Anfield Road z West Ham United. Do przerwy wicemistrzowie Anglii bezbramkowo remisowali ze swoimi przeciwnikami z Londynu. Wynik meczu „otworzył” w 51. minucie Raheem Sterling. Na 2-0 w końcówce tej części gry podwyższył Daniel Sturridge i finalnie gracze z Liverpoolu pewnie i zasłużenie triumfowali. Powrót po kontuzji do obowiązków ligowych w wykonaniu Daniela Sturridge’a wypadł bardzo dobrze. Wydaje się, że można zaryzykować, iż ten zawodnik strzeli w sobotę minimum jednego gola (2.40 w bukmacherze ComeOn). Aktualnie gracze „The Reds” zajmują 7. miejsce w ligowej tabeli angielskiej Premier League. Po 23. kolejkach podopieczni Brendana Rodgersa zainkasowali 38 punktów, na które złożyło się 11 zwycięstw, 5 remisów i 7 porażek. Aktualny bilans bramkowy ekipy z Liverpoolu to 33 gole zdobyte i 27 straconych. W spotkaniach „delegacyjnych” wicemistrzowie Anglii rywalizowali w tym sezonie 10 razy. Jak na razie podopieczni Brendana Rodgersa odnieśli 6 wiktorii (2-0 z Aston Villą, 1-0 z Sunderlandem, 1-0 z Burnley, 3-1 z Leicester City, 3-2 z Queens Park Rangers, oraz 3-0 z Tottenhamem Hotspur), 0 podziałów „oczek” i 5 porażek (0-3 z Manchesterem United, 1-3 z Crystal Palace, 0-1 z Newcastle United, 1-3 z West Ham United i 1-3 z Manchesterem City). Z kolei w rozgrywkach ligowych 2013/14 gracze z Anfield Road mierzyli się w „delegacjach” 19 razy. Finalnie wicemistrzowie Anglii odnieśli 10 triumfów (3-2 z Norwich City, 2-1 z West Ham United, 6-3 z Cardiff City, 3-0 z Manchesterem United, 3-0 z Southampton, 3-2 z Fulham Londyn, 5-3 ze Stoke City, 5-0 z Tottenhamem Hotspur, 1-0 z Aston Villą i 3-1 z Sunderlandem), 5 remisów (3-3 z Crystal Palace, 1-1 z West Bromwich Albion, 3-3 z Evertonem FC, 2-2 z Newcastle United, oraz 2-2 ze Swansea City) i 4 porażki (1-2 z Chelsea Londyn, 1-2 z Manchesterem City, 1-3 z Hull City, oraz 0-2 z Arsenalem Londyn). W 5. ostatnich meczach w Premier League piłkarze z Liverpoolu odnieśli 4 triumfy, jeden remis, oraz 0 przegranych. Jak na razie najlepszymi strzelcami w drużynie z Anfield Road są Raheem Sterling i Steven Gerrard, którzy strzelili po 5 goli.
