Zapowiedź meczu: Legia Warszawa vs Podbeskidzie. Typy, zakłady i kursy na Legia Warszawa - Podbeskidzie.
W pierwszym rewanżowym meczu w ramach półfinału Pucharu Polski zawodnicy Legii Warszawa podejmą na swoim terenie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Spotkanie to będzie jedynie formalnością, ponieważ Legioniści w pierwszej potyczce na stadionie „Górali” triumfowali aż 4-1 i teraz muszą postawić jedynie kropkę nad „i”. W drużynie ze stolicy Polski ostatnio kontuzjowany był tylko skrzydłowy Michał Żyro.
Gracze mistrzów Polski w pierwszej potyczce z Podbeskidziem Bielsko-Biała byli zdecydowanie lepsi i wygrali aż 4-1 (Michał Masłowski, Ivica Vrdoljak, Michał Kucharczyk, Jakub Kosecki - Maciej Korzym). Wynik mógł być inny, ale w 56. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Adam Deja. Rewanż będzie zatem tak jak wspominaliśmy jedynie formalnością. Zawodnicy ze stadionu przy ulicy Łazienkowskiej w minioną sobotę grali na swoim terenie z Piastem Gliwice. Niespodzianki nie było i podopieczni Henninga Berga triumfowali 2-0 (Michał Kucharczyk, Orlando Sa). Obecnie mistrzowie Polski zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli polskiej T-Mobile Ekstraklasy. Po 26. kolejkach warszawiacy mają 49 punktów, na które złożyło się 15 zwycięstw, 4 remisy i 7 porażek. Ogólny bilans bramkowy tej drużyny to 53 goli zdobytych i 28 straconych. W meczach „domowych” podopieczni Henninga Berga grali w tym sezonie ligowym 13 razy. Do tej pory Legioniści zanotowali 8 triumfów (2-0 z Piastem Gliwice, 3-0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 2-0 z Cracovią Kraków, 2-1 z Ruchem Chorzów, 1-0 z Lechią Gdańsk, 4-3 ze Śląskiem Wrocław, 2-0 z Koroną Kielce i 5-0 z Górnikiem Łęczna), 3 remisy (2-2 z Wisłą Kraków, 2-2 z Lechem Poznań i 1-1 z Górnikiem Zabrze) i dwie porażki (1-3 z Jagiellonią Białystok i 0-1 z GKS-em Bełchatów). Tymczasem w poprzednich rozgrywkach ligowych mistrzowie Polski mierzyli się na swoim stadionie 19 razy. Finalnie Legioniści zanotowali 15 zwycięstw (2-0 z Lechem Poznań, 5-0 z Wisłą Kraków, 2-0 z Zawiszą Bydgoszcz, 3-0 z Zawiszą Bydgoszcz, 1-0 z Lechem Poznań, 1-0 z Koroną Kielce, 4-1 z Cracovią Kraków, 2-0 z Ruchem Chorzów, 3-1 z Pogonią Szczecin, 2-0 z KGHM Zagłębiem Lubin, 4-1 z Piastem Gliwice, 2-1 ze Śląskiem Wrocław, 2-1 z Górnikiem Zabrze, 5-1 z Widzewem Łódź oraz 4-0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała), jeden remis (2-2 z Wisłą Kraków) i 3 porażki (1-2 z Ruchem Chorzów, 0-3 po walkowerze z Jagiellonią Białystok i 0-1 z Lechią Gdańsk). W 5. poprzednich meczach ligowych podopieczni Henninga Berga odnieśli 3 triumfy, jeden remis i jedną przegraną. Aktualnie najwięcej bramek dla tej drużyny zdobył Orlando Sa, który strzelił aż 11 goli. We wcześniejszych rundach Pucharu Polski Legioniści wyeliminowali Miedź Legnicę (4-0 na wyjeździe), Pogoń Szczecin (3-1 u siebie po dogrywce) i Śląsk Wrocław (1-1 na wyjeździe, 1-1 u siebie i wiktoria po serii rzutów karnych).
Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała w sobotę mierzyli się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Spotkanie to nie było wielkim widowiskiem i zakończyło się bezbramkowym remisem. Warto odnotować, że w końcówce drugą żółtą kartkę obejrzał Milos Lacny i wrocławianie musieli sobie radzić w „dziesiątkę”. Ta sytuacja nie miała jednak wpływu na wynik końcowy tej konfrontacji. Obecnie podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zajmują 6. miejsce w ligowej tabeli polskiej T-Mobile Ekstraklasy. Po 26. seriach gier zawodnicy „Górali” zgromadzili na swoim koncie 37 punktów, na które złożyło się 10 zwycięstw, 7 remisów i 9 porażek. Całościowy bilans bramkowy ekipy ze stadionu przy ulicy Rychlińskiego to 38 goli zdobytych i 41 straconych. W meczach „delegacyjnych” podopieczni Leszka Ojrzyńskiego sprawdzali się w tym sezonie ligowym 13 razy. Jak na razie piłkarze „Górali” zanotowali 4 wiktorie (2-1 z GKS-em Bełchatów, 2-1 z Pogonią Szczecin, 3-1 z Cracovią Kraków i 2-1 z Zawiszą Bydgoszcz), 3 podziały „oczek” (0-0 ze Śląskiem Wrocław, 3-3 z Górnikiem Zabrze oraz 1-1 z Lechem Poznań) i 6 porażek (0-3 z Legią Warszawa, 0-2 z Ruchem Chorzów, 2-3 z Wisłą Kraków, 2-4 z Jagiellonią Białystok, 1-2 z Koroną Kielce i 0-1 z Lechią Gdańsk). Natomiast w poprzednim sezonie ligowym zawodnicy tego klubu grali w roli „gościa” 19 razy. Finalnie piłkarze „Górali” odnieśli 3 wiktorie (1-0 z Cracovią Kraków, 1-0 z Wisłą Kraków oraz 1-0 z Ruchem Chorzów), 7 remisów (2-2 z Piastem Gliwice, 0-0 ze Śląskiem Wrocław, 0-0 z Piastem Gliwice, 2-2 z Jagiellonią Białystok, 2-2 z Zawiszą Bydgoszcz, 1-1 z Widzewem Łódź i 2-2 z Lechią Gdańsk) i 9 porażek (2-3 z Koroną Kielce, 1-2 z Lechem Poznań, 1-2 z Koroną Kielce, 2-3 z KGHM Zagłębiem Lubin, 0-2 z Górnikiem Zabrze, 0-4 ze Śląskiem Wrocław, 0-4 z Legią Warszawa, 1-2 z Pogonią Szczecin i 2-4 z Cracovią Kraków). W 5. ostatnich spotkaniach na krajowym „podwórku” podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zanotowali jedną wiktorię, 3 podziały „oczek” i jedną przegraną. Jak na razie najwięcej bramek dla tej drużyny zdobył Damian Chmiel, który strzelił 8 goli. We wcześniejszych rundach Pucharu Polski piłkarze „Górali” byli lepsi od Zawiszy Bydgoszcz (2-0 na wyjeździe), Górnika Zabrze (4-2 na wyjeździe) i Piasta Gliwice (2-1 na wyjeździe oraz 1-0 u siebie).
W pierwszym meczu tych ekip w tym sezonie podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wygrali u siebie z Legią Warszawa 2-1 (Anton Sloboda, Maciej Korzym - Orlando Sa). W rewanżu Legioniści triumfowali już 3-0 (Adam Ryczkowski, Ondrej Duda z rzutu karnego, Orlando Sa). W poprzedniej kampanii te zespoły mierzyły się ze sobą 2 razy. W rundzie wiosennej zawodnicy „Górali” triumfowali na swoich „śmieciach” 1-0 (Aleksander Jagiełło). Tymczasem na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej padł rezultat 4-0 dla gospodarzy (Marek Saganowski, Helio Pinto, Henrik Ojamaa, Władimir Dwaliszwili). Aktualnie internetowi bukmacherzy stawiają na wiktorię mistrzów Polski (kurs 1.33 w ComeOn). Podział punktów „stoi” tam po 4.35, a niespodziewany triumf zawodników Podbeskidzia po 7.50. |