W rundzie jesiennej podopieczni Brendana Rodgersa zremisowali na swoim terenie z Evertonem FC 1-1 (Steven Gerrard - Phil Jagielka). W minionym sezonie te ekipy grały ze sobą dwukrotnie. Na Goodison Park było 3-3 (Kevin Mirallas, Romelu Lukaku dwukrotnie - Philippe Coutinho, Luis Suarez, Daniel Sturridge). Z kolei na Anfield Road gospodarze triumfowali aż 4-0 (Steven Gerrard, Daniel Sturridge, Luis Suarez). W sobotniej potyczce tych ekip faworytem w internetowym bukmacherze ComeOn są piłkarze Liverpoolu FC (kurs 2.30). Podział punktów w tej firmie „stoi” po 3.50, a wygrana zawodników „The Toffees” po 3.30. |
Szanse według użytkowników LigaTyperów.pl |
Everton: 14% | Remis: 41% | Liverpool: 44% |
";
Forma w ostatnich 6 meczach u siebie |
D-D-L-W-D-W |
Średnia goli w ostatnich 6 meczach u siebie |
Strzelonych | 1.17 | Straconych | 0.83 |
Średnia goli w ostatnich 6 meczach u siebie, oraz w ostatnich 6 meczach na wyjeździe |
Strzelonych | 0.92 | Straconych | 1.42 |
Ilość meczów z rzędu na własnym boisku |
Bez porażki | 2 | Bez utraty gola | 1 |
Mecze u siebie | Mecze na wyjeździe |
Zwycięstwa | 16/30 | Zwycięstwa | 10/30 |
Remisy | 8/30 | Remisy | 9/30 |
Porażki | 6/30 | Porażki | 11/30 |
Statystyki w tabeli | Gole w tabeli |
Ilość Meczów | 60 | Strzelone | 91 |
Ilość Punktów | 95 | Stracone | 73 |
Miejsce | 6 | Bilans | 18 |
|
Forma w ostatnich 6 meczach na wyjeździe |
W-W-W-L-W-L |
Średnia goli w ostatnich 6 meczach na wyjeździe |
Strzelonych | 1.33 | Straconych | 1.17 |
Średnia goli w ostatnich 6 meczach u siebie, oraz w ostatnich 6 meczach na wyjeździe |
Strzelonych | 1.50 | Straconych | 1.17 |
Ilość meczów z rzędu na wyjeździe |
Bez porażki | 3 | Bez utraty gola | 3 |
Mecze u siebie | Mecze na wyjezdzie |
Zwycięstwa | 20/30 | Zwycięstwa | 16/30 |
Remisy | 6/30 | Remisy | 5/30 |
Porażki | 4/30 | Porażki | 9/30 |
Statystyki w tabeli | Gole w tabeli |
Ilość Meczów | 60 | Strzelone | 132 |
Ilość Punktów | 119 | Stracone | 77 |
Miejsce | 2 | Bilans | 55 |
|
Analiza: Everton - Liverpool | Typ: over 2.5 | Bukmacher: bet-at-home | Kurs: 1.96 | Nie będzie wiele czasu na ostudzenie emocji bo derbach Londyny i Madrytu bo jako trzecie z kolejki zostaną rozegrane kolejne wielkie derby tym razem Liverpoolu – na Goodison Park miejscowy Everton będzie podejmował swojego rywala Liverpool.
Gospodarze w tym sezonie zawodzą na całej linii, przed rokiem byli rewelacją która biła się z Arsenalem o czwarte miejsce a obecnie w pewnym momencie bliżej im było do strefy spadkowej. Sytuacja się poprawiła punktem zwrotnym był mecz z City zremisowany tutaj 1:1, a ostatnio udało się wygrać z mega rozpędzonym zespołem Crystal Palace 0:1. Tak naprawdę styl i kadra zespołu nie uległa większym zmianom patrząc na zeszły rok. Problemem jest brak po prostu formy na tyłach a poprzednim sezonie stracili 39 w tym już mają na koncie 35 a za nami dopiero 23 spotkania – tak więc od razu widać w czym jest problem, który jakoś ciężko rozwiązać. Arsenal oraz Chelsea już tutaj gościły a wspominam o tym mimo że było to dawno ze względu na to jakie to były spotkania bardzo otwarte ze sporo dawką bramkę 2:2 z Kanonierami oraz 3:6 z Chelsea.
Liverpool ma za sobą ciężki okres z poprzedniego sezonu, każda formacja wraca do swoje starej dobrej dyspozycji, którą czarowali przed rokiem. Szkoda że ta forma nie wróciła wcześnie bo by i w tym roku bili się o mistrza a tak muszą toczyć zaciętą walkę o miejsce dające grę w Lidze Mistrzów. Strata jednak pięciu punktów do trzeciego Manu to nic patrząc ile to jeszcze było trzy miesiące temu. Ostatni porażkę zespół zanotował w połowie grudnia ale to nie był z kim bo United na ich terenie. Od tamtej pory bardzo dobre gry, brakuj jeszcze trochę szczęścia pod bramką bo do sytuacji dochodzą w starym dobrym stylu czyli szybka kombinacyjna gra na jeden kontakt. Poprawiła się też jakość w defensywie ale głównie dotyczy te gier ze słabszymi zespołami a takim mimo kryzys na pewno nie jest Everton tym bardziej w takim starciu.
Jeśli chodzi o braki kadrowe to na pewno w ekipie gospodarzy odczuwalny będzie brak takich piłkarzy jak Tim Howard, Osman, Tony Hibbert i Steven Pienaar. Szczególnie brak tej pierwszej dwójki to ogromne osłabienie dla defensywy która jak wspomniałem wygląd i tak w tym sezonie bardzo kiepsko. Po drugiej stronie bez większych problemów na PNA przebywa Toure, na liście kontuzjowanych Bradley’a Jonesa i Jona Flanagana ale nikt z tej trójki nie jest podstawowym graczem.
Wszyscy fani chyba dobrze pamiętają zeszłoroczny mecz na Goodison Park które było kwintesencją piłki, ostateczny wynik tamtego starcia brzmiał 3:3, zresztą dwa sezony temu też był ciekawie 2:2 i znowu podział punktów. Obaj opiekunowie zapowiadają takie samo podejście jak przed rokiem a to jest dla mnie wystarczający powód by tu odważnie zagrać na bramki, tym bardziej że obi ekipy nie raz w tym sezonie widziałem w tym ich ostatnie starcia i nawet bez takiego podejścia patrząc na tą dyspozycję bramek należy się spodziewać.
| Autor: jack13 |
Analiza: Everton - Liverpool | Typ: 2 | Bukmacher: bet-at-home | Kurs: 2.26 | Sobota w angielskiej Premier League będzie stała pod znakiem derbów i to nie byle jakich. Najpierw czekają nas Derby Północnego Londynu czyli starcie Tottenhamu z Arsenalem a na zakończenie dnia 224. Derby Merseyside czyli pojedynek Evertonu z Liverpoolem. Ja skupię się na tym drugim wydarzeniu w którym mam swojego faworyta do zwycięstwa i jest nim ekipa The Reds.
Podopieczni Brendana Rodgersa w końcu zaczęli regularnie punktować - w ostatnich 5 meczach ligowych jedynie z Leicester nie udało się wygrać (2:2) w pozostałych przypadkach The Red byli górą a grali m.in. przeciwko West Hamowi (2-0). Everton natomiast wciąż jest cieniem drużyny z poprzedniego sezonu, kiedy to do końca niemal walczyli o 4.miejsce na zakończenie sezonu. Aktualnie podopieczni Roberto Martíneza zajmują odległe 12.miejsce i ciężko powiedzieć by w najbliższym czasie drużyna Evertonu miała zacząć wygrywać seryjnie - w ostatnich 5 meczach zdobyli 5 punktów (zwycięstwo, 2 remisy i 2 porażki).
Co jeszcze sprawia, że postanowiłem zagrać na Liverpool? Zespół The Reds w tym sezonie przyzwoicie gra na wyjazdach (gra bezkompromisowo) - wygrał 6 spotkań i 5 razy przegrywał. Everton natomiast u siebie radzi sobie raczej średnio - 3 zwycięstwa, 5 remisów i 3 porażki. Dodatkowo warto zauważyć, że w ostatnich 17 meczach o stawkę na Goodison Park 9 razy wygrywał Liverpool, 3 razy tylko wygrywał zespół Evertonu i 5 razy notowaliśmy remis.
Gospodarze dziś zagrają bez Tima Howarda (18/0), Leona Osmana (11/1), Tony’ego Hibberta (4/0) i Stevena Pienaara (8/0), którzy są kontuzjowani, dodatkowo na Pucharze Narodów Afryki wciąż przebywa Christian Atsu (3/0) a niepewny występu jest James McCarthy (13/0). Liverpool natomiast zagra bez Bradley’a Jonesa (3/0) i Jona Flanagana, dodatkowo Kolo Touré (8/0) jest na Pucharze Narodów Afryki, a Lazar Marković (13/1) jest niepewny występu.
Podsumowując uważam, że Liverpool dziś powinien sięgnąć po 3 punkty, po tym jak ostatnio zaczęli regularnie punktować zbliżyli się do pierwszej "czwórki" i tracą już 4-5 punktów do miejsc 3-4. Patrząc na ich ostatnie wyniki oraz wyniki Evertonu wydaje się, że po dzisiejszym dniu powinni znów nieco przybliżyć się do najlepszy w tabeli, wszak potrafią grać na Goodison Park, a i sytuacja kadrowa The Reds jest aktualnie nieco lepsza niż ich rywali zza miedzy. | Autor: krz-widzew |
Analiza: Everton - Liverpool | Typ: 2 | Bukmacher: bet-at-home | Kurs: 2.23 | Sobota w angielskiej Premier League będzie stała pod znakiem derbów i to nie byle jakich. Najpierw czekają nas Derby Północnego Londynu czyli starcie Tottenhamu z Arsenalem a na zakończenie dnia 224. Derby Merseyside czyli pojedynek Evertonu z Liverpoolem. Ja skupię się na tym drugim wydarzeniu w którym mam swojego faworyta do zwycięstwa i jest nim ekipa The Reds. Podopieczni Brendana Rodgersa w końcu zaczęli regularnie punktować - w ostatnich 5 meczach ligowych jedynie z Leicester nie udało się wygrać (2:2) w pozostałych przypadkach The Red byli górą a grali m.in. przeciwko West Hamowi (2-0). Everton natomiast wciąż jest cieniem drużyny z poprzedniego sezonu, kiedy to do końca niemal walczyli o 4.miejsce na zakończenie sezonu. Aktualnie podopieczni Roberto Martíneza zajmują odległe 12.miejsce i ciężko powiedzieć by w najbliższym czasie drużyna Evertonu miała zacząć wygrywać seryjnie - w ostatnich 5 meczach zdobyli 5 punktów (zwycięstwo, 2 remisy i 2 porażki).
Co jeszcze sprawia, że postanowiłem zagrać na Liverpool? Zespół The Reds w tym sezonie przyzwoicie gra na wyjazdach (gra bezkompromisowo) - wygrał 6 spotkań i 5 razy przegrywał. Everton natomiast u siebie radzi sobie raczej średnio - 3 zwycięstwa, 5 remisów i 3 porażki. Dodatkowo warto zauważyć, że w ostatnich 17 meczach o stawkę na Goodison Park 9 razy wygrywał Liverpool, 3 razy tylko wygrywał zespół Evertonu i 5 razy notowaliśmy remis. Gospodarze dziś zagrają bez Tima Howarda (18/0), Leona Osmana (11/1), Tony’ego Hibberta (4/0) i Stevena Pienaara (8/0), którzy są kontuzjowani, dodatkowo na Pucharze Narodów Afryki wciąż przebywa Christian Atsu (3/0) a niepewny występu jest James McCarthy (13/0). Liverpool natomiast zagra bez Bradley’a Jonesa (3/0) i Jona Flanagana, dodatkowo Kolo Touré (8/0) jest na Pucharze Narodów Afryki, a Lazar Marković (13/1) jest niepewny występu.
Podsumowując uważam, że Liverpool dziś powinien sięgnąć po 3 punkty, po tym jak ostatnio zaczęli regularnie punktować zbliżyli się do pierwszej "czwórki" i tracą już 4-5 punktów do miejsc 3-4. Patrząc na ich ostatnie wyniki oraz wyniki Evertonu wydaje się, że po dzisiejszym dniu powinni znów nieco przybliżyć się do najlepszy w tabeli, wszak potrafią grać na Goodison Park, a i sytuacja kadrowa The Reds jest aktualnie nieco lepsza niż ich rywali zza miedzy. | Autor: gernando |
Ocena popularności meczu 4.0
Ilość analiz 4
|
| |
